Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

witam podłączę się pod temat bo mam podobne objawy w audi a6 z 98roku z silnikiem 2.4 z lpg.

auto od jakiegoś czasu ciężko zapala po nocnym postoju.
Na początku kilka mcy temu paliło za pierwszym razem, później za drugim, teraz za trzecim. Jak zapali za drugim razem to ma obroty 200 lub 400 jakby chodziło na jednym cylindrze jak da się wtedy gazu od razu gaśnie. Gdy zgaszę i odpali ponownie to wskakuje na 1200obr ale musi pochodzić tak z minutę bo dusi się jak dodaje się gazu.

Z baku podczas jazdy było słychać syczenie, podłączałem auto pod vaga i jakies błędy sporadyczne z sondami ( sondy wymienione na dedykowane boscha rok temu)

Robiłem próbę z wypalaniem gazu po zakręceniu zaworu w butli odłączeniu podciśnienia i to samo odpinałem jeszcze klemę na godzinę.

Odpiąłem kostkę od zaworu evap przy filtrze powietrza ale samego zaworu nie zaślepiałem wtedy z baku nie syczy zapala niestety tak samo, pojeździłem tak kilka dni i bez zmian z zapalaniem.

Sprawdzałem czujniki temp przed rozruchem przed południem po nocy stania i w vagu 3.11 w grupie 4 przed uruchomieniem 3 i 4 kolumna niemal identyczne wyniki różnica może 3 stopnie.

Dziś wymontowałem pompę paliwa i sprawdziłem manometrem po podłączeniu pod prostownik ( na dworze na otwartym terenie) w słoiku 0,25 z benzyną pompuje i nabija do 3 bar. przed wymontowaniem pompy wymieniłem filtr paliwa (knecht)

świece mam irydowe denso z przebiegiem ok 30tyś km kupione rok temu

czytałem,że pompa powinna dawać 4 bary czy możliwe , że dając 3 bary powoduje to takie problemy z rozruchem i jazdą? auto jak się nagrzeje na pb chodzi super cicho równo i ma moc nawet w górnym zakresie obrotów.

Czy możliwe ,że powodem takiego odpalania są zużyte świece, które niby miały starczyć na 80 tyś km czy może zbyt niskie 3 a nie 4 bary ciśnienie pompy paliwa?
stan paliwa zawsze mam na 1/4 jak zapali sie rezerwa dolewam kilka litrów

romanoitaliano, Sam mam teraz problem z odpalaniem po nocy. Najprawdopodobniej też coś nie tak z pompą lub odpowietrzaniem. Pompa dobrze działa na ciepłym co wnoszę po korektach VAGa. Ale nie zawsze ją słychać przy przekręceniu kluczyka. Proponuje Ci przekręcić kilka razy kluczyk, powinno teoretycznie pomóc jeśli to pompa. U mnie po kilkukrotnym przekręceniu i odkręceniu korka paliwa, jeszcze musze to potwierdzić. Nie wiem jakie powinno być ciśnienie w ALF ale w większości VAGów jest to 3,5bar. $ w mocniejszych np 1.8T 200KM+
Druga rzecz to sprawdzić odpalanie awaryjne na gazie co raczej wykluczy świece.

Tak się zastanawiam czy to nie świece właśnie, niby najbardziej banalne i jakby oczywiste choć wydawało mi się,że denso irydowe powinny trochę dłużej pochodzić niż te 30tyś km.

W 2.4 i podobno w 2.8 pompa paliwa działa w momencie uruchomienia rozrusznika więc "podpompowywanie" poprzez gaszenie i włączanie zapłonu w tej sytuacji nie podziała, aby dobić ciśnienia.

Słyszałem, że można pompę uruchomić podając napięcie 12v na bezpiecznik od pompy chyba 28 ale nie jestem tego pewien taką metodą można by " podpompować" paliwa.

Właśnie spróbuję jutro uruchomić go awaryjnie na gazie z drugiego mocnego akumulatora.

Czy gdy odpalę na gazie awaryjnie przy temperaturze tak jak teraz mamy czyli około 10 stopni auto powinno odpalić i pracować czy tylko załapywać- chodzić z rozrusznikiem?

Póki co pompa paliwa poza samochodem i zastanawiam się czy wkładać ją znowu czy zakupić nową oczywiście zaciski na przewody muszę dać nowe skręcane to oczywiste

Wczoraj zaslepilem zawór evap od korektora ssacego a drugi wezyk zostawiłem otwarty. Dziś z rana te same objawy... Już nie wiem co może być

Zastanawiam się czy nie kupić dziś czujnika temp.

Dlaczego gdy mam więcej niż 3/4 baku to odpala na dotyk? Nawet po nocnym staniu

Czujnik jak mówisz, wymieniałeś. Dodatkowo co ma czujnik temp do 3/4 baku. Najpierw bym pewnie sprawdził pompę. Czujnik temp mozesz odpiąć. Masz program więc mozna porównać wskazania w 01-Engine i 017-Instruments.

romanoitaliano pisze:Właśnie spróbuję jutro uruchomić go awaryjnie na gazie z drugiego mocnego akumulatora.

czemu chcesz drugi aku?

romanoitaliano pisze:Czy gdy odpalę na gazie awaryjnie przy temperaturze tak jak teraz mamy czyli około 10 stopni auto powinno odpalić i pracować czy tylko załapywać- chodzić z rozrusznikiem?

Teoretycznie są tacy co mają ustawione na 10-15 stopni przełączanie LPG i to działa. W II gen gazu też to chodziło, mimo że przełączało gdy było zimno jak w...bardzo zimno. Jedyny problem to korekta po temperaturze gazu, która domyślnie np. w STAGu 300 leży i kwiczy. Zatem dawka może być nie do końca dobra i auto będzie chodzić kulawo.

Kolego Michu u Ciebie myślę, że jest jednak problem z dostarczeniem paliwa skoro pali jak ma 3/4 baku. Tak sobie wczoraj czytałem ze sporo audi nie tylko a6 ma problem z paleniem jak w baku jest poniżej połowy paliwa.

Michu pewnie to nie pomoże ale na pewno wyeliminuje jedną z możliwości- wymień filtr paliwa i opaski na nim się znajdujące.

Chciałem z innego aku zapalać bo ostatnio częściej kręce a mało jeżdżę więc myślałem, że może aku słabe, ale podładowałem go dziś prostownikiem około godziny.

Próbowałem dziś po profilaktycznym doładowaniu akumulatora uruchomić na gazie awaryjnie ( temp 10 st) podgrzałem suszarką wtryski i kawałek rury doprowadzającej gaz jak i sam filtr fazy lotnej bo do reduktora z szuszarką nie mogłem się dostać

Auto przy próbie awaryjnego odpalenia na lpg ( trzymanie przycisku lpg w momencie próby uruchomienia) nie odpaliło, nawet nie załapało... myślałem, żeby jeszcze plaka podać do dolotu ale w sumie chyba jednak powinien zaskoczyć na gazie....

Napięcie na aku po 3 próbach kręcenia 3-4 sekundowego 12,45 więc aku jednak dobry

W takim układzie pompę po przedmuchaniu sitka kompresorkiem i zamontowaniu nowych zacisków na przewody paliwowe ( hi -grip) oraz odciągnięciu strzykawką zanieczyszczeń z kosza ( kilkanaście pojedynczych paprochów) montuję do baku...

Czyli chyba zacznę od rzeczy najprostszej- wymiana świec... kupię zwykłe jednoelektrodowe boscha na próbę zamiast denso irydowych

romanoitaliano pisze:Auto przy próbie awaryjnego odpalenia na lpg ( trzymanie przycisku lpg w momencie próby uruchomienia) nie odpaliło, nawet nie załapało... myślałem, żeby jeszcze plaka podać do dolotu ale w sumie chyba jednak powinien zaskoczyć na gazie....

A jesteś pewien, że zrobiłeś prawidłowe odpalanie? Odpalanie awaryjne wbrew pozorom nie jest tak oczywiste. Na przykładzie STAGa, może być ono uniemożliwione w programie (i zazwyczaj tak robią gaziarze). Dodatkowo często zdarza się też złe podpięcie plusa po stacyjce i wtedy też lipa. U mnie się udało odpalić awaryjnie po właczeniu w programie. Trzymałem przycisk i przy przekerceniu kluczyka konstrolka LPG zaczeła krzyczeć

Fajnie Kolego Zwonko, że jesteś tak dociekliwy to bardzo dobra cecha w diagnostyce:)

Odpalanie wykonałem w następujący sposób: trzymałem cały czas wciśnięty przycisk od gazu i jednocześnie przekręciłem stacyjkę- usłyszałem głośny pisk i mignęły na nim wszystkie diody.

usunąłem z miejsca gdzie jest pompa z pół łyżeczki od herbaty piasku i innych fafrocli , pompę założyłem z oczywiście z przedmuchanym wczesnej sitkiem. Zmartwiło mnie, że wśród paprochów widoczne były pojedyncze skrzące kawałki jakby mosiężne- czyżby kawałki wirnika pompy? pracowałem świecąc sobie latarką czołową więc przy dokładnym świetle

Włożyłem pompę z powrotem aby jeszcze zrobić próbę ze zmianą świec

Auto odpaliło za 3 razem, zgasiłem po może 20 sekundach pracy i spróbowałem awaryjnego odpalenia na gazie- zaskoczył i w zasadzie dał się nawet lekko przegazować ( wiadomo zimny silnik więc testowo wkręciłem go na 3 tyś obr)

Jadę teraz po świece zmienię zobaczę czy jest poprawa ale coś mam wrażenie,że jednak pompa kończy żywot.

CIEKAWOSTKA:
nie wiem jak u Was ale u mnie po przekręceniu stacyjki słychać jak pompa jednak dobija ciśnienie przez ok 2 sekundy, byłem całkowicie pewien,że jednak pompa pracuje dopiero z rozrusznikiem, ale teraz mogę to potwierdzić, gdyż nie mam tapicerek bagażnika i otwór gdzie jest pompa nie jest jeszcze przykryty blachą osłonową. pompa pracuje wg mnie cicho- porównując do maxiskutera którego mam od 7 lat to połowę ciszej, więc głośność pompy w normie.

romanoitaliano pisze:CIEKAWOSTKA:
nie wiem jak u Was ale u mnie po przekręceniu stacyjki słychać jak pompa jednak dobija ciśnienie przez ok 2 sekundy,

ja mam zupełnie inny silnik, ale dziwne mi sie zdawało to co mówiłeś z tym rzrusznikiem. Po pierwsze VAG lubi robić wszystko podobnie i nie widzę sensu żeby tu było inaczej. Po drugie, sytuacja o której mówisz, czyli odpalanie w momencie "zakręcenia" musiałoby skutkować dobiciem właśnie w tym momencie, czyli opóźnieniem odpalenia silnika.
Inna rzecz, że u siebie już 3 razy próbowalem z kilkukrotnym przekreceniu kluczyka. Tylko dwa razy więcej razy a raz tylko 3 razy przekreciłem (i ten jeden raz nie odpalił jednak). Wczoraj sprawdzałem i wydaje mi sie że u mnie pompę po prostu nie zawsze słychać. Tak jakby niedostawała jakiegoś impulsu czy coś... Ale jeszcze to dzisiaj sprawdzę.

Filtr paliwa nie ma nic do rzeczy...

U was też słychać ciche buczenie pompy paliwa na postoju na wolnych obrotach ?

Zapomniałem napisać dziś po odpaleniu jak już silnik pracował jakby szczelal w filtr powietrza chodzi tak z 2 min i nagle wskakuje na równe obroty i jest w miarę.

Może mam jakieś korekty sprawdzić we vagu?

napisz w temacie o jaki konkretnie silnik chodzi _uwaga

Michu a masz pewność,że filtr paliwa nie jest przytkany?

Wymieniłem świece ale po wymianie świec silnik był dosyć zimny i zapalił za 2 razem osiągając tradycyjnie swoje 200-400obr po zgaszeniu odpalił normalnie za 3 razem z dotyku czyli u mnie świece nie pomogły ale cieszę się, że jednak je zmieniłem bo jadąc wcześniej w okolicach 2 tyś obrotów i mocniej przyspieszając auto lekko sobie potrafiło poszarpać teraz tego nie ma.

Dolałem jeszcze dziś 10 litrów paliwa, zobaczę jaki będzie jutrzejszy rozruch. dowiadywałem sie też o pompę Magneti Marelli mam z obudową za 230, może poszukam samego wkładu tej firmy bo wiadomo vdo czy bosch raczej odpada , poza tym nie mam 100% pewności,że to pompa u mnie ale tak mi się wydaje.

Michu jaką tą pompę masz nową jakiej firmy?

Auto po 12h zapaliło dobrze awaryjnie na gazie
czyli odrzucamy

Czujnik temp.

Świece

Czujnik wału

Problem leży w dostarczeniu benzyny hmm

Może regulator ciśnienia paliwa?

Sprawdź ciśnienie jakie daje pompa paliwa.

Jaką pompę masz?

wczoraj wyczytałem, że to że pompa jest np na 3 bary to nie znaczy, że nie daje większego ciśnienia bo i tak na końcu działa regulator i to on ustabilizuje ciśnienie jakie powinno być. Z tego co wiem u nas powinno być 4 bary. Teoretycznie pompa stworzona do pracy na 3 bary powinna działać przynajmniej jakiś czas.

Moja pompka jak pisałem daje 3 bary na wyjściu, jeśli dodamy opory całego układu ( węże filtry regulator ciśnienia paliwa, który też pewnie ją hamuje, może okazać się że te 3 bary na wyjściu jeszcze w jakimś stopniu się zmniejszy i ciśnienie paliwa okaże się niewystarczające.

U mnie po uruchomieniu zapłonu słychać jakby pompa pompowała trochę powietrza, czyli pewnie góra pompy- to co wystaje ponad lustro paliwa może być nieszczelna tym samym dodatkowo osłabiając rozruch.

Nie wiem to są moje takie wywody, u mnie przynajmniej mam zamiar kupić pompę paliwa (skoro widziałem już opiłki wirnika w baku) i wtedy jestem ciekaw czy moja teoria się potwierdzi.

Oczywiście mogę się mylić to tylko domysły:)

Czy ktoś wie jak działa regulator paliwa? czy jeśli podłączę do niego ciśnienie przez przewód paliwowy ciśnienie powietrza 4 bary to się otworzy i puści?

Nie mam pojęcia co teraz....

Chyba zastosuje zaworek zwrotny i będzie git :D

Podjadę do znajomego na szrot wykrece jeszcze jedną pompę