odgrzewam trochę kotleta ale postanowiłem w końcu zrobić coś ze swoimi lampami, ponieważ polerowanie kloszy nie wiele zmieniło. Ale że nie przystoi by auto stało bez lamp na parkingu, to zdecydowałem się na zakup drugich półiftowych lamp. Dziś je rozebrałem aby je wyczyścić i wyjąć odbłyśniki do regeneracji. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się iż ktoś przerobił lampy na bi-xenon z soczewką i wkładem z polifta. Ale wiadomo że nie może być za łatwo więc po rozłożeniu na czynniki pierwsze mam kilka wątpliwości. Po pierwsze obie soczewki miały zamontowane jakąś blachę na odbłyśnikach a po drugie prawa soczewka była włożona jakby do góry nogami. I teraz po tym długim wywodzie mam dwa pytania:
1. Czy owa stalowa blacha zasłaniająca częściowo odbłyśnik jest potrzebna ?
Choć jak się dobrze przyjrzałem zdjęciom kolegi Igorka to u niego też po demontażu lamp była ona widoczna a później chyba zniknęła.
2. Czy w obu soczewkach te blachy powinny być u góry a elektromagnes i przesłony na dole ?