Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam.
Zastanawiam się czy jest możliwe Przymarznięcie turbo, czy po prostu "padło". Wczoraj wszystko było ok, auto przez cały dzień jeździło normalnie, kobita była w szkole, odwiedziliśmy znajomych, odprowadziłem auto na parking, żeby wrócić i się rozgrzać kilkoma 50kami wszystko było ok, pracowało jak należy. Dziś koło 15 odpaliłem auto na zakupy i nie załączyła się turbina... zanim silnik złapał trochę ciepła, kopcił mi na jasno niebiesko... jak się rozgrzał nie było kopcenia, ale turbo dalej nie działa... teraz to zamulony powolniak, który na 2ce max 60... max V okolo 90 km/h... Nie wiem co sie stało, czy łopatki przymarzły... czy mogła paść... Czekam na opinie.

Podłącz auto od VAG'a i zobacz czy w sterowniku silnika są błędy. Podobne objawy daje padnięty czujnik G71 oraz przepływomierz. Przerabiałem oba przypadki.

Witam.przyłączę się do tematu bo mam podobny objaw z tym że u mnie wygląda to tak -auto stoi pod chmurką w nocy duży mróz odpalam rano silnik chodzi dziwnie cicho jak dodam gazu nie słychać charakterystycznego odgłosu grzechotnika ruszam nie ma mocy,ledwo się toczy turbina nie działa po ujechaniu ok.200-300 metrów wszystko wraca do normy.dzieje się tak tylko jak jest duży mróz,zeszłej zimy tak się nie działo.czy ktoś miał podobne problemy albo wie czy to coś poważnego?pzdr.

Hymm. Z ciekawości wsiadłem wieczorkiem na małe kółko i co stwierdziłem... Na "P", czyli postoju, gdy dodaję gazu, auto wkręca się normalnie na obroty, z tym że przy około 3000 obr czuję wibrację od silnika i w tym momencie zaczyna dymic z wydechu. Gdy ruszę czuję normalną moc na niskich obrotach, tak do 2000 może troszkę więcej obr, powyżej auto nie chce iść, nie wkręca się na obroty i troszkę dziwnie pracuje... jakby rzęził silnik... ale nie kopci!! Po prostu nie wkręca się na obroty. Co do turbo, moja kobita twierdzi, że słyszy delikatny świst turbiny przy przyspieszaniu, po wyłączeniu radia i nawiewów wydaję mi się że też słyszałem... ale może to złudzenie... Nie wiem co to... Już raz mi turbo padło i efekt był taki że auto nie szło od samego dołu a i kupa dymu była za mną... bo olej z turbo dostawał się do komory spalania a teraz nie wiem. Przepływkę mam na 90% dobrą bo wymieniałem w lato na bosha, a czujnik g71 nie wiem co to i do czego, poszukam.

a nie lepiej zalogować statycznie ? :roll: po co gdybać jak można wykluczyć praktycznie wszystkie w/w elementy(podejrzenia) na podstawie danych z logowania...

A na mrozie to ja bym proponował nie kręcić i gmerać przy zaworkach w okolicy kolanek gumowych, materiał na minusie lubi pękać :-P przekonałem się o tym rok temu jak ukręciłem śrubę przelewu i ułamałem wylot w zaworku N75 przy normalnej wymianie :evil:

kolego a sprobuj poprostu sciagnac wtyczke z przeplywki i sie przejechac. zobacz czy bedzie jakas roznica. to Cie nic nie bedzie kosztowac a przynajmniej jedna rzecz wyeliminujesz