Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Problemy:

1. Utrata mocy i nierówne przyspieszanie - występuje sporadycznie na 1, 2, 3 biegu w sposób bardziej odczuwalny lub mniej (losowość). Zazwyczaj dokucza na nagrzanym silniku. Przykład ekstremalny: ruszam ze świateł na jedynce, a auto zachowuje się jakby to był silnik 1.0 w budzie A8. Mam wrażenie, że zaraz zgaśnie. Dociskam pedał gazu do podłogi, obroty idą powoli do 2500 i obrotomierz staje w miejscu, mimo dociśniętego pedału. Fura się toczy baaaardzo wolno, przestała przyspieszać. Wrzucam dwójkę i tu już w miarę normalnie się zachowuje. Na następnych światłach jest już OK.

Takie totalne zamulenie miałem dwa czy trzy razy. Natomiast częściej czuję spadek mocy w mniej widowiskowy sposób. Po prostu ruszam ze świateł: jedynka, dwójka, trójka i mam wrażenie, ze rozpędza się słabo, a momentami mam takie dziury w mocy, że przez ułamek sekundy fura zwalnia. Podobny efekt jak się wpadnie na chwilę w kałużę, traci przyczepność i koła zaboksują. Szarpanie raczej nie jest odczuwalne.

2. Na biegu jałowym obroty trzymają się pomiędzy 680 a 720, ale czasem raz na 2 minuty potrafi zejść do 560 i odbić do 800, po czym znowu stabilnie. Wrażenie zdychania. Poza tym czuję jakby bardziej trzęsło budą na wolnych niż miesiąc temu. Nierówno chodzi.

3. Zaczął przepalać dużo paliwa. Nie mam FISa, więc widzę tylko organoleptycznie, że przepala 2 razy tyle, co normalnie.

Dodatkowe informacje: auto nie ma LPG, czyszczony na wiosnę filtr K&N, świece Brisk (od ponad 2 lat nie dotykałem ich oraz kabli WN). Na wolnych bardzo delikatnie trzęsie budą. Wszystkie sprawy serwisowe robione na bieżąco.


Próba diagnozy i naprawy:

1. 2 tygodnie temu zaczęło mi gasnąć auto na wolnych obrotach i już wtedy zauważyłem spadek mocy jak się przycisnęło. Przyczyną gaśnięcia była dziura w rurze odmy. Kupiłem całą oryginalną rurkę wraz z zaworem. Przy okazji wymieniłem olej, filtr oleju, filtr paliwa oraz została wyczyszczona przepustnica (bez całkowitego demontażu). Adaptacja przepustnicy została zrobiona na dużym kompie warsztatowym, a nie na aplikacji VAG-COM-podobnej.

2. Wyjechałem z warsztatu i skasowałem stare błędy generowane przez dziurę w odmie. Po normalnej spokojnej jeździe odczytałem nowe błędy, których wcześniej nie obserwowałem:

17537 - Fuel Trim; Bank 2 (Mult): System too Rich
P1129 - 35-10 - - - Intermittent
17535 - Fuel Trim; Bank 1 (Mult): System too Rich
P1127 - 35-10 - - - Intermittent
16505 - Throttle Position Sensor (G69): Implausible Signal
P0121 - 35-10 - - - Intermittent
16534 - Oxygen (Lambda) Sensor B2 S1: Malfunction in Circuit
P0150 - 35-10 - - - Intermittent

Po wyjechaniu z warsztatu zauważyłem pogorszenie, tzn. bardziej nierówna praca na wolnych obrotach oraz większy spadek mocy. Przed wizytą w warsztacie robiłem adaptację przepustnicy i pamiętam nieco inne parametry wynikowe w porównaniu z adaptacją w warsztacie (2.3 VAG-COMem i 3.5 komp warsztatowy, grupa 060, T.B. Angle - nie wiem, czy to ma znaczenie)

3. Zabrałem się za logowanie. Po ostrym dociskaniu auta wskoczyły dodatkowe błędy:
17545 - Fuel Trim: Bank 1 (Add): System too Rich
P1137 - 35-00 - -
17547 - Fuel Trim: Bank 2 (Add): System too Rich
P1139 - 35-00 - -
16487 - Mass Air Flow Sensor (G70): Signal too High
P0103 - 35-10 - - - Intermittent

Wszystkie powyższe błędy to całkowita nowość. Nie pojawiały mi się one na przestrzeni ostatnich 2 lat. Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby w ciągu jednego dnia (po wizycie w warsztacie) padła sonda lambda, przepływomierz i np. przepustnica

Logi były robione na ciepłym silniku - raz jechałem z górki przez cały pomiar, a raz pod górkę, więc czasem dane są niespójne. Dynamiczny pomiar mierzony na 3-cim biegu (od ok. 1500 obrotów do ponad 4000). Poniżej też statyczne logi. Przepływomierz dawno (nigdy?) nie czyszczony, przy obrotach 5000 wykazuje wartość ponad 140 g/s (but na gazie wdepnięty na maxa).

Grupa 001 - statyczny pomiar
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54880.html
Grupa 001 - dynamiczny pomiar
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54881.html
Grupa 002 - statyczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54882.html
Grupa 002 - dynamiczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54883.html
Grupa 003 - statyczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54884.html
Grupa 003 - dynamiczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54885.html
Grupa 006 - tylko statyczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54886.html
Grupa 010 - statyczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54887.html
Grupa 010 - dynamiczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54888.html
Grupa 011 - statyczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54889.html
Grupa 011 - dynamiczny
http://vaglog.rtnet.pl/pqowie1_54890.html

Ma ktoś jakiś pomysł, w czym może tkwić problem? Nie jestem niestety ekspertem od analizy logów...

Kolego... logi dymaniczne trzeba sobie odpuścić bo statyczne wychodzą źle... Generalnie masz za bogate mieszanki.. Problem leży gdzieś w układzie dolotowym.. Prawdopodobnie przepływka siadła bo ma nieprawidłowe parametry na biegu jałowym.. powinna pokazywać ok 3.5 g/s a Tobie mierzy ponad5g/s... Zresztą jak widać ECU wyrzuca jej błąd.. i będzie Ci go wyrzucać coraz częściej... Zmień przepływkę będzie ok..

Dzięki za trop. Błąd przepływki pojawił się po raz pierwszy dopiero po czyszczeniu przepustnicy. Mam nadzieję, że to nie efekt nieudolnej pracy mojego mechanika

Może wpierw spróbować przeczyścić bezdotykowo przepływkę jakimś spray'em?

Zastanawiam się też, czy taka adaptacja przepustnicy może wyjść źle...

kw_user pisze:Może wpierw spróbować przeczyścić bezdotykowo przepływkę jakimś spray'em?

Możesz spróbować... będzie dobrze jakieś może 2-3 dni.. potem objawy powrócą.. Ja to przerabiałem.. wreszcie poszedłem po nową przepływkę.. Osobiście do tego silnika polecam Magnetti Marelli AMM19667
To jeden z najlepszych produktów.. Parametry od razu mi się uspokoiły.. i co ciekawe silnika prawie nie słychać teraz..

kw_user pisze:Zastanawiam się też, czy taka adaptacja przepustnicy może wyjść źle...

Nie sądzę... Chociaż spotkałem się z jednym takim przypadkiem. że po wyjęciu przepustnicy z A6 do czyszczenia okazało się, że jest w niej wywiercona dziura <szok> zapewne po to, żeby oszukać ECU przy zafałszowaniach błędów z przepływki... polak potrafi... Wtedy to nawet adaptacja jest niepotrzebna

Naczytałem się właśnie o potencjalnych problemach przepływomierzy przy filtrach K&N... No więc ja przesadziłem z olejem do K&N'a jakiś czas temu i zastanawiam się, czy to aby nie powód padnięcia przepływomierza (o ile on rzeczywiście padł). Ludzie się generalnie ostro o to kłócą na forach... A producent nawet zrobił stronkę, na której tłumaczy, że "nieprawdą jest jakoby padały MAFy"
http://www.knfilters.com/MAF/massair.htm

Wydaje mi się, że nie ma co na ten temat dyskutować, bo prawdy nie dojdziemy. Chyba że ktoś oglądał pod mikroskopem taki przepływomierz i jest w stanie udowodnić swoją tezę.

[ Dodano: 2011-09-04, 01:30 ]
Petroniusz566, trafiles w 10-tke! Po wyczyszczeniu przeplywki plynem CRC Audik chodzil dobrze przez 3 dni, a pozniej znowu zamulanie i nierowny start ze swiatel.

Nowa przeplywka (Hitachi) kosztowala mnie w ASO 540 zl (po oddaniu starej). Efekty zdumiewajace: przybylo mocy, rowne przyspieszanie, brak falowania obrotow... piekna sprawa.

Teraz pomiar na wolnych wykazuje od 3,5 g/s do 3,9 g/s (tak srednio wypada 3,75 g/s). Dzieki za podpowiedz! Pozdr.

panowie od przepływki to jest grupa druga tak?
u mnie nawet na postoju pokazuje 11,11g/s a podczas pracy też koło 11g/s czyli co walnięta?

paput, ta wartość jest stanowczo za duża.. napisz czy to jest pomiar na ciepłym czy zimnym silniku.. Wyrzuca błąd przepływomierza? Falowanie obrotów szarpanie, dziwne spalanie, gaśnięcie silnika na biegu jałowym? Pojawiają się błędy mieszanek?

Petroniusz566 pisze:paput, ta wartość jest stanowczo za duża.. napisz czy to jest pomiar na ciepłym czy zimnym silniku.. Wyrzuca błąd przepływomierza? Falowanie obrotów szarpanie, dziwne spalanie, gaśnięcie silnika na biegu jałowym? Pojawiają się błędy mieszanek?

tak pojawia się mieszanka za bogata i błędy sond ale sondy już logowałem i ok, czujnik powietrza zasysanego też pokazuje dobre wartości tak samo jak czujnik temperatury cieczy.

Silnik w miarę ciepły około 40 stopni
nie wyrzuca mi włsanie błędu przepływomierza
silnik pracuje nierówno jedynie na beznynie, szarpie

paput pisze:silnik pracuje nierówno jedynie na beznynie, szarpie

znaczy, że na LPG wszystko wraca do normy?

Petroniusz566 pisze:

paput pisze:silnik pracuje nierówno jedynie na beznynie, szarpie

znaczy, że na LPG wszystko wraca do normy?

tak, przestaje szarpać i przerywać
dodam jeszcze że przed chwilą patrzyłem czy w wężach podciśnienia (regulator ciś. paliwa) nie ma benzyny - no i nie ma.

Może to być przepływka? Czy to normalne że wskazuje na włączonym vagu i nieuruchomionym silniku wartość 11.11 g/s? Natomiast na pracującym silniku 5,5 g/s.
Gdy odłączę wtyczkę od przepływomierza silnik na chwilkę bujnie obrotami i dalej chodzi tak samo

Logicznie rzecz biorąc jeśli na wtryskiwaczach gazowych LPG podawane jest prawidłowo i problem znika to owy problem może leżeć nie tyle w układzie dolotowym powietrza co w układzie wtryskowym paliwa.. Po prostu zalewa Ci silnik paliwem i komputer broni się podając więcej powietrza co widać na parametrach pracy przepływki.. mieszanki są za bogate dlatego szarpie i sam sobie z tym nie poradzi dlatego wydaje mi się, że trzeba by zmienić wtryski paliwa.. takie moje zdanie

Petroniusz566 pisze: Logicznie rzecz biorąc jeśli na wtryskiwaczach gazowych LPG podawane jest prawidłowo i problem znika to owy problem może leżeć nie tyle w układzie dolotowym powietrza co w układzie wtryskowym paliwa.. Po prostu zalewa Ci silnik paliwem i komputer broni się podając więcej powietrza co widać na parametrach pracy przepływki.. mieszanki są za bogate dlatego szarpie i sam sobie z tym nie poradzi dlatego wydaje mi się, że trzeba by zmienić wtryski paliwa.. takie moje zdanie

a da się jakoś vagiem sprawdzić wtryski?

Pomiary robi się na włączonym silniku a nie na wyłączonym.
Problem może tkwić w instalacji gazowej, która rozjechała adaptację benzynową i jak wróci się na benzynę to są jaja.
Regulator paliwa na pewno nie puszcza żadnego paliwa.
Proponuję wykasować błędy nawet jak ich nie ma i pojeździć na benzynie tak około 150-200km i wtedy diagnozować silnik na benzynie zostawiając instalację gazową w spokoju.

fassi1 pisze:Pomiary robi się na włączonym silniku a nie na wyłączonym.
Problem może tkwić w instalacji gazowej, która rozjechała adaptację benzynową i jak wróci się na benzynę to są jaja.
Regulator paliwa na pewno nie puszcza żadnego paliwa.
Proponuję wykasować błędy nawet jak ich nie ma i pojeździć na benzynie tak około 150-200km i wtedy diagnozować silnik na benzynie zostawiając instalację gazową w spokoju.

a gdyby tak do dobrego gazownika podjechać, to będzie w stanie stwierdzić czy wszystko ok z instalacją gazową? Bo u jednego już byłem to stwierdził że gaz jest dobrze ustawiony


czy interfejsem do gazu da się sprwdzić czy tenże jest dobrze ustawiony?

Jak pojedziesz do dobrego fachowca to bedzie w stanie stwierdzić czy jest ok.
Trzeba auto pod vaga podłączyć.