Szkoda całkowita?? Czy naprawiac auto? poradzcie cos
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 171
- Rejestracja: 06 sty 2012, 13:01
- Imię: Dawid
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.8 174KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Legnica
Szkoda całkowita?? Czy naprawiac auto? poradzcie cos
Witam wszystkich 1.03.2016 mialem wypadek na a4 , wyprzedzajac ( wymijając) tira na autostradzie zjechał mi na moj pas jak bylem w 1/3 jego wysokosci , po czym było bum. Policja na miejscu , orzekła ze winowajca jest kierowca tira , ok laweta na koszt sprawcy , aktualnie czekam 7 kwietnia ma byc rzeczoznawca. Co robic zeby nie dać się wydymac? Czego sie ustrzegać ? ile waszym zdaniem powinienem zgarnac za takie uszkodzenia auto , lub moze te auto juz nie nadaje sie do naprawy... dodam ze sprawca ma OC w PZU
![Obrazek]()
![Obrazek]()
![Obrazek]()
![Obrazek]()
- mwx
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1486
- Rejestracja: 29 paź 2010, 13:27
- Imię: Forum Audi A6
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Poznań West
Po zdjęciach ciężko powiedzieć co tam jest rozwalone. Szkoda całkowita jest jak najbardziej możliwa, jeśli zniszczenia sięgają dalej niż zderzak+błotnik. Jeśli geometria jest naruszona (strzał w koło) to na pewno nie naprawiałbym tego auta.
Ale zakładając że nie jest tak źle - na pewno na początku zaoferują Ci jakąś śmieszną kwotę bezsporną. Możesz ją wziąć, to nie znaczy wcale że na tym się skończy. Masz 3 lata, żeby się odwołać i dostać więcej, jeśli rzeczywiście koszty naprawy będą większe.
Odwiedź 2-3 warsztaty blacharsko-lakiernicze i poproś o wycenę - będziesz miał podstawę żeby odwołać się i dostać więcej, albo zrobić to i dostać zwrot poniesionych kosztów (przed zleceniem naprawy wysyłasz do TU wycenę, którą oni zaakceptują). Jeśli w trakcie wyjdzie coś dodatkowego to znowu się odwołujesz, przedstawiasz rachunek lub wycenę i raczej otrzymasz zwrot różnicy.
Jeśli nie jesteś kombinatorem i rzeczywiście chcesz po prostu rozsądnie naprawić auto to PZU za to zapłaci, tylko musi otrzymać od Ciebie odpowiednią ilość papierków - odwołań, wycen, rachunków.
Oczywiście naprawy w ASO Ci nie zafundują, bo to nieuzasadnione ekonomicznie i najprawdopodobniej koszt przekroczyłby wartość rynkową auta. O naprawę na oryginalnym błotniku możesz spróbować się tłuc - wysyłasz wycenę z ASO i patrzysz co odpowiedzą. Raczej na to nie pójdą, ale warto na początku spróbować.
Niestety z takim starym autem proces wymaga cierpliwości i bywa problematyczny jeśli szybko potrzebujesz samochodu i nie masz czym jeździć w międzyczasie
.
Dodane:
Ok, teraz otworzyły mi się zdjęcia ukazujące uszkodzoną podłużnicę, wcześniej działało tylko to z uszkodzonym błotnikiem. Stawiałbym na szkodę całkowitą. Musisz poczekać i zobaczyć co powiedzą.
Ale zakładając że nie jest tak źle - na pewno na początku zaoferują Ci jakąś śmieszną kwotę bezsporną. Możesz ją wziąć, to nie znaczy wcale że na tym się skończy. Masz 3 lata, żeby się odwołać i dostać więcej, jeśli rzeczywiście koszty naprawy będą większe.
Odwiedź 2-3 warsztaty blacharsko-lakiernicze i poproś o wycenę - będziesz miał podstawę żeby odwołać się i dostać więcej, albo zrobić to i dostać zwrot poniesionych kosztów (przed zleceniem naprawy wysyłasz do TU wycenę, którą oni zaakceptują). Jeśli w trakcie wyjdzie coś dodatkowego to znowu się odwołujesz, przedstawiasz rachunek lub wycenę i raczej otrzymasz zwrot różnicy.
Jeśli nie jesteś kombinatorem i rzeczywiście chcesz po prostu rozsądnie naprawić auto to PZU za to zapłaci, tylko musi otrzymać od Ciebie odpowiednią ilość papierków - odwołań, wycen, rachunków.
Oczywiście naprawy w ASO Ci nie zafundują, bo to nieuzasadnione ekonomicznie i najprawdopodobniej koszt przekroczyłby wartość rynkową auta. O naprawę na oryginalnym błotniku możesz spróbować się tłuc - wysyłasz wycenę z ASO i patrzysz co odpowiedzą. Raczej na to nie pójdą, ale warto na początku spróbować.
Niestety z takim starym autem proces wymaga cierpliwości i bywa problematyczny jeśli szybko potrzebujesz samochodu i nie masz czym jeździć w międzyczasie

Dodane:
Ok, teraz otworzyły mi się zdjęcia ukazujące uszkodzoną podłużnicę, wcześniej działało tylko to z uszkodzonym błotnikiem. Stawiałbym na szkodę całkowitą. Musisz poczekać i zobaczyć co powiedzą.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 171
- Rejestracja: 06 sty 2012, 13:01
- Imię: Dawid
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.8 174KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Legnica
nie jestem kombinatorem , nie proboje na tym zarobić , a uwieżcie ze wolal bym zeby całą ta sytuacja mnie omineła i miec całe auto bo dopiero co wpakowalem w nie 3 tys. Podłużnica dostałą , dostał w koło mozeliwe ze zawieszenie i układ kierownicy tez wymagaja naprawy , szczerze nie chcę tego auta robić bo widze jakie są wewnętrzne uszkodzenia , wiadomo ktos napisze ze da sie zrobic zeby robić , ale ja niepewnym składakiem nie chcem jeździć tym bardziej ze robie za granicą i auto jeździ po europie...Boje sie ze bardzo zaniża wartość auta i za wyplacaną kase nie kupie 2 takiego.
- FOSS
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 99
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 09:50
- Lokalizacja: pl-WPR/de-GOA
- Kontakt:
Jak szkoda z OC sprawcy to moim zdaniem najlepiej oddać do ASO na naprawę bezgotówkową ale....
posunięcie o tyle jest ryzykowne, co wspomniał już kolega powyżej, że zrobią z tego szkodę całkowitą a na tym rzadko kiedy wychodzi się na swoje.
Jeżeli masz kogoś znajomego w ASO to zrobią ci wstępną wycenę naprawy za friko a juz będziesz wiedział ile to może kosztować.
Pomijając ASO są też inne warsztaty które robią bezgotówkowo więc tam też bym szukał pomocy.
Branie kasy do ręki też oczywiście wchodzi w grę ale z doświadczenia wiadomo, że to często droga przez mękę.
Jak nie masz czym jeździć to szukaj wypożyczalni która daje samochody zastępcze - oczywiście bezgotówkowo, tak żeby sami sobie załatwiali formalności z ubezpieczycielem.
Zaniżą wartość auta, nawet znacznie zaniżą.... znam to z autoposji.
Pomoc prawna może być konieczna.
posunięcie o tyle jest ryzykowne, co wspomniał już kolega powyżej, że zrobią z tego szkodę całkowitą a na tym rzadko kiedy wychodzi się na swoje.
Jeżeli masz kogoś znajomego w ASO to zrobią ci wstępną wycenę naprawy za friko a juz będziesz wiedział ile to może kosztować.
Pomijając ASO są też inne warsztaty które robią bezgotówkowo więc tam też bym szukał pomocy.
Branie kasy do ręki też oczywiście wchodzi w grę ale z doświadczenia wiadomo, że to często droga przez mękę.
Jak nie masz czym jeździć to szukaj wypożyczalni która daje samochody zastępcze - oczywiście bezgotówkowo, tak żeby sami sobie załatwiali formalności z ubezpieczycielem.
Niestety, przy szkodzie całkowitej zawsze w plecy... taka Polska.Zajcu pisze:Podłużnica dostałą , dostał w koło mozeliwe ze zawieszenie i układ kierownicy tez wymagaja naprawy , szczerze nie chcę tego auta robić bo widze jakie są wewnętrzne uszkodzenia , wiadomo ktos napisze ze da sie zrobic zeby robić , ale ja niepewnym składakiem nie chcem jeździć tym bardziej ze robie za granicą i auto jeździ po europie...Boje sie ze bardzo zaniża wartość auta i za wyplacaną kase nie kupie 2 takiego.
Zaniżą wartość auta, nawet znacznie zaniżą.... znam to z autoposji.
Pomoc prawna może być konieczna.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 925
- Rejestracja: 03 gru 2011, 18:52
- Imię: Paweł
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI 180KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Słupsk,Bytów i okolice
- FOSS
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 99
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 09:50
- Lokalizacja: pl-WPR/de-GOA
- Kontakt:
Chyba nie wiesz o czy mówisz....krzysiek-lex pisze:Przy szkodzie całkowitej bywa też tak, że dodatkowo samochód ci zostawią, a co za tym idzie, możesz je jeszcze odsprzedać, w takim przypadku powinieneś wyjść na swoje
Wartość szkody policzą po stawkach z ASO... wyjdzie pewnie z 10kpln albo i więcej...
wartość auta zaniżą jak się da... okaże się że wg. nich rynkowa to max 6,5kpln...
i potem będzie krótkie podsumowanie w stylu "naprawa auta jest ekonomicznie nieuzasadniona" czyli szkoda całkowita.
W dalszej części dokumentu będzie wycena wraku, pozostałości... i nagle okaże się, że wrak jest warty 5kpln....
wrak zostawią właścicielowi i wypłacą na konto 1,5kpln.
Tak to się robi w PL

Gdyby udało mu się znaleźć warsztat co zmieści się w naprawie w wartości auta którą oni zrobią to tylko wtedy wyjdzie na swoje.
A i tak bez szarpaniny pewnie się nie obejdzie - bez pomocy prawnej na pewno w plecy

I żeby nie było...
kolego Zajcu nie jestem złośliwy - życzę jak najlepiej ale niestety znam takie sytuacje z relacji kolegów i niestety również z własnego doświadczenia

- mwx
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1486
- Rejestracja: 29 paź 2010, 13:27
- Imię: Forum Audi A6
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Poznań West
Myślę że ASO wyceni minimum 2x tyle, jeśli w ogóle nie uzna uszkodzonej podłużnicy za powód do kasacji.FOSS pisze: Wartość szkody policzą po stawkach z ASO... wyjdzie pewnie z 10kpln albo i więcej...
Niezależnie od tego co TU napisze, warto skontaktować się z prawnikiem i nie zapominać, że to co proponują na początku to często można jeszcze poprawić na swoją korzyść. Czasem wymaga to podjęcia ryzyka w postaci inwestycji w opinię niezależnego rzeczoznawcy, ale to wszystko wie radca specjalizujący się w takich sprawach (który za darmo niestety też nie pracuje).
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 925
- Rejestracja: 03 gru 2011, 18:52
- Imię: Paweł
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI 180KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Słupsk,Bytów i okolice
Chyba kolego wiem o czym mówię....
przyklad: znajomy miał mercedesa, rok 99. Pewnego dnia wywiało go na zakręcie z drogi... mimo wszystko uszkodzenia śmieszne ale że wcześniej auto było gdzieniegdzie porysowane wyszła szkoda całkowita. Dostał coś między 5 a 6 tyś zł i zostawili mu auto. Naprawa kosztowała około 1.5 tyś i autem dalej śmiał aż do sprzedaży.
To nie jest odosobniony przypadek, nie wiem, może zależy to od firmy, może od regionu gdzie się mieszka ale fakt jest faktem. Pewnie że i tak wyjdzie na to że w większości przypadków zabierają samochód ale co stoi na przeszkodzie się dopytać?
przyklad: znajomy miał mercedesa, rok 99. Pewnego dnia wywiało go na zakręcie z drogi... mimo wszystko uszkodzenia śmieszne ale że wcześniej auto było gdzieniegdzie porysowane wyszła szkoda całkowita. Dostał coś między 5 a 6 tyś zł i zostawili mu auto. Naprawa kosztowała około 1.5 tyś i autem dalej śmiał aż do sprzedaży.
To nie jest odosobniony przypadek, nie wiem, może zależy to od firmy, może od regionu gdzie się mieszka ale fakt jest faktem. Pewnie że i tak wyjdzie na to że w większości przypadków zabierają samochód ale co stoi na przeszkodzie się dopytać?
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2016, 15:36 przez krzysiek-lex, łącznie zmieniany 1 raz.
- mwx
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1486
- Rejestracja: 29 paź 2010, 13:27
- Imię: Forum Audi A6
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Poznań West
W przypadku auta starszego niż 12 lat wyposażenie i przebieg generalnie nie wpływa już na wycenę w EuroTax'ie. Jedynie stan techniczny pojazdu. Jeśli tak jest, to zwróć uwagę rzeczoznawcy na jednolitą powłokę lakierniczą, brak rdzy i wgniotek, wysoki bieżnik w oponach, oryginalne i kompletne wnętrze, oryginalne szyby, dokumentację serwisową (wymiana podzespołów, płynów itp). Jakieś spektakularne elementy wyposażenia warto mu pokazać, ale pewno i tak nie wpisze w swoje tabeleczki.Zajcu pisze:posprawdzam czy całe wyposażenie uwzgłędniono
Jeśli za wrak będą liczyć za dużo, to możesz spróbować im "wepchnąć" auto za kwotę jakąwycenili. Mi kiedyś Allianz przy szkodzie całkowitej wycenił wrak na 2000 zł takąmetodą, że wystawili zdjęcia i opis na aukcji i warsztaty sięlicytowały kto go odkupi - do mnie Allianz przyszedł od razu z propozycją odkupienia auta za 2000 zł.
Zostawiłem sobie, rozebrałem na części i poszły w sumie za ok. 9000 zł.
Zostawiłem sobie, rozebrałem na części i poszły w sumie za ok. 9000 zł.
- Michałł
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1027
- Rejestracja: 07 lis 2008, 20:13
- Imię: Michał
- Rocznik: 2013
- Moje auto: Q5
- Nadwozie: Van
- Silnik: 2.0TDI CAHB 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja 6.04 mialem wypadek. Kobieta we mnie wjechala... byl likwidator i odrazu powiedzial, ze bedzie całka. Nie wiem czy to prawda ale jezeli bede mial faktury na części i naprawa nie przekroczy w moim orzypadku wartosci auta 17.500 zl to moge naprawiac i oni musza mi zwrocic za to. Ciekawe jak to zrobić i czy mozna kupować uzywane czesci oczywiście na fakture ktos cos ?
![Obrazek]()
Forum Audi A6
Klub A6
A6 Forum
Klub A6
A6 Forum
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 339
- Rejestracja: 29 sty 2012, 14:52
- Imię: Zbyszek
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: KIELCE
Michał podejrzewam jak piszą wcześniej ubezpieczyciel wystawi go na licytację przy szkodzie całkowitej i dostaniesz te 17,500 zł. I w tym wypadku musisz podjąć decyzję czy ta kwota Cię satysfakcjonuje czy nie. Jeżeli na licytacji cena będzie np. 5000 tys to wtedy Ty decydujesz czy bierzesz auto i 12,500 zł od ubezpieczyciela.
Tak było w lutym ub. roku u mojego kuzyna przy szkodzie całkowitej auta dwu letniego (kasę za Fiestę dostał 35,000 koło)
Za tyle ją kupił 5 m-cy wcześniej.
Tak było w lutym ub. roku u mojego kuzyna przy szkodzie całkowitej auta dwu letniego (kasę za Fiestę dostał 35,000 koło)
Za tyle ją kupił 5 m-cy wcześniej.
