Nie mówię o tym, że wcześniej było przystankiem autobusowym...

W każdym razie.
Prezentuję swoje Audi - polskie, salonowe, serwisowane w Audi. Wnętrze trochę zapuszczone (poprzedni właściciel chyba nigdy porządnie go nie wyprał, spece na myjni mocno głową kręcili) + lakier w kilku miejscach chciałby nieco miłości. Fotel kierowcy i dywanik zmarnowane przez życie, jak widać z resztą.
Dwa braki: tempomat i nawigacja (brak napędu).
Poza tym, wszystko co trzeba jest.
Wybaczcie zdjęcia, póki co nie miałem okazji zrobić niczego b. sensownego
