1. Nigdzie w mojej instrukcji nie jest napisane, jak numerowane są gniazda bezpieczników - to jak je sobie ponumerowałeś, to twoja własna interpretacja
2. Jest jedynie ten nieszczęsny rysunek ZUB-0950, gdzie pokazane są bardzo rozmazane numery bezpieczników i to w odwrotnej kolejności.
3. Rysunek miał jedynie służyć znalezieniu poszczególnych gniazd, a nie pokazywać numerów bezpieczników.
Nawet nie przyszło mi do głowy, że ktoś mógłby szukać nr bezpieczników na podstawie tak niewyraźnego i rozmytego zdjęcia - każdy ma przecież swoją instrukcje obsługi, gdzie opisane są te bezpieczniki w jednoznaczny i dokładny sposób. Brawo TY

4. Rysunek nie jest mojego autorstwa - pochodzi z oficjalnej instrukcji serwisowej Audi - nie poczuwam się do winy, ale skoro kogoś wprowadził w błąd, to należy go usunąć lub zamienić.
Podsumowując:
Dementuję: Nie, nie przyznaję się do błędu.
Nigdy nie twierdziłem, że w instrukcji nie ma błędów, ale to co wyprowadziło ciebie na manowce, nie kwalifikuje się do tego tytułu (bez urazy).
Podoba mi się, jak zręcznie położyłeś swoją nieuwagę na równi z moim rzekomym błędem

Rozumiem, że na jednym rysunku mogłeś zobaczyć coś niewyraźnego lub po prostu intuicyjnie policzyłeś gniazda bezpieczników "od lewej do prawej" ? - jak było, tego zapewne już się nie dowiemy...
Najbardziej rozbawiło mnie, jak wrzuciłeś fotki ze swojej instrukcji obsługi auta i tym samym dokonałeś samozaorania, bo nawet nie chciało ci się obejrzeć rysunku, gdzie dokładnie pokazane są numery bezpieczników.
Szacun, że przynajmniej się do tego przyznałeś - co prawda tylko w jednym zdaniu, bo wcześniej napisałeś cały esej o rzekomym moim błędzie

A tak w ogóle, to więcej dystansu do krytyki - zwłaszcza tej konstruktywnej

Co do pozostałych pytań, to odpowiem jutro.
Pzdr.