Swego czasu jak wymieniałem rozrząd, to przypatrywałem się tym "skrzydełkom" i siedziały bardzo ciasno na wałkach, więc nawet bym nie pomyślał, że tam może być taki luz. Z drugiej strony, jeżeli podczas składania rozrządu ktoś "kręcił silnikiem" za pomocą blokady (w końcu była pod ręką

), to możliwe, że taki luz mógł tam powstać.
Jak najbardziej sprawa do sprawdzenia, bo może być przyczyną rozjazdu. Połowa gości z V8 by Ci podziękowała, jeżeli to byłoby to
matt4 pisze:
czy rozjazd taki jak mam w bloku 093 w granicach 5-6 może być spowodowany przestawieniem na łańcuchu o jeden ząb? czy raczej błąd spowodowany ustawieniem paska?
Może to być spowodowane zarówno jednym, jak i drugim - dodatkowo mieści Ci się to w granicach tolerancji, więc sprawa oczywista nie jest. Wymieniałeś "fazator" w lewej głowicy, że dopuszczasz możliwość błędnego założenia łańcucha?
Ja sprawdziłbym to, co pokazałeś w linku z audi SRS, jeżeli ktoś używał tych "skrzydełek" do kręcenia silnikiem, to mógł zepsuć pasowanie "skrzydełka" do wałka i luźne "skrzydełko" nie spełnia już swojej funkcji.
Nie ma czegoś takiego, jak przestawienie o jeden ząbek podczas składania rozrządu - wtedy kółka na wałkach powinny być luźno i nie ma znaczenia, w jakim ustawieniu są względem paska. Tu jest właśnie ten moment, kiedy te skrzydełka są bardzo ważne - to one (połączone blokadą) utrzymują prawidłowy kąt skręcenia wałków wydechowych, ale to przy założeniu, że pomiędzy nimi, a wałkiem nie ma "luzu kątowego" - tak jak miał gościu z audi SRS. Niestety, jak widać w tym linku, żeby to stwierdzić, trzeba odkręcić śruby z wałków - wydaje mi się, że do sprawdzenia można to spokojnie zrobić bez obawy o przestawienie rozrządu - koła i tak powinny być mocno zaciśnięte na stożku wałka. Po odkręceniu powinno być już widać, czy "skrzydełko" daje gwarancję braku luzu.
Dalsze poszukiwania mają sens po sprawdzeniu powyższego, bo jak wiesz wałki dolotowe są napędzane z wałków wydechowych, więc błędne ustawienie wydechowego da błąd na wlotowym, nawet pomimo prawidłowego połączenia pomiędzy wałkami.
Co do talerza ze szczeliną od Halla, to jego mocowanie, podobnie jak "skrzydełek", powinno być ściśle spasowane i uniemożliwiać wzajemny ruch kątowy.