vax pisze:Z ciakwości zapytam dlaczego wybrałeś struminice a nie zwykle tłumiki?
to już w ogóle powinien być efekt 
tego to nie wiem gdzieś widziałem że chyba pod vagiem ktoś sprawdzał wydajność katalizatorów ale nie mam pojęcia.vax pisze:Jak sprawdzisz czy katalizatory nie są już zapchane?
Bo ja mam podobny dylemat z tymi katalizatorami, wywalać je czy nie?
Na okoa po czym stwierdzasz że masz zapchane katy ?
Przebieg mam 245 tys. więc wydaje mi się, że ich driożnosć może być słaba. . vax pisze:Na okoa po czym stwierdzasz że masz zapchane katy ?
Słyszałem, że podobno żywotność katalizatorów to około 100-150 tys. km ale nie wiem ile w tym prawdy. Ogólnie szukam złotego środka na sprawdzenie czy katalizatory nie są zapchane. Jednym ze sposobów to pojechać na hamownie i zobaczyć jaką moc wypluje i ewentualnie szukać "dziury w całym" ale hamownia 4x4 kosztuje kilka stówek więc troche szkoda mi kasy wole to przezanczyć na elementy wydechu
![:]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif ":]"){kind=small}
nie no katalizatory chyba się nie zapchają od normalnych spalin jakby brał oleju pełno i walił w tłumiki to może ale tak to nie powinno być z nimi jeszcze źle 
no fabryczne tłumiki nie powiem ale są wytrzymałelewy87r pisze:ja miałem 260tysi jak mi końcowy odpadł(do spawania), 280tysi gdy wymieniałem kompletny wydech bo była dziura w środkowym i straszny odgłos
kosztowało mnie to około 100zł kompletny wydech + 120zł robocizna + 30zł zaciski + dojazd na szrot + skaza na skórze...
I jeszcze jedna rzecz... mi wydech pasował bez problemu od Diesla... (ta sama średnica była bo mierzyłem suwmiarką).
Z tym, że przekopcił trochę po wymianie ale po 1000km bez żadnego problemu już było i już prawie 10tysi zrobiłem i żadnego problemu.
tym bardziej jak się garażuje samochód. 
