Witam koledzy ostatnio zapaliła mi się kontrolka układu hamulcowego (czerwony wykrzyknik w kółku) i tak jak się domyśliłem chodziło o poziom płynu hamulcowego. Dolałem więc płynu i okazało się że gdzieś delikatnie ucieka. Zanim sprawdziłem skąd wyciek trochę poczytałem i znalazłem coś na temat podkładek aluminiowych z tyłu przy przewodach hamulcowych. No i faktycznie u mnie to samo było, kupiłem podkładki miedziane i wymieniłem je dolałem płynu i odpowietrzyłem ale tylko te koło...

bo brak czasu robiłem to 24.12

Teraz mam taki efekt, że jak hamuje na śniegu/lodzie wszystko jest ok pedał wysoko ABS chodzi, ale jak hamuje na czystym asfalcie to pedał jest niżej (przed tym wszystkim był wyżej) podejrzewam że jest układ zapowietrzony. Tym bardziej że trochę jeździłem z tą nieszczelnością a teraz wiadomo zima to i pompa ABS zadziałała i podejrzewam, że mogła zaciągnąć powietrza...
Myślę wymienić te podkładki z drugiej strony i wtedy wymienić cały płyn hamulcowy w taki sposób:
- leje nowy płyn do zbiorniczka ile wejdzie
- podstawiam butelki z odrobiną płynu przy każdym kole i podłączam wężyk do odpowietrznika i zanurzam do płynu w butelce
- i naciskam hamulec nożny przez co wtłaczany będzie nowy płyn a stary wypychany przez odpowietrzniki
Wiadomo trzeba kontrolować ilość płynu w zbiorniczku, ale ogólnie
co o tym sądzicie

?
ile potrzeba płynu, żeby wymienić cały płyn????
jaki płyn polecacie???
lepiej to robić na odpalonym silniku???
Proszę o jakieś podpowiedzi i czy w taki sposób jak napisałem powinien odpowietrzyć się układ???