https://zapodaj.net/9346cef89574f.jpg.html
Wyniki sugerują że wszystko jest ok... i pytanie brzmi czy może to być wina naprawy blacharskiej prawego tylnego błotnika czy też może jednak przesuniętych sanek - jak to sprawdzić i ustawiać? Bo widzę że raczej nikt nie zna tego tematu...

Edit:
Na amerykańskiej stronie znalazłem coś takiego:
https://www.audiworld.com/forums/a6-s6- ... t-2971956/
Z tego co zrozumiałem to chyba spróbuję podetrzeć sanki obok tulei i ją odkręcę z talerzykiem (i wkręcę bez niego żeby zobaczyć jak pasuje jedna śruba) - wtedy chyba będę wiedział czy sanki są przesunięte czy to efekt jaki pozostał kiedyś po jakiejś przygodzie...
Edit 2:
Odkręciłem po jednej śrubie sanek najpierw prawa a potem lewą (koniecznie podeprzyjcie sanki na środku lewarkiem przed odkręcaniem żeby wam za mocno nie uciekły) wtedy było widać minimalny efekt skręcenia sanek opisany na amerykańskim forum - nie warte szarpaniny. A drugi fakt jest taki że całe tylne zawieszenie jest jeszcze fabryczne przy 250tys. z wymienionymi łącznikami i gumami stabilizatora zatem za efekt ten może być odpowiedzialne zużycie... bo na geometrii tył idzie tylko wyregulować do granicy tolerancji a nie idealnie.