[V6] napinacze łańcucha rozrządu

SANT0 · Post autor: **SANT0** » 16 lut 2010, 19:49

Możliwe że już to ktoś robił.Fabryka zaleca między 150 a 200 tyś sprawdzić stan i wymienić.Tylko że w naszych realiach mało kto o tym wie bo zazwyczaj rozrząd kończy się na pasku rolkach i pompie wody a niestety to nie wszystko.

[ Dodano: 2010-02-16, 19:50 ]
Sprawdziłeś ciśnienie oleju?Najpierw zobacz w jakim są stanie bo może tylko uwalone w starym oleju.A dekiel z pod kolektora zwaliłeś już?

yogibear1 · Post autor: **yogibear1** » 16 lut 2010, 20:10

jeszcze nie mistrzu,bede walczył pod koniec tygodnia,jakies fotki zrobie

[ Dodano: 2010-02-16, 20:14 ]
pozdrawiam

SANT0 · Post autor: **SANT0** » 16 lut 2010, 21:38

Wiesz co trafiłeś idealnie :mrgreen:

Gdyby tylko robili to seryjnie a nie tylko projekt

Zobacz sobie fotki środka i bagażnika niesamowite auto.

yogibear1 · Post autor: **yogibear1** » 22 lut 2010, 18:19

siemka.wymieniłem zawory zwrotne oleju,bylo tam bagno,oringi gumowe zdezelowane.nowki włozone,do tego płukanka silnika.pojezdzic teraz i zobaczymy co wyjdzie.

a jeszcze jedno,to sa fotki z testera vag 7.0. wypowiedz sie santo.wszedłem w bloki pomiarowe i kanał 3 i 4 .odczyty:

[ Dodano: 2010-02-22, 18:34 ]
i jeszcze jeden temat,łncuchy nie sa wyciagniete,znaczniki zgrywaja sie,sa ok.

SANT0 · Post autor: **SANT0** » 22 lut 2010, 18:40

Wszystko fajnie ale po tym odczycie nie wiele widzę najlepiej by było mieć filmik tak z 30 sekund bo tak to mam wartość stałą a powinienem widzieć co sie dzieje jakie wartości łapie zapłon.

A czy dekle ściągałeś i patrzyłeś jak wyglądają napinacze?

yogibear1 · Post autor: **yogibear1** » 22 lut 2010, 18:43

napinacze zywe,na tych fotkach to wartosc od 12 z groszami do 15 z groszami.przy 760obr na min
a dalej przegazowka 3400obr <ok>roznica 3 stopni
ale to ten blok pomiarowy?co nie ?a co do testera to niegłupi przyrzad

! :!: <ok>powiedz mi santo gdzie moge znalezc np kanał 3i4 wiem juz co to jest,a inne co znacza nkanał 1 269itp.z gory dzieki

fox20p · Post autor: **fox20p** » 22 lut 2010, 19:37

Przepraszam,że tak późno odpisuję,ale nie miałem dostępu do neta. Klekotanie ustało. Zmieniłem tylko jeden napinacz,bo samochód mi bardzo potrzebny wciąż jest. Latem wymienie drugi i łańcuchy,aby napinacz wymienić trzeba jeden wałek wyciągnąć. Ja przynajmniej inaczej nie mogłem. Wałki mają punkty z tyłu gdzie napinacz. Wystarczy je ustawic dobrze z punktami na obudowie i można rozkręcać wałek,który nie jest napędzany paskiem. Z przodu należy zdjąć pokrywę i odkręcić czujnik położenia wałka rozrządu. Cała wymiana napinacza zajmuje ok 1-2 godz i samochód jak nowy. Nic nie stuka nic nie puka. Od tego czasu zrobiłem już 10 tyś i jest ok. Dziś zabieram się za sprzęgło,bo już zjechac do domu nie mogłem i brat mnie holował.

krisker pisze:Nie jestem pewien, ale mając oryginalny klucz ściskający napinacz chyba da się go wyciągnąć bez zrzucania łańcucha. Ale wymiana samego łańcucha to już więcej roboty, bo trzeba zdjąć wałki, a więc i resztę rozrządu. Co do łańcucha - u siebie myślałem, że to on tak hałasuje uderzając o obudowę. Ale po zdjęciu i porównaniu z nowym było może kilka milimetrów różnicy. To na pewno nie kwalifikuje łańcucha do wymiany. Przebieg 220kkm.

Mam do fox20p ogromną prośbę. Jeśli wymienisz już oba napinacze, to koniecznie daj znać, czy klekotanie a'la diesel na wolnych obrotach ustąpiło. Będziemy wtedy wiedzieli, czy to problem z napinaczem, czy też może szklanki lub coś innego tak hałasuje.

fox20p · Post autor: **fox20p** » 22 lut 2010, 20:42

Jeżeli ktoś będzie wymieniać to musi pamiętać,że są 2 rodzaje napinaczy na lewą i prawą stronę. Jeżeli zostaną zamienione to samochód na obroty nie wejdzie i będą duże drgania. Przyznam się,że na to nei zwróciłem uwagi i 2 razy miałem tą samą robotę. Za to już mam wprawę

wielką. Jak będę miał czas to wrzucę fotki napinacza,który został zmieniony. Nie posiadał już z jednej strony ślizgów i trzymanie ślizgu było zjechane bardzo. Cud,że tylko na pokrywie zaworów i napinaczu skończyło sie u mnie,bo mogło być o wiele gorzej.

Camel- · Post autor: **Camel-** » 22 lut 2010, 21:09

Mam takie pytanie. Czy powodem chrobotania był na pewno słabo napinający napinacz czy wyjechany ślizg? Z doświadczenia wiem, że luźny łańcuch to jedno, ale ślizg z rowkami również będzie powodował "barabanienie".

Patryś · Post autor: **Patryś** » 22 lut 2010, 21:20

censored pisze:fox20p, no gratki czyli wychodzi na to że wymiana napinaczy załagodzi sprawę, ja osobiście mam już dość tego klekotu, silnik V6 zamiast mruczeć klekota - porażka sezonu

dobra rada słuchaj głosniej radia

yogibear1 · Post autor: **yogibear1** » 22 lut 2010, 21:53

camel jak wymienisz cały zestaw to masz slizg i napinacz,nowki. :!:

fox20p · Post autor: **fox20p** » 22 lut 2010, 23:20

To zależy,bo wg mnie wyjechany ślizg powodowałby hałas cały czas,a gdy pojawia się on tylko po rozruchu przez kilka sekund na początku,a później już nawet minut to najprawdopodobniej już napinacz nie spełnia swojej roli,bo ciśnienia oleju nie trzyma. W moim przypadku stary napinacz po wyciągnieciu bez oporu został ściśnięty ręką,a nowy stawiał opór,a po zamontowaniu i chwilowej pracy o ściśnięciu ręką mogłem już tylko marzyc.

Camel- pisze:Mam takie pytanie. Czy powodem chrobotania był na pewno słabo napinający napinacz czy wyjechany ślizg? Z doświadczenia wiem, że luźny łańcuch to jedno, ale ślizg z rowkami również będzie powodował "barabanienie".

krisker · Post autor: **krisker** » 23 lut 2010, 07:38

fox20p pisze:W moim przypadku stary napinacz po wyciągnieciu bez oporu został ściśnięty ręką,a nowy stawiał opór,a po zamontowaniu i chwilowej pracy o ściśnięciu ręką mogłem już tylko marzyc.

Ha, to w takim razie może sprężyna ma już dosyć? Pamiętam, że jak kręciłem wałkiem napędzanym z paska, to praca napinacza była bardzo nieliniowa. Najpierw napinała się jedna strona łańcucha, a później, nagle, następował obrót drugiego wałka i obie strony łańcucha wracały do pierwotnej pozycji. W tym momencie z napinacza dochodził właśnie znajomy klekot. Z tym że w głowicy nie było ciśnienia oleju (silnik nie pracował). Pozostaje pytanie: czy łańcuch napinany jest ciśnieniem oleju, czy sprężyną? Ale to tylko dywagacje. Sprężyny jako części zamiennej nie ma. Jedyne co można przetestować to "regeneracja" poprzez wymianę ślizgów i sprężyny z tańszego napinacza od 1.8 bez elektryki. Jak mi wpadnie takowy w rękę, to zrobię porównanie i sprawdzę, czy pasuje.

P.S. Sprawdziłem w ETCE i faktycznie są różne napinacze na obie strony :shock:

SANT0 · Post autor: **SANT0** » 23 lut 2010, 09:47

Ciesze się że w końcu udało się zrobić samochód.

Myślę że napinacze wstępnie są rozparte przez sprężyny ale fazy rozrządu regulowanie są hydraulicznie.

yogibear1, postaram się znaleźć rozpiska ze wszystkimi kanałami co i jak co by poznać język naszych pociech bo one często do nas mówią ale ich nie rozumiemy.

Proszę bardzo http://www.ross-tech.com/vag-com/m_blocks/

Camel- · Post autor: **Camel-** » 23 lut 2010, 15:24

yogibear1 pisze:camel jak wymienisz cały zestaw to masz slizg i napinacz,nowki.

Ja rozumiem, tylko chciałem wyjaśnić tą sprawę ze ślizgami

fox20p pisze:To zależy,bo wg mnie wyjechany ślizg powodowałby hałas cały czas,a gdy pojawia się on tylko po rozruchu przez kilka sekund na początku

No to pewnie, masz racje

Tylko jeszcze tak z doświadczenia: jak łańcuch jest prawidłowo napięty to w ślizgu nie mają prawa powstawać tak głębokie wyżłobienia po łancuchu, jak ktoś wcześniej pokazywał, choćby był pokryty teflonem.

Chyba, że ten slizg to naprawdę jakaś tandeta.