[A6 C5 2,5 TDI AKN] wymiana silnika
[A6 C5 2,5 TDI AKN] wymiana silnika
Witam
Mam pytanie czy wymieniał może ktoś silnik z AKN na AFB
Mój jest z 2001 roku a AFB z 2003
z czym to sie wiąże. czy muszę wymieniać komputer albo coś podobnego, a najlepiej jeżeli ktoś się orjentóje to prosiłbym o spis co trzeba wymienić dziękuję za podpowiedź
Mam pytanie czy wymieniał może ktoś silnik z AKN na AFB
Mój jest z 2001 roku a AFB z 2003
z czym to sie wiąże. czy muszę wymieniać komputer albo coś podobnego, a najlepiej jeżeli ktoś się orjentóje to prosiłbym o spis co trzeba wymienić dziękuję za podpowiedź
Dzięki Pitruś za tak rzeczowe wyłuszczenie tematu, po zapoznaniu się z treścią muszę rozwarzyć wszystkie za i przeciw.
:roll:
Pobuszowałem trochę po necie, rozejrzałem się cenowo i doszedłem do smutnej konkluzji że wymiana silnika może być chybioną inwestycją a chciałbym tym autem trochę jeszcze pojeźdżić:
1. za silnik w dobrym stanie, jeżeli takowy się znajdzie muszę wyłożyć okoł 6000 tysi
2. nikt mi nie zagwarantuje że kupując używany motor pobójam się nim jakiś dłuższy okres czasu
3.za 6000 tysiaków wymienię: wałki, hydraulikę zaworową, i zrobię pompęwtryskową,wstawię nowy rozrząd,czyli 3/4 kapitalnego remontu
czyli sumójąc to wszystko myślę, że lepiej bedzie zrobić remont silnika wkładając do niego nowe flaki. Po kapitalnym remoncie dłużej pojeżdże niż na wymienionym i niepewnym raczej niepewnym silniku, chyba że miałbym silnik z pewnego źrudła. Tylko sam wiesz Piotruś jakie źrudla są w tych czasach, ludzie gonią za pieniądzem a uczciwych można policzyć na palcach.
Takie są moje przemyślenia jednym słowem płacz i płać
A ty Piotruś jak myślisz :!:

Pobuszowałem trochę po necie, rozejrzałem się cenowo i doszedłem do smutnej konkluzji że wymiana silnika może być chybioną inwestycją a chciałbym tym autem trochę jeszcze pojeźdżić:
1. za silnik w dobrym stanie, jeżeli takowy się znajdzie muszę wyłożyć okoł 6000 tysi
2. nikt mi nie zagwarantuje że kupując używany motor pobójam się nim jakiś dłuższy okres czasu
3.za 6000 tysiaków wymienię: wałki, hydraulikę zaworową, i zrobię pompęwtryskową,wstawię nowy rozrząd,czyli 3/4 kapitalnego remontu
czyli sumójąc to wszystko myślę, że lepiej bedzie zrobić remont silnika wkładając do niego nowe flaki. Po kapitalnym remoncie dłużej pojeżdże niż na wymienionym i niepewnym raczej niepewnym silniku, chyba że miałbym silnik z pewnego źrudła. Tylko sam wiesz Piotruś jakie źrudla są w tych czasach, ludzie gonią za pieniądzem a uczciwych można policzyć na palcach.
Takie są moje przemyślenia jednym słowem płacz i płać

A ty Piotruś jak myślisz :!:
No cóż życzę sobie Piotruś, aby twój optymizm udzielił się i mnie.
Może zacznę od początku a więc "szczęśliwym" posiadaczem mojej adusi jestem od sierpnia ubiegłego roku. Wszystko było dobrze do pewnego momentu jak to zawsze bywa, po jakimś czasie użytkowania dla autka zaczęło brakować mocy po podpięciu pod vaga okazało się że siadł przepływomierz, po wymianie niby się trochę poprawiło ale jak się później okazało to była tylko iluzja :?:
Ale nie wyprzedzajmy faktów jakby powiedział to pan Wołoszański. Któregoś razu wracając z trójmiasta zaczął sie prawdziwy koszmar silnik jakby zaczął słabnąć w oczach żadnych wcześniejszych objawów, jechałem i przeklinałem dzień w którym go kupiłem już myślałem że zaczną wyprzedzać mnie furmanki. Do domu z Gdańska wracałem pięć godzin, a mam tylko 360 kilometrów. Gdy otworzyłem maskę moim oczom ukazał się zasmarkany silnik, pokrywy zaworów były oblane olejem tak, że olej wylewał się z pod osłony dolnej silnika, a co jest ciekawe, że oleju w skrzyni korbowej nie ubywało i w silniku go nie przybywało, wniosek wysnułem z tego taki, że leją wtryski, i po spadku mocy i potwornym zużyciu paliwa prawdopodobnie siedzi pompa. Przed awarią średnie spalanie kształtowało sie na poziomie poniżej 8 litrów w trasie nie przekraczając, 140 na /h, a obecnie było powyżej12.
Gdy dojechałem do domu po jakimś czasie postanowiłem rozebrać ją i zobaczyć skąd ten wyciek oleju i co się okazało było to z uszczelnienia wtrysków, a teraz najciekawsze Piotruś dobrze trzymaj się krzesła, gdy zdjąłem pokrywy to o mało mnie z nóg nie zwaliło to co zobaczyłem to Alfred Hitchcock mógłby nakręcić nowy film i to całkiem nie gorszy od Ptaków, a wiec wałki były tak wytarte że krzywki były prawie równe panewce, na prawej głowicy stojąc przodem do auta, gdy zaglądałem przez korek wlewu oleju widziałem ładną krzywkę teraz wiem dlaczego i to jest ciekawe nie było pod nią dźwigienki, dlatego krzywka była ładna,
ale reszta była wręcz tragiczna niektóre krzywki były wytarte nawet około centymetra na dwóch cylindrach niebyło wogóle dźwigienek, lewa głowica wałki wytarte tylko trochę i też dwa cylindry bez dźwigienek doszedłem do wniosku, że auto było przygotowane przez dobrego magika tylko do sprzedania i dodam że auta już nie mogłem odpalić.
I tak po krótce wygląda moja chistorja, w chwili obecnej auto stoi a ja rozważam zakup silnika, tak jak na początku Tobie pisałem o silniku z kodem AFB, ponieważ jak się doczytałem tan silnik był produkowany do tego modelu do 2004 roku i AFB i AKN mają dużo cech wspólnych, tylko nie jestem pewien, co do kompa, instalacja też jest podobna i ponoć silnik jest już mocniejszy. Tylko muszę mieć namiary na uczciwego gościa który sprowadza takie rzeczy, rozważam też zakup rozbitego angola ale ze sprawnym motorem.
Powiedz Piotruś co Ty na to.
Może zacznę od początku a więc "szczęśliwym" posiadaczem mojej adusi jestem od sierpnia ubiegłego roku. Wszystko było dobrze do pewnego momentu jak to zawsze bywa, po jakimś czasie użytkowania dla autka zaczęło brakować mocy po podpięciu pod vaga okazało się że siadł przepływomierz, po wymianie niby się trochę poprawiło ale jak się później okazało to była tylko iluzja :?:
Ale nie wyprzedzajmy faktów jakby powiedział to pan Wołoszański. Któregoś razu wracając z trójmiasta zaczął sie prawdziwy koszmar silnik jakby zaczął słabnąć w oczach żadnych wcześniejszych objawów, jechałem i przeklinałem dzień w którym go kupiłem już myślałem że zaczną wyprzedzać mnie furmanki. Do domu z Gdańska wracałem pięć godzin, a mam tylko 360 kilometrów. Gdy otworzyłem maskę moim oczom ukazał się zasmarkany silnik, pokrywy zaworów były oblane olejem tak, że olej wylewał się z pod osłony dolnej silnika, a co jest ciekawe, że oleju w skrzyni korbowej nie ubywało i w silniku go nie przybywało, wniosek wysnułem z tego taki, że leją wtryski, i po spadku mocy i potwornym zużyciu paliwa prawdopodobnie siedzi pompa. Przed awarią średnie spalanie kształtowało sie na poziomie poniżej 8 litrów w trasie nie przekraczając, 140 na /h, a obecnie było powyżej12.
Gdy dojechałem do domu po jakimś czasie postanowiłem rozebrać ją i zobaczyć skąd ten wyciek oleju i co się okazało było to z uszczelnienia wtrysków, a teraz najciekawsze Piotruś dobrze trzymaj się krzesła, gdy zdjąłem pokrywy to o mało mnie z nóg nie zwaliło to co zobaczyłem to Alfred Hitchcock mógłby nakręcić nowy film i to całkiem nie gorszy od Ptaków, a wiec wałki były tak wytarte że krzywki były prawie równe panewce, na prawej głowicy stojąc przodem do auta, gdy zaglądałem przez korek wlewu oleju widziałem ładną krzywkę teraz wiem dlaczego i to jest ciekawe nie było pod nią dźwigienki, dlatego krzywka była ładna,
ale reszta była wręcz tragiczna niektóre krzywki były wytarte nawet około centymetra na dwóch cylindrach niebyło wogóle dźwigienek, lewa głowica wałki wytarte tylko trochę i też dwa cylindry bez dźwigienek doszedłem do wniosku, że auto było przygotowane przez dobrego magika tylko do sprzedania i dodam że auta już nie mogłem odpalić.
I tak po krótce wygląda moja chistorja, w chwili obecnej auto stoi a ja rozważam zakup silnika, tak jak na początku Tobie pisałem o silniku z kodem AFB, ponieważ jak się doczytałem tan silnik był produkowany do tego modelu do 2004 roku i AFB i AKN mają dużo cech wspólnych, tylko nie jestem pewien, co do kompa, instalacja też jest podobna i ponoć silnik jest już mocniejszy. Tylko muszę mieć namiary na uczciwego gościa który sprowadza takie rzeczy, rozważam też zakup rozbitego angola ale ze sprawnym motorem.
Powiedz Piotruś co Ty na to.

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 135
- Rejestracja: 18 sty 2009, 01:00
- Lokalizacja: Okolice Polkowic
Piotruś Mam nadzieje że nie pogniewacie się za zawracanie głowy, ale mam do Was małą prośbę. Czeka mnierówniez najprawdopodobniej wymiana silnika. Moje autko jest z 2002r. z silnikiem AYM w manualu. Proszę doradźcie mi jaki najlepszy silnik mógłbym włożyć przy możliwie jak najmniejszych przeróbkach. Czy przy silnikach BAU lub BCZ również czekałoby mnie tyle roboty co józka??
Józek też nie dawno miałem katki kłopot 
zastanawiałem sie czy robić silnik czy kombinować z brzekładką
ostatecznie zdecydowałem sie na remont bo wkońcu wiem co mam w silniku i że troche kilometrów na tym zrobie
a teraz po wydaniu 6,5 tys zł jestem szczęśliwym posiadaczem zdrowej a6
tylko ze bez robienia pompy i wtrsków
wałki 1800, hydraulika 1100, kompletny rozrząd z pompą wody 1200, wszystie uszczelki, regeneracja głowić 600, 6x świece, robocizna + płyn g12 1100,
łączny koszt 6,5 tys
ale jaka przyjemność z jazdy 

zastanawiałem sie czy robić silnik czy kombinować z brzekładką
ostatecznie zdecydowałem sie na remont bo wkońcu wiem co mam w silniku i że troche kilometrów na tym zrobie

a teraz po wydaniu 6,5 tys zł jestem szczęśliwym posiadaczem zdrowej a6

tylko ze bez robienia pompy i wtrsków

wałki 1800, hydraulika 1100, kompletny rozrząd z pompą wody 1200, wszystie uszczelki, regeneracja głowić 600, 6x świece, robocizna + płyn g12 1100,
łączny koszt 6,5 tys


1800 wałki
1100 hydraulika
6700 łączny koszt
sprawne A6 V6
1100 hydraulika
6700 łączny koszt
sprawne A6 V6

Witam koledzy w chwili obecnej nie mogę zrobić zdjęć wałków, bo mam zakryte kapsle. Cały silnik mam złożony i wystawiłem auto do sprzedaży, oczywiście za taką kwotę, która umożliwi przyszłemu właścicielowi remont bądź wymianę silnika. Niechcę żeby ktoś mi źle życzył, tak jak ja życzę temu, kto mi go sprzedał. W tej chwili zbieram kasę na nowe auto albo na remont tego. Trochę czasu upłynie, ale tak czy siak audi będzie.Levuss pisze:Józek czy mógłbyś porobić fotki tych wałków?.Jestem bardzo ciekaw jak one wyglądają :-D .
Jak auto nie pójdzie to bedzie wymiana silnika, a fotki znajdą się na forum dla potomnych, a także, jako przestroga, że nie zawsze można zobaczyć krzywki przez wlew oleju, jak kupowałem to auto to było podpięte pod vaga, wszystko było super, ale jak wiecie nie wszystko da się sprawdzić, musiałbym mieć rtg? w oczach.
Piotruś temat jest nadal aktualny wymiana silnika, bo remont może być za kosztowny niewiadomo, co jest jeszcze w środku, mogę się wpakować w koszty, z których trudno będzie wyjść. A jeszcze zapomniałem dodać, że mam skrzynie manualną.

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 135
- Rejestracja: 18 sty 2009, 01:00
- Lokalizacja: Okolice Polkowic
Powiem wam, że przeglądałem alledrogo i ciężko znaleźć takie silnikiPiotruś pisze:W tym przypadku sprawa jest wyjątkowo prosta - gdybyś zastosował silnik BAU, zakładając do niego własną (aktualną) pompe wtryskową - nie wystąpiłaby konieczność żadnych innych przeróbek (typowy plug and play). W tej konfiguracji miałbyś niby niezmienione parametry pracy lecz ze względu na znacznie mniejsze opory wewnętrzne BAU (w porównaniu do AYM) - odczułbyś znacznie lepszego "ducha".
BCZ odpada w Twoim przypadku całkowicie.
BDG osiąga zbyt niski stopień sprężania jak do istniejącego ECU.
BDH jak najbardziej byłby na równi odpowiedni z BAU lecz zaistniałaby konieczność nieco większych przekładek w obrębie układu dolotowego (ale to zupełnie żaden kłopot) .
Reasumując - BAU i BDH są tymi silnikami jakich pragniesz najbardziej ....

[ Dodano: 2009-04-07, 13:09 ]
Gdzie jeszcze można poszukać takiego motoru??
Witam!
"Józek" masz więcej takich zdjęć dot. silników?
"Józek" masz więcej takich zdjęć dot. silników?
Najpierw było A4 B5 kupione okazyjnie... i tak zrodziła się miłość do czterech przeplatających się pierścieni... później wielomiesięczne polowania na A6 C5 i tak przypadkiem w rodzinie zamiast A6 jest A8 D2...
http://www.a8team.pl/topics4/51.htm
http://www.a8team.pl/topics4/51.htm
Witaj Piotruś
Jeżeli dobrze kumam to znaczy że wymiana silnika ale tylko o takim oznaczeniu BAU / BDH = 180PS , motor za motor. Uzbrojony plus do tego wszystkie zabawki prucz pompy klimy, i do tego wymiana komputera od tego silnika który kupie i to było wszystko czy coś jeszcze by mnie czekało. Czy dobrze zrozumiałem jeżeli nie to proszę wyjaśnij mi z polskiego na nasze. Lepiej żebym pytał się dwa razy niż kupił źle.
A za pomoc z góry dziękuje za szczerość i bezinteresowność i poświęcony czes
należy się
Jeżeli dobrze kumam to znaczy że wymiana silnika ale tylko o takim oznaczeniu BAU / BDH = 180PS , motor za motor. Uzbrojony plus do tego wszystkie zabawki prucz pompy klimy, i do tego wymiana komputera od tego silnika który kupie i to było wszystko czy coś jeszcze by mnie czekało. Czy dobrze zrozumiałem jeżeli nie to proszę wyjaśnij mi z polskiego na nasze. Lepiej żebym pytał się dwa razy niż kupił źle.
A za pomoc z góry dziękuje za szczerość i bezinteresowność i poświęcony czes

Tak bardzo mi się to przyda, aczkolwiek niewiem jeszcze co z tym silnikiem będę robił, bo recesja zakreśla coraz szersze kręgi i trafiła także pod mój próg, więc muszę chwilowo audi odstawić na dalszy plan, dobrze że mam drugi samochód bo inaczej musiałbym rowerem jeździć.Piotruś pisze:Nie ma żadnej sprawy . Cieszę się jeżeli moje wywody choć troszeczkę naświetliły Ci zagadnienie swapów silnikowych
Piotruś mam do Ciebie pytanie, jak rozbierałem filtr powietrza to zauwarzyłem że rura łącząca filtr powietrza z turbiną tam dochodzi równierz odpowietrzenie skrzyni korbowej, jest cała w oleju i filtr powietrza jest takrze zachlapany i to nie mało, czy to jest oznaką kończącej się turbiny czy coś innego :?:
Wrócę jeszcze do silnika mam nadzieję że Cię nie nudzę swoimi pytaniami czy zawieszenie silnika typu BAU jest takie same jak w AKN czy mogą być jakieś przerubki :?:

Tak Piotruś w zupełności masz rację, ja tez tak myślałem że odma, wymontowałem ją i ... ku mojemu zaskoczeniu jest drożna tylko zdumiało mnie to że nie było na niej zadnej siatki ani nic podobnego. Gdy dmuchałem w nią to w jedną i w drugą stronę przeloty były czyste, czy w środku w odmie coś jest mam na myśli, jakaś siateczka czy coś podobnego. Cz zachlapany filtr może oznaczać że silnik jest dobity na cacy :?: