Sklep Ipart
Tarcze, hamulce
Sklep Bestdrive
Sklep

OC

Wszystko związane z ubezpieczeniem naszych aut. AC, OC, NW, wypadki, stłuczki, odszkodowania itp.
igorw

Post autor: igorw » 25 kwie 2012, 15:56

blackberd, właśnie że "replika", sprawdź w słowniku synonimów, nad ortografią również musisz popracować Mistrzu Ciętej Riposty <rotfl> .
Przyznaję Ci rację w 100 %, trzeba walczyć o swoje. Jednak zdarza się, że Poszkodowany uważa za "swoje" więcej niż powinien i to częściej niż Ci się wydaje.

busters
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 39
Rejestracja: 06 lut 2012, 11:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: busters » 25 kwie 2012, 18:03

igorw straszne bzdury piszesz, ubezpieczalnie to taki twor ktory zawsze, wszedzie i bez wyjaktu chce cie wydymac. Ubezpieczalnie zawsze zanizaja wartosc szkody przynajmniej o polowe.

igorw

Post autor: igorw » 25 kwie 2012, 19:28

busters, masz rację, mniej więcej o połowę pomijając szkodę całkowitą, dokładnie tak zrobiło PZU jakieś 2,5 roku temu jak liczyli mi szkodę.
Teraz druga strona medalu: co najmniej raz dziennie widzę przypadek zawyżania odszkodowania.
Nie powinno być takich sytuacji ani po stronie TU ani poszkodowanych ani warsztatów.
Mnie chodzi o konkretne argumenty które mogą spowodować przyznanie większego odszkodowania a nie "walkę" z systemem.

Awatar użytkownika
blackberd
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 70
Rejestracja: 03 kwie 2008, 20:48
Lokalizacja: ślask Mikołów

Post autor: blackberd » 25 kwie 2012, 19:29

igorw
no faktycznie z "repliką" przyznaje masz racje (sprawdziłem),... <okok>
Po "szlagu" już było teraz pogadajmy o istotnych sprawach .

Widzisz, uważasz ,że często Poszkodowany uważa za "swoje" więcej niż powinien, ale czy w takim przypadku Ubezpieczalnia nie powinna po wypłaceniu powiadomić Policji o"wyłudzeniu od firmy...."przez poszkodowanego ?
"Częściej" jak często, jesteś tam to wiesz i znasz ja nie mam możliwości i przez to chętnie porozmawiam, ale musisz mi przyznać rację, że zasady(wewnętrzne przepisy) na których są wyliczane szkody nie mają wiele wspólnego z obowiązującym prawem, a w ten sposób liczony jest, jak sądzę, każdy.
Napisanie odwołania do jednostki prowadzącej sprawę poprawia sytuacje o 10-20%(tak było w przypadkach które spotkałem) dopiero pisma do "centrali", interwencja Rzecznika poprawiały sytuację.
Niestety z "likwidatorami","specjalistami" mam same niemiłe wspomnienia, za każdym razem nie przebierają w środkach by oszukać i przyznam że są całkiem dobrzy w tym co robią.(to nie jest żadna aluzja do Ciebie) Dlatego moje nastawienie do TU jest jakie jest, bo bez różnicy czy stary czy młody ,czy auto to jego "oczko w głowie" czy "rzecz do przemieszczania" traktują ludzi tak samo.Najgorsze w tym to że zazwyczaj obrywają najbardziej Ci kturym się nie przelewa (bo bogaty bierze prawnika i po problemie) a ktoś kto np. spłaca kredyt jest "uziemiony" ,za co się będzie sądził .Masa ludzi niema pojęcia gdzie, co, jak, do kogo ,nie spodziewają się że pismo z "pieczątkami" niby oparte na podstawie SN podpisane przez jakiegoś kierownika może być jednym wielkim kłamstwem.(mam kopie takiego)
Stad moja "krucjata" jak to określiłeś, jedynie uświadomienie ludziom ich praw i walka o nie może zmienić praktyki TU ,a przez "odpuszczanie" czują się coraz pewniej.
Jak zapewne zauważyłeś jestem dość powiedzmy "uciążliwy" (jak to określił kiedyś dyrektor PZU) jeśli chodzi o odszkodowania ,ale jak na razie zawsze dzięki temu dopiąłem swego.
Podziel się Twymi spostrzeżeniami a nie wykluczone, że na naszej dyskusji ktoś kiedyś skorzysta w koĂącu po to jest forum.

Raz dziennie widzisz zawyżone ,ale na ile zaniżonych przez TU ?Przede wszystkim musimy wyjaśnić czy ceny cześć nowych oryginalnych jeśli z oryginalnych składa się auto to ceny zawyżone ?
Czy nie wystarczającym argumentem jest taki że przed moja cześć była częścią oryginalną?

igorw

Post autor: igorw » 25 kwie 2012, 20:37

blackberd, pierwszy post na który odpowiem z przyjemnością. Zawyżony tzn że chce więcej niż stracił i nie mówię o cenach części czy robocizny. Część daje się do prokuratury to już różnie. Podzieliłem się uwagami w innym temacie ale tam znów mnie zjechałeś, dlatego nie będę już wypowiadał się w tematach o odszkodowaniach.
Skoro TU ugięło się pod Twoja argumentacją to pewnie miałeś rację a oni nie. Do nikogo nie czuję urazy jak chce co mu się należy. Niesmak budzą we mnie roszczenia bez podstaw i z Księżyca, jawne naciąganie TU, traktowanie jak dojnej krowy. Jak komuś się należy to TU powinno płacić, jak nie to żadne awantury i odwołania nie pomogą. To miałem na myśli pisząc że nie stoję po żadnej stronie a prawda często leży po środku.
Najśmieszniejsze jest że najlepiej na całej sprawie wychodzą warsztaty i firmy "pomagające" odzyskać odszkodowania. Dlatego ja wziąłem kasę od PZU naprawiłem u kolegi w garażu i mi zostało na wekeend w SPA. W ASO czy w innym warsztacie PZU musiałoby dopłacić 1/3 ale ja bym nic z tego nie dostał. Jednak każda szkoda jest inna i nie można generalizować ani sugerować się że rozwiązanie jest jakies uniwersalne. Moim zdaniem nie warto czasem kruszyć kopii nawet jeśli ma się rację tylko zrobić tak żeby było dobrze. Jest to tylko moje zdanie i nikomu nie każę robić/myśleć tego co ja.
Dalej twierdzę natomiast, że zamiast pisać setki pism z tysiącami wyroków można próbować się dogadać. Jeśli rozmowę zaczyna groźba sądem to moim zdaniem nie nastroi się drugiej strony do rozmów - przeciwnie. Nie zdarzyło mi się żebym nie wskazał najlepszej drogi komuś kto chciał załatwić sprawę a nie najlepiej zabić mnie i jeszcze prosić o zwrot za zużyty nóż ;) Niestety cały czas okazuje się że nie warto pomagać ludziom ale to już takie moje "ogniskowe" żale więc pomijam.
Jeszcze jedno: likwidator raczej nie bierze prezentów, zbyt łatwo go skontrolować, pole do popisu jest gdzie indziej.
Miłego wieczoru.
ps Utrata wartości rynkowej pojazdu występuje w pojazdach 6 letnich i młodszych.

Awatar użytkownika
blackberd
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 70
Rejestracja: 03 kwie 2008, 20:48
Lokalizacja: ślask Mikołów

Post autor: blackberd » 26 kwie 2012, 13:47

igorw
Dzięki za "miły wieczór" Tobie tego samego dziś :) (to co piszę to nie żadne aluzje do Ciebie)
Pozwolisz że odniosę się do twego stanowiska nie po kolei ,zacznę od "prezencików".
Kolejny raz masz racje włożyłem rzeczoznawce i likwidatora do jednego "wora" ,dlatego że dla mnie to "zorganizowana grupa przestępcza" (bierze z pewnością rzeczoznawca z TU).


Utrata wartości rynkowej pojazdu występuje w pojazdach 6 letnich i młodszych.
Utrata wartości, to to kolejny wytwór TU.(oprócz jak pamiętam opon ,układu wydechowego i akumulatora,)nie ma mowy o żadnej utracie wartości ponieważ nie istnieje sprawiedliwy sposób zastosowania czegoś takiego.
Powiedz mi jeśli np. pojazd 5 letni straci na swej wartości 50 %,to logicznie rzecz ujmując 10 letni 100% .
Co w sytuacji gdy nasze auto ma 20 lat,czy to znaczy że po kolizji mimo że oberwało to my musi zapłacić sprawcy i to sporo ? Tak by wychodziło. Jak widzisz trochę nie pasuje.

Niesmak budzą we mnie roszczenia bez podstaw i z Księżyca, jawne naciąganie TU, traktowanie jak dojnej krowy
Spróbujmy popatrzeć na to w szerszej perspektywie.(chodzi mi o dojenie)

W moim garażu stoi motor (ten co na fotce z boku) ostatni przegląd zrobiłem 30.04.2008, przeszło mi, od jesieni 2008 nie zrobił nawet kilometra ale ubezpieczenie trzeba płacić, ustawodawca pozwala jedynie przerwać płacenie po sprzedaniu lub zezłomowaniu.No to płace.

Syn skoĂączył 18 lat ,zrobił prawko,a że ja zmieniałem samochód podarowałem mu poprzedni A6,c4, 2,5 tdi ,powiedziałem : auto Ci daje ale opłaty,części, paliwo płacisz sam .Cieszył się jak małe dziecko, mówi "raz w tygodniu z laską gdzieś wyskoczę "( bo jeszcze się uczy i kasę ma tylko z dorywczych zajedź)będę uważał, jeździł powoli to dużo nie spali, dam radę .
...Tak ...
Zadzwonił do TU w celu ubezpieczenia ...2400zł rocznie ! i niema sentymentów "takie stawki przykro nam"...(to jest moim współwłaścicielem i z moich +- 400 jest 700zł.)

Po kupnie auta (tego ostatniego)mamy 30 dni czas na powiadomienie TU jeśli chcę z nich zrezygnować, osiem dni przed terminem wysłałem do nich stosowne pismo.Jakiś czas później przychodzi do mnie pismo z działu windykacji "Warty" z żądaniem wpłaty zaległej raty <szok>
Dzwonie i mowie że mam potwierdzenie nadania listu.....pani jest bardzo przykro ale list dotarł dzieĂą (jeden dzieĂą) po terminie i muszę zapłacić....po interwencji rzecznika nie musiałem.

Masz trzy przykłady ,dwa "dojenia" jeden "próby wydojenia" i to na jednej rodzinie.
Rocznie na same OBOWIÂĄZKOWE ubezpieczenia wydaje około 2000zł(przy pełnych zniżkach) i niema zmiłuj ...ustawodawca nakazuje to płace .
Ten sam ustawodawca w razie wypadku ( zazwyczaj raz na x lat) daje mi dwa artykuły (361 i 363) i prawo ....Dlaczego gdy chce z niego korzystać, czyli dostać kasę za zniszczone części (oryginalne)tyle ile kosztują oryginalne w ASO nie dostaje i uważa się to za "dojenie" ?Dlaczego my "...zjadacze chleba" musimy przestrzegać prawa a TU nie.Dlatego że maja działy windykacji i prawników a my nie.
Powiedz jak się dogadać,gdy na dzieĂą dobry cala wycena jest sporo zaniżona, na dzieĂą dobry próbuje się oszukać poszkodowanego,dziwisz się że ludzie maja pretensje (ci co się zorientują) bo ja nie.
Co do firm,przyznaje racje,ale nie każdy jest na tyle zaradny i ma wiedzę by dopiąć swego ,stąd moja "krucjata" <luzik>

ps.
daj już spokój z tym <foch> ,wiesz to się podziel, po to są fora, ja postaram się panować nad emocjami <milczek>

igorw

Post autor: igorw » 27 kwie 2012, 07:56

blackberd, mylisz utratę wartości rynkowej pojazdu z amortyzacją części! Sprawdź jak przebiega krzywa utraty wartości pojazdu, jest ona oparta na analizie cen pojazdów i nie jest to wymysł TU.
Dla wypowiedzenia liczy sie data stempla pocztowego - Warta była w błędzie.
Kwestie ustawy OC - nie do mnie. Co Polak to inne podejście i każdy ma troche racji (z wyjątkiem umysłowych 6-latków na Onecie ;) ) Ustawa jasno mówi kiedy trzeba opłacić OCppm, pretensje do Ustawodawcy.
Zwróć uwagę na gwałtownie zwiekszające się roszczenia z OCppm, średnia odszkodowania idzie mocno do gory, to odbija się na stawkach OC. Uprzedzam - nie oznacza to że najlepiej zrezygnować z odszkodowania.
Szkoda że dyskutujemy tu tylko my ale z tego co zuważyłem popyt na informacje rośnie u Polaków dopiero po stłuczce OC i AC.
Miłej majówki.

PS To w ramach "ugody" ja przestanę mieć focha i czasem coś napiszę a Ty przeczytasz tematy na tym forum pt "jak zrobic wyższą wypłatę" :]
Jeśli chodzi o sytuacje ogólnie to wydaje mi się że sytuacja jest mocno napięta ponieważ to Ustawodawca wyznaczył jakieś ramy działania w imieniu tak poszkodowanych jak i TU. Prawdziwy kompromis bo nikt nie jest zadowolony <rotfl> .
Teraz już naprawdę miłej majówki.

Awatar użytkownika
blackberd
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 70
Rejestracja: 03 kwie 2008, 20:48
Lokalizacja: ślask Mikołów

Post autor: blackberd » 27 kwie 2012, 09:43

igorw
Sądzisz że Warta o tym nie wiedziała?Wiedziała tylko liczyła że ja nie będę wiedział .(chodziło mi o praktyki codziennego dojenia klientów)
Wiem że auto traci na wartości najwięcej w pierwszych latach....ale co to ma do rozliczania na częściach "alternatywnych" (pamiętaj że cały czas dyskutujemy o odszkodowaniach z OC)
Ustawa jasno mówi kiedy trzeba opłacić OCppm, pretensje do Ustawodawcy.
Jak pisałem ja grzecznie opłacam i do ustawodawcy nie mam pretensji,jednak wysokość stawek ,sposoby naliczania to już chyba sprawa TU.
To samo powinno się powiedzieć TU pretensje do ustawodawcy za (361 i 363) i płaćcie grzecznie.
Zwróć uwagę na gwałtownie zwiekszające się roszczenia z OCppm, średnia odszkodowania idzie mocno do gory, to odbija się na stawkach OC
:) przeczytaj to :
http://www.hdi-asekuracja.pl/news/wynik ... sekuracja/
do tego warto przejrzeć sobie na stronie Rzecznika Ubezpieczonych "ranking" ilości skarg na poszczególne firmy .

Co do popytu na informacje.
Podejrzewam że na forum A6 zalogowałeś się po kupnie auta i nie wykluczone że sprawiło ci jakąś "niespodziankę"...to normalne że szuka się pomocy jak jest problem i super jak się ją znajdzie. Mnie to nie przeszkadza że rozmawiamy tylko my, nikt tego czytać nie musi, jeśli nie chce(ale każdy może)Nie wykluczone że niektórym kolegą pomożemy w ten sposób w zajęciu jakiegoś stanowiska co do sposobu "zlikwidowania "swej szkody( której nikomu nie życzę)
Dzięki i wzajemnie
(oby nikt nie musiał zacząć czytać po majówce tych postów)
PS To w ramach "ugody" ja przestanę mieć focha i czasem coś napiszę a Ty przeczytasz tematy na tym forum pt "jak zrobic wyższą wypłatę" :]
już szukam :) ... z tą "ugodą" mnie rozbroiłeś

igorw

Post autor: igorw » 27 kwie 2012, 14:14

blackberd, no akurat HDI znam troche od środka bo pracuje tam moja szwagierka. Akurat w OCppm wyniki u nich leżą i kwiczą. Zwróć uwagę na ten fragment:
"W prawie wszystkich liniach biznesu odnotowano dodatnią dynamikę sprzedaży. Wysoki wzrost sprzedaży (o 28%) odnotowano w ubezpieczeniach majątkowych od ognia i innych zdarzeĂą losowych. Znaczący wzrost nastąpił w obszarze niekomunikacyjnych ubezpieczeĂą OC (prawie o 21%) oraz w ubezpieczeniu auto-casco (o 11%). Największy wzrost (prawie o 48%) odnotowano w zakresie ubezpieczeĂą cargo."
Prawie wszystkich liniach i ani słowa o OCppm. Takie obserwacje są w innych TU, na tym ryzyku jest spora strata. Dlatego taryfy idą gwałtownie w górę.

PS teraz już na pewno udanej majówki.

Awatar użytkownika
blackberd
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 70
Rejestracja: 03 kwie 2008, 20:48
Lokalizacja: ślask Mikołów

Post autor: blackberd » 12 maja 2012, 21:19

igorw
Witam po majówce :)
Okej, to że akurat na OC mają najmniej to może i prawda,ale ogólnie rzecz biorąc sytuacja finansowa rewelacyjna ,( nie zapomni ze robią ludzi nie tyko przy OC ale w każdym możliwym przypadku,nie pisze o przypadkach bo i tak mam strasznie długie posty ,chyba że Ci bardzo zależy?).
Przyznasz mi jednak racje (mam nadzieję) że jak to w każdym biznesie na jednych rzeczach zarabia się więcej na innych mniej,do niektórych się dopłaca by ściągnąć klienta.
Kupiec nie ma prawa oszukiwać na wadze np.ziemniaków bo na nich mniej zarabia.Karczmarz nie może dolewać wody do piwa bo ma na nim mniej jak na wódce itd.
Tak samo TU nie mogą robić tego co robią ... bo na OC maja mniej.

igorw

Post autor: igorw » 14 maja 2012, 23:41

blackberd, taaaa to była jakaś majówka??? już nie pamiętam :(
Ale witam, może jakieś podsumowanie bo nam wątek się rozrasta, uczestników niewielu a i rozmowa schodzi na jakieś dywagacje niepotrzebnie.
Sprawa zysków HDI (i innych TU): na OC jest strata a nie mniejszy zysk! i chyba wszystkie TU tak mają, nie śledzę bilansów ale mam styczność z kadrą menedżerską z różnych TU i nikt nie rzucił hasła jakie to OC jest super bo wyniki że hoho. Wydaje mi się że sytuacja jest nie najzdrowsza bo obie strony polisowe zostały na siłę zmuszone do transakcji i stąd wzajemne pretensje - bo reguły gry nie ustalają strony (mówię o OC) tylko ustawodawca, ktoś spoza układu który po uchwaleniu ustawy kilkakrotnie ją poprawiał żeby logiczne chociaż były te wypociny. Natomiast nie widzę takiej możliwości aby skoro na ryzyku X jest zysk spokojnie dopłacać do OCppm bo przedsiębiorstwo jest powołane do generowania zysku. Można się nie zgadzać ze sposobem jego dystrybuowania co często mi się zdarza widząc pensje różnych prezesów (nie TU, tam nie mam szans wglądu). Zwracam uwagę że inne ryzyka są dobrowolne więc moim zdaniem jest to dość czysty biznes - kupując np dobrowolne AC zgadzasz się na Ogólne Warunki i przy szkodzie jest tylko sprawdzian z umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Teraz kwestia podejścia do ustalenia właściwego odszkodowania: moim zdaniem (tylko moim) ważne jest aby autko naprawić, więc kluczową kwestią jest "ile mi dacie?" a ja zobaczę czy to wystarczy na naprawę. Nie mam wymagaĂą aby do 13-letniego auta (moje poprzednie C5) wsadzać nowe drzwi z ASO. Sprawdziłem ile kosztują na Allegro i trafiłem za 10% wartości nowych, nawet kolor się zgadzał wiec oszczędziłem na lakierniku. Drugie drzwi naprawiłem zamiast wymieniać i... zostało na 2 x "do pełna" na CPN. Jednocześnie wiem, że wycena była mniej-więcej o 30-40% zaniżona. Poniekąd zgadzam się z tzw amortyzacją części bo moje drzwi były nowe 13 lat temu jak Helmut posadził tyłek i wyjechał z salonu. Teraz to naprawdę stare drzwi/błotnik/maska. Nigdy się nie zgodzę z poglądem że skoro amorek do wymiany to dajcie dwa bo nie można różnych, jak błotnik to nowiutki oryginał - a przecież ten błotnik ma 13 lat, nie jest nowy, często jest zardzewiały i z kilogramem szpachli. Uważam, że za odszkodowanie musi się dać auto naprawić bo dokładać nie mam zamiaru. Jeśli właściciel chce naprawiać w warsztacie czy nawet w ASO to ma takie prawo, niech odda do warsztatu, potem pokaże fakturę i wszyscy są zadowoleni (warsztat najbardziej ale to inna historia).
Nie poprę natomiast nigdy ludzi którzy żądają odszkodowania jakby naprawili w ASO na oryginałach a "klepią" ze szwagrem w garażu, części mają ze szrotu a główną częścią jest szpachla. ÂŻeby było jasno i bez niedomówieĂą nie popieram też TU które wypłacają naprawdę niskie kwoty czy dają odmowy gdzie tylko się da a każdy powód jest świetny. Taka "polityka" ma bardzo krótkie "nogi" ale to też inna historia.
Na tym zakoĂączę swój wywód, trochę długi się zrobił. Możesz sprawdzić że udzielam się na forum w tym dziale.

Awatar użytkownika
blackberd
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 70
Rejestracja: 03 kwie 2008, 20:48
Lokalizacja: ślask Mikołów

Post autor: blackberd » 15 maja 2012, 13:52

:)
Co do zysków i strat na Oc nie będę z Tobą się kłócił bo rzeczywiście nie mam dokładnych danych (wiem tylko że TU do biednych nie należą), jednak co do wycen ooooo...nie dam rady się oprzeć :)
Wspaniale że przytoczyłeś przykład Audi bo też mam coś takiego, i chętnie prześlę Ci zdjęcia drzwi które sobie zażyczysz,może masę, błotnik, klapę (zderzaka nie bo mam ryski przez to że to auto wjeżdża tu i ówdzie) i jestem pewien że mimo 10 lat nie zorientujesz się czy to nowa czy stara blacha , jedynie po tym że model sprzed lat, na blachach są wytłoczone po 4 kołeczka co świadczy że to oryginały. Podczas stłuczki zostaną zniszczone właśnie takie elementy i za takie należy mi się odszkodowanie,jeśli zdecyduję się zaszpachlować i kasę zostawię to moja sprawa i moje ryzyko ( jeśli kit pęknie to ponownego lakierowania TU nie pokrywa ), kupując drzwi na giełdzie czy allegro też to moje ryzyko co kupie, ile się najeżdżę, tego też w razie "wtopy" TU nie pokrywa. Wsadzenie taĂąszego zamiennika się mści , przy blachach, plastikach ciężko "spasować" ,przy lampach...porównaj Hella i Tyca ( na 3 tyce jeden parował ,w drugim za boga nie ustawisz światła,dopiero trzeci byl powiedzmy okej , to przypadek gdy znajomy dał na "bezgotówkową" w PZU ). Kto w tych przypadkach ma problemy ,kto ponosi koszty ,kto jedzie w nocy po deszczu z nosem przy szybie bo nic nie widzi....poszkodowany który zdaniem TU "zarobił "
Przyznaje ci racje w 100% jeśli był zmienik licz zamiennik ,jeśli był kit potrąć amortyzacje ,ale jeśli były oryginalny to płaćcie za takowe .
Podsumowując w moim i nie tylko w moim mniemaniu :
Wysokość odszkodowania to kwota należna za zniszczone mienie, a co lub na co poszkodowany tę kwotę przeznaczy to już jego sprawa a nie TU.

Widziałem,czytałem watek o gościu co go policja o stan kota pytała ...Przyznam że cieszy mnie to że podyskutowaliśmy,przedstawili swoje poglądy , że mamy inne no cóż ,niema dwóch identycznych ludzi .Udzielaj się dalej może sam kiedyś skorzystam z tego co napiszesz.Dodam jeszcze że mojej strony przepraszam Cię za "ostry początek" ale uwierz mam powody by nie przepadać za TU i ich przedstawicielami.
To co do zobaczenia w jakiś innym poście <okok>

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ubezpieczenia”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl części samochodowe motostacja