Przejrzałem forum i nie znalazłem...

Wczoraj na trasie zatrzymałem się na chwilę i po ponownym uruchomieniu auta (a6 c6 quattro, tiptronik)... nagle kontrolki hamulców:
- duże ((P)) na środku (nie wiem czy żółte, czy czerwone
- kontrolka mała (P) - czerwona
- kontrolka (!) - czerwona
I nie można ruszyć autem, nawet "na siłę"... poprzyciskałem kilka razy przycisk hamulca ręcznego, aby go odblokować i dało się ruszyć autem, ale i tak zawołałem lawetę i teraz czekam (niedziela) na jutrzejszego mechanika, ale wiem jak to jest z mechanikami (obcymi tym bardziej), więc wolę spytać - co to może być??????????????
Kontrolki palą się cały czas, w momencie uruchamiania auta jest potrójny sygnał dźwiękowy i zapalają się kontrolki. Odgłos silniczka słychać jakby tylko w jednym (prawym tylnym) kole, ale klocki się nie odblokowują od tarcz za bardzo i mam wrażenie, że są dociśnięte zbyt blisko tarcz na wszystkich czterech (!) kołach... pojawiła się też kontrolka od ESP (ten samochodzik w poślizgu - pomaraĂączowa).
auto ma prawie 300tys km, 2005 rok
Pomóżcie, bo jestem trochę załamany
