Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam. Mam audi od miesiaca, kupilem Vcds 18.9.1 zrobilem autoscan i zlapalem sie za glowe, bledy prawie w kazdym sterowniku, po probie wykasowania zostala wiekszosc... najpierw moze silnik. Blad ktory zostaje po skasowaniu to: błąd 01375 zawory zawieszenia silnika 38-10 - Wyjście nie przełącza / zwarcie z plusem - Sporadyczny. Tak jak koledze to ciezko mi odpala po nocy i gdy jest chlodno, jak przekrece kluczyk 2,3 razy bez krecenia rozrusznikiem i dopiero po 2,3 razie zakrece to odpala normalnie chociaz nie ma raguly, nie zawsze. Jak jest cieplo to lepiej odpala. Po odpaleniu lekko trzesie ale kilka tylko kilka sekund. Probowalem sprawdzic vcdsem wtryski i jak wchodze w grupe tam gdzie sa dawki paliwa, grupa 013 jak sie nie myle i 014. To pokazuje mi w 013 cylinder 1 i 3 a w 014 pokazuje 4,5,6. A w grupie 23 wgl nic nie pokazuje w tych rubrykach. Jakie sa wasze opinie i czy ten blad ma zwiazek z takim odpalaniem auta?

konradkry77 pisze:Ciśnienie mierzysz na Rampie a nie na pompie, z tego co pamiętam z twoich logów ciśnienie budowane jest szybko.
Kolejna sprawa możesz w ogóle nie mieć paliwa w filtrze ważne by w przewodzie zasilającym było paliwo a z tego co pisałeś jest. brak bąbli powietrza.

U ciebie może być problem z przelewami to miejsce może generować zapowietrzenie się samego wtrysku.
przychodzi mi do głowy jeszcze jeden pomysł. zdejmij dolot zaraz za przepustnicą. Możliwe ze zbiegiem okoliczności przycina się tam klapa i nie może zaciągnąć powietrza, nawet by się to zgadzało, z poprzednich postów pisałeś ze twój mechanik radził ci odpalać na 2 razy.
Oczywiście teraz to już są to hipotezy ale warto sie temu przyjrzeć

Napisz mi proszę jak zielonemu Gdzie jest dolot za przepustnicą? I co mam tam dokładnie obserwować? Zobaczę to. Pamiętaj proszę, że po wymianie filtra, odpala rano na dotyk... Po dwóch dniach już lipa. I nie jest to losowe, zawsze tak jest. Nie możliwe zatem, że tak się też zacina klapa. Nie ma logiki z tym co proponujesz, ale sprawdzę to oczywiście.

Pamiętaj ze na początku postu pisałeś o świecach i ich grzaniu.
Odnośnie przepustnicy jest po lewej stronie przy lewej lampie dochodzi tam gruby przewód od intercolera potem przykręcony jest na 3 torksy do kolanka. tam dochodzi zasilanie EGR.

Ciężko tak diagnozować na odległość,
Odnośnie diesla i odpalania jest jedna zależność, prędkość obrotowa do wytworzenia warunków zapłonu (im szybciej ściskać pół litra powietrza tym szybciej sie nagrzewa ), ciśnienie paliwa do wytworzenia idealnej "mgiełki", i powietrze.

Pompa która jest w zbiorniku nie ma możliwości przepompowania paliwa przez pompę WC, budowa tej pompy to uniemożliwia. pozostaje powietrze w szynie CR i wtrysku ale to na pewno by wyszło ponieważ by wyły wycieki.

odepnij dolot sprawdź będziesz wiedział.

Poczekam jeszcze z grzebanie do kolejnego momentu z nieodpaleniem, gdyż jak pisałem wyżej wymieniłem zawór powrotny.

[ Dodano: 2019-10-16, 14:28 ]
Odpaliłem VCDS'a i jakież moje zdziwienie, że wszystkie świece mam padnięte, P161A... aż do F - komunikat błędu - przerwa. Zatem albo tak jest albo nowy przekaźnik po ostatnim zalaniu już powiedział pa pa. Jednak obstawiam, że stary przekaźnik zjarał mi świece po przedostatniej powodzi. Póki wysokie temperatury odpala na dotyk, zatem nie łączymy tego z zapowietrzeniem. Tematów kilka znalazłem co do błędu P161A, kończyło się to wymianą świec, jeden przypadek uwalony kabelek przy przekaźniku. U mnie kabelki wyglądają OK, zostaje sprawdzenie świec.

miernik na najmniejszą oporność końcówka do bloku druga do świecy oporność poniżej 1 oma
osobiście stosuję żarówkę 20W z jednej strony plus z drugiej dotykasz do świecy,
przewody na rezystancje
przekaźnik sprawdzisz miernikiem w momencie przekręcenia kluczyka jest wstępne grzanie, pod warunkiem ze silnik nie ma 20 stopni

Panowie,
jestem po całkowitym uzdrowieniu samochodu. konradkry77 miał rację i gdybym od początku poszedł w świece, nie wydałbym 250 zł na nowy filtr i zawór zwrotny. Bowiem okazało się, że przyczyną wszystkiego było zjarane wszystkie świece żarowe przez zwarcie na zalanym przekaźniku a nie zapowietrzenia układu. konradkry77 miał racje, że świece pomagają już w uruchomieniu samochodu poniżej 20 stopni. Nie chciałem w to wierzyć i elektronik także. A świece grzeją 30 sekund kiedy temperatura płynu chłodniczego jest mniejsza niż 20 stopni i silnik odpala wtedy na strzała. Mnie zmyliło to, jak było ciepło to samochód odpalał na strzała i widząc błędy świec, kasowały się bez problemu, więc myślałem, że to jakaś bzdura. I łączyło się to po rzekomym zapowietrzeniu i wymianie filtra paliwa i zaworu zwrotnego. Ale jak tylko samochód po tygodniu takiego szybkiego zapalania został na zewnątrz na noc i było 8 stopni, jakież było moje zdziwienie, że nie chce odpalić. I wtedy błąd świec się nie skasował, bo było za zimno i temperatura płynu chłodzącego szybko nie przekroczyła 20 stopni. Wtedy do mechanika, wymienił świece, odkręciły się bez problemu i samochód w końcu odzyskał życie

ps. Teoria mojego mechanika, podobno jak się świece ciężko odkręcają to jest to też obraz wtrysków, że leją, generują nagar i są do wymiany.

Zmień mechanika.
Ja bardzo szanuję tych ludzi ale niestety muszą się kształcić kursy itp.
Jego teoria jest poprawna ale, do samochodów lat 90.
Co do zapiekajacych się świec, nie skomentuje tego,
Sądzę że jak poprzednik fabryka wkładała świeczki zrobiła to porządnie z zachowaniem technologii i głowy.

Jak piszesz, posypał głowę popiołem i powiedział coś o starej Vectrze.

Jeśli świeca jest dokręcona odpowiednim momentem, to potem nie ma problemu z jej odkręceniem . No chyba, że ktoś robi to na oko, to wtedy jest problem.