Witam,
Od ponad dwóch miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem A6 i doprowadzam sobie powolutku do stanu tip-top.
Od początku miałem problem z szarpaniem w losowych momentach (oczywiście wiedziałem o tym przy zakupie), wymieniłem świece, cewki, ale ostatecznie wyszło, że to moduł układu zapłonowego sprawiał problem, po wymianie jak ręką odjął. Jedyny mankament jaki zauważyłem później to to, że kiedy odpalam auto po całej nocy to przez chwile wiadomo pracuje na ciut wyższych obrotach i za parę sekund już stabilne obroty jałowe, jednak tym obrotom jałowym towarzyszą drgania odczuwalne dosyć mocno w kabinie. Do tego podczas przyspieszania do około 2 tysięcy obrotów czuć lekkie podszarpywanie, całość dzieje się zawsze na kompletnie zimnym tak jak mówiłem i znika po powiedzmy 3-4 minutach jazdy i wtedy silnik pracuje już jak zegarek.
Próbowałem też po odpaleniu na biegu jałowym, wtedy kiedy sobie 'drga' odpinać cewki po kolei, ale wtedy było jeszcze gorzej, myślałem przez chwilę, że dalej jest problem z jakąś cewką, no ale to wskazuje na to, że raczej nie. Może ktoś coś podpowie? Zaczyna mnie to po prostu denerwować i szukam rozwiązania lub jakiegoś nakierowania co można sprawdzić
[APU 1,8 150 KM] Trzęsie na jałowym i lekko szarpie
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 4
- Rejestracja: 16 paź 2020, 22:05
- Imię: Tomasz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2000
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.8T APU 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: [APU 1,8 150 KM] Trzęsie na jałowym i lekko szarpie
Nikt nie ma pomysłu co to może być? Myślałem, że może to być coś typu pęknięta głowica i zalewa po prostu, a jak się nagrzeje to po prostu się rozszerza metal i nie ma problemu; ale płyn nie znika to raz a dwa, że jakby zalewało komorę czy swiece to problem byłby odpalić, prawda? A auto odpala prawidłowo za każdym razem na zimnym, tj. 2-3 obroty (jak w moim poprzednim aucie z lpg) no i przez pierwsze sekundy pracuje normalnie, nie dławi się ani nic, jest na "ssaniu" przez co obroty są wiadomo, chwilę wyższe tak lekko poniżej 1k rpm no i za chwilę się stabilizują i wtedy już tak jak pisałem, budą trzęsie na jałowym, lecz kiedy daję gazu to wkręca się bez problemu i zawahania. Kiedy jest pod obciążeniem to tak jak również pisałem wyżej, do 2k rpm zdecydowanie go coś boli i lekko jakby przerywał. A za chwilę jest już wszystko igła...Planuję w przyszłym miesiącu serwis olejowy itp także spytam mojego mechanika czy coś może doradzić, ale może tutaj ktoś miał taki problem..
Jak mi się skończy cholerna kwarantanna to chcę zakręcić jeszcze gaz i pojeździć na samej benzynie, może gdzieś reduktor przepuszcza...
Jak mi się skończy cholerna kwarantanna to chcę zakręcić jeszcze gaz i pojeździć na samej benzynie, może gdzieś reduktor przepuszcza...
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 4
- Rejestracja: 16 paź 2020, 22:05
- Imię: Tomasz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2000
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.8T APU 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: [APU 1,8 150 KM] Trzęsie na jałowym i lekko szarpie
Chciałbym odświeżyć temat z małą aktualizacją oraz po prostu licząc na jakąkolwiek pomoc..
Minęło parę miesięcy z tego prawie 2 miesiące auto stało u mechanika, któremu w zasadzie wcześniej ufałem na tyle, że wiedziałem, że do tematu podejdą rzetelnie.
Większość podstawowych rzeczy podmieniali z takiego samego modelu; tj. cewki, świece, moduł zapłonu po raz kolejny. Posprawdzali podciśnienie i zaworki, przepływka była podmieniana na ori nową. Kompresja wzorowa, pod komputerem żadnych błędów, wartości w blokach pomiarowych nie budzące wg nich żadnych podejrzeń co mogłoby być dokładnie nie tak. Panowie się poddali, wkurzyłem się i zacząłem samemu grzebać i radzić się raz jeszcze grupy na FB. Ktoś doradził zaworek odpowietrzający skrzynię korbową, wymieniłem po wielu bojach i przy okazji przeczysciłem odmę, nie bylo praktycznie w ogóle syfu. Przeczyściłem też ezektor i ten grzybek przy tipie. Przejrzałem też samemu wężyki, podciśnienia, jeden tylko mnie niepokoił więc został wymieniony. Żadna z tych rzeczy nie wyeliminowała problemu...Tyle dobrze, że przez te kilka miesięcy ani się nic nie pogorszyło, ciągle jest dosłownie tak samo. Czy ktoś ma może jakiekolwiek sugestie?...
@edit
dodam jeszcze, że kiedy silnik tak kulawo pracuje przy zimnym rozruchu to pod maską czuć lekko zapach spalin, a konkretniej jakby była bogatka mieszanka, taki charakterystyczny słodkawy zapach, z wydechu to samo.
przeszło już mi na myśl, że może kolektor gdzieś jest pęknięty, albo kat przypchany, ale nie wiem, czy taki objawy mogłoby coś takiego powodować? z góry bynajmniej nie widać żadnych przedmuchów przy kolektorze, ale zapach o dziwo czuć
Minęło parę miesięcy z tego prawie 2 miesiące auto stało u mechanika, któremu w zasadzie wcześniej ufałem na tyle, że wiedziałem, że do tematu podejdą rzetelnie.
Większość podstawowych rzeczy podmieniali z takiego samego modelu; tj. cewki, świece, moduł zapłonu po raz kolejny. Posprawdzali podciśnienie i zaworki, przepływka była podmieniana na ori nową. Kompresja wzorowa, pod komputerem żadnych błędów, wartości w blokach pomiarowych nie budzące wg nich żadnych podejrzeń co mogłoby być dokładnie nie tak. Panowie się poddali, wkurzyłem się i zacząłem samemu grzebać i radzić się raz jeszcze grupy na FB. Ktoś doradził zaworek odpowietrzający skrzynię korbową, wymieniłem po wielu bojach i przy okazji przeczysciłem odmę, nie bylo praktycznie w ogóle syfu. Przeczyściłem też ezektor i ten grzybek przy tipie. Przejrzałem też samemu wężyki, podciśnienia, jeden tylko mnie niepokoił więc został wymieniony. Żadna z tych rzeczy nie wyeliminowała problemu...Tyle dobrze, że przez te kilka miesięcy ani się nic nie pogorszyło, ciągle jest dosłownie tak samo. Czy ktoś ma może jakiekolwiek sugestie?...
@edit
dodam jeszcze, że kiedy silnik tak kulawo pracuje przy zimnym rozruchu to pod maską czuć lekko zapach spalin, a konkretniej jakby była bogatka mieszanka, taki charakterystyczny słodkawy zapach, z wydechu to samo.
przeszło już mi na myśl, że może kolektor gdzieś jest pęknięty, albo kat przypchany, ale nie wiem, czy taki objawy mogłoby coś takiego powodować? z góry bynajmniej nie widać żadnych przedmuchów przy kolektorze, ale zapach o dziwo czuć
- zokolic
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 27
- Rejestracja: 23 lis 2016, 20:37
- Imię: Marek
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1998
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.8T AEB 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: [APU 1,8 150 KM] Trzęsie na jałowym i lekko szarpie
Sprawdzałeś czujnik temperatury na głowicy ?
Mnie od września w uja robił.
Jeśli się nagrzewa i przechodzi to z konkretnego powodu. Może temperatura cieczy?
Od lat jadę na tych silnikach i naprawdę potrafią być kapryśne.
Trudny rozruch - kulawa praca (na moim AEB i APU żony) była spowodowana owym czujnikiem.
Nie wykluczam, że moje gdzieś była przyczyna a słabe wartości czujnika pogarszały sytuacje na tyle, że auto kulało.
Dodam, że niedopalone paliwo, to też sprawa dla sondy lambda. Jej się trzeba też przyjrzeć.
Mnie od września w uja robił.
Jeśli się nagrzewa i przechodzi to z konkretnego powodu. Może temperatura cieczy?
Od lat jadę na tych silnikach i naprawdę potrafią być kapryśne.
Trudny rozruch - kulawa praca (na moim AEB i APU żony) była spowodowana owym czujnikiem.
Nie wykluczam, że moje gdzieś była przyczyna a słabe wartości czujnika pogarszały sytuacje na tyle, że auto kulało.
Dodam, że niedopalone paliwo, to też sprawa dla sondy lambda. Jej się trzeba też przyjrzeć.
Kręcą mnie te cztery pierścienie wibracyjne na kierownicy.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 4
- Rejestracja: 16 paź 2020, 22:05
- Imię: Tomasz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 2000
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.8T APU 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: [APU 1,8 150 KM] Trzęsie na jałowym i lekko szarpie
Tak, czujnik podmienialem już 2 razy, na vcdsie wartości jak najbardziej okej. sondę też sprawdzałem, w apu bodajże jest jedna. wg vcdsa nic niepokojącego..
ostatnio jednak grzebałem przy dolocie i zauwazylem, ze przy zaworze DV ktoś paluchy wtykał już, tzn. zawór stronę wylotową ma skierowaną po prostu w atmosferę, a wąż, w który powien wylotowy krócieć DV być wpięty jest zaślepiony, czyli ktoś zrobie zrobił takiego kulawego blow offa po taniości...kupiłem już ori dv i mam zamiar poskładać to tak jak należy, ponoć te silniki nie lubią blow offów..
@edit
poza tym, nie wiem dlaczego, ale u mnie nie ma jednego czujnika temperatury cieczy tylko jakby dwa obok siebie. jeden jest jakby w formie zaślepki bez wtyczki nigdzie, bo szukalem wszędzie, a do drugiego normalnie wtyczka jest, pytalem na grupie fb to ponoć tak ma być, ale mi sie to dalej wydaje dziiwne...
A jeśli o sondę chodzi, jakie warto byłoby grupy sprawdzić podczas tego wlasnie telepania i porownać je kiedy już jest okej?
ostatnio jednak grzebałem przy dolocie i zauwazylem, ze przy zaworze DV ktoś paluchy wtykał już, tzn. zawór stronę wylotową ma skierowaną po prostu w atmosferę, a wąż, w który powien wylotowy krócieć DV być wpięty jest zaślepiony, czyli ktoś zrobie zrobił takiego kulawego blow offa po taniości...kupiłem już ori dv i mam zamiar poskładać to tak jak należy, ponoć te silniki nie lubią blow offów..
@edit
poza tym, nie wiem dlaczego, ale u mnie nie ma jednego czujnika temperatury cieczy tylko jakby dwa obok siebie. jeden jest jakby w formie zaślepki bez wtyczki nigdzie, bo szukalem wszędzie, a do drugiego normalnie wtyczka jest, pytalem na grupie fb to ponoć tak ma być, ale mi sie to dalej wydaje dziiwne...
A jeśli o sondę chodzi, jakie warto byłoby grupy sprawdzić podczas tego wlasnie telepania i porownać je kiedy już jest okej?
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga