[ BDW 2.4 177 KM] Drgania i lekkie falowanie na ciepłym na j
Chodzi o parametr podciśnienia? Jeżeli tak to w przypadku dostawiania się gazów wylotowych do dolotu ten parametr byłby mniejszy, a nie większy.
Ten trop wydaje mi się być błędny. Nie zaszkodzi natomiast sprawdzić szczelności układu podciśnienia / odmy.
Wrzucam jeszcze swoje logi robione jakiś czas temu. Jest delikatnie za bogato, ale jest to chyba akceptowalne wahanie. LOG robiony na LPG. Przy okazji widać ciśnienie w kolektorze.
http://vaglogi.pl/log-002_033_Atfypf.html
[ Dodano: 2019-05-16, 15:56 ]
Znalazłem świeższy log i ten na moje oko wygląda lepiej. Robiony na PB.
http://vaglogi.pl/log-002_033_5Su7U.html
Ten trop wydaje mi się być błędny. Nie zaszkodzi natomiast sprawdzić szczelności układu podciśnienia / odmy.
Wrzucam jeszcze swoje logi robione jakiś czas temu. Jest delikatnie za bogato, ale jest to chyba akceptowalne wahanie. LOG robiony na LPG. Przy okazji widać ciśnienie w kolektorze.
http://vaglogi.pl/log-002_033_Atfypf.html
[ Dodano: 2019-05-16, 15:56 ]
Znalazłem świeższy log i ten na moje oko wygląda lepiej. Robiony na PB.
http://vaglogi.pl/log-002_033_5Su7U.html
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 640
- Rejestracja: 02 lut 2017, 11:54
- Imię: Janusz
- Rocznik: 1999
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.4 136KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Tarnów
1. W VAGach, na wolnych, to około 0,30 dla małych silników powiedzmy do 2.0. Powyżej tych pojemności ta wartość trochę rosnie, tak powiedzmy do 0.35. Co do tego że 40 (0,40) to za dużo to ma raczej rację. Co do tego że niesprawny zawór odmy to nie koniecznie. Generalnie MAP rośnie od rożnych rzeczy ale głównie jest to powiązane z wiekszym obciążeniem silnika. Takie wzrosty często powodują nieszczelności. MAP będzie większy gdy właczysz klimę, nawet światła przy słabym aku, czy będą jakieś niesprawności silnika. Oczywiście kazdy z tych czynników to neiznaczny wzrost MAP, o niewilką wartość. Dodajmy że jeśli masz podciągnięty SOFT to coś mogło się zmienić. Przy pełnym bucie będzie oczywiście koło 1,0.oszczegator pisze:Nigdzie nie znalazłem jakie powinno być podciśnienie nominalne w kolektorze dolotowym na wolnych obrotach w tym silniku. I szczerze mówiąc nie bardzo się na tym znam. Mechanik wskazywał mi parametr ponad 40 jednostek i twierdził, że to za wysoko, według niego powinno być ok 20. A tak wysokie wskazuje na niesprawny zawór odmy.
U siebie w 2.0 miałem nieszczelność to było 0,34. Teraz 0,31.
sebagd, wyglada to OK. Pewnie mogłoby być lepiej ale nie zrobisz tym raczej silnikowikrzywdy.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 kwie 2014, 00:39
- Lokalizacja: Kielce
A więc tak:
- uszczelki otworów świec pod kratownicą wałków rozrządu wymienione bez wyjmowania silnika, poszło łatwo tylko jest to czasochłonne.
- podmieniony zawór odmy oraz cała odma na nową, (stara była pokruszona przy podstawie i raczej miała tam nieszczelność),
- dodatkowo połatana elektryka w widocznie poprzecieranych miejscach i wymienione dwie kostki cewek (miały uszkodzone zapinki-blokady).
- sprawdziłem bardzo dokładnie szczelność całego układu dolotu, według mnie nie budzi zastrzeżeń.
Auto pracuje lepiej na benzynie ale nie idealnie, natomiast na gazie wypada zapłon 6 cylindra i dalej trzęsie budą. Objawy praktycznie w ogóle nie występują na zimnym silniku natomiast na rozgrzanym mocno się nasilają. Podmieniłem najpierw świecę a potem cewkę z 5 cylindrem i nie jest to wina ani cewki ani świecy. Coś jest z tym 6 cylindrem. Oczywiście żadnych błędów nie wyrzuca tylko na podglądzie pracy silnika na wolnych obrotach widać te wypadające zapłony. Przy obciążonym silniku pracuje równo tak jakby dodanie gazu powodowało, ze usterka znika.
Generalnie na wolnych obrotach - ok 700 obr/min mam takie parametry:
ciśnienie w kolektorze dolotowym - 435, 2 millibara
średni czas wtrysku - 3,85 ms
kąt wyprzedzenia zapłonu - 3,0 ° TDC
napięcie akumulatora - ok 13,50 V
temperatura płynu chłodzącego 104 ° C
temperatura na zewnątrz 20 ° C
temperatura powietrza dolotowego 50 ° C
Czujniki spalania stukowego ok:
Cylinder 1 - 1,54 V
Cylinder 2 - 1,64 V
Cylinder 3 - 1,79 V
Cylinder 4 - 0,74 V
Cylinder 5 - 2,18 V
Cylinder 6 - 0,68 V
Położenie wałka rozrządu zaworów dolotowych:
Blok 1 - 4,12 ° KW
Blok 2 - 3,36 ° KW
Jutro mam umówioną wizytę w warsztacie na pomiary ciśnienia na cylindrach i szczelności zaworów (mają taką nową maszynkę do tego). Jeżeli będzie ok mechanicznie to jeszcze auto pójdzie do elektryka na sprawdzenie wiązki przewodów do tej 6 cewki.
Nadmieniam, że kompletny rozrząd robiłem 70 tyś. km temu więc go wykluczam, poza tym widziałem teraz przy wymianie uszczelek górne napinacze i są ok. (zawory dolotowe też wizualnie wyglądają ładnie)
Trochę wysokie wydają mi się temperatury płynu chłodzącego z VCDS 104 ° C kiedy na zegarach pokazuje ok 93 ° C i temperatura w dolocie 50 ° C przy temperaturze na zewnątrz 20 ° C.
Poza tym wartości dla czujnika spalania stukowego na pierwszym rzędzie cylindrów są w miarę podobne natomiast na drugim zupełnie różne.
Po oględzinach stwierdziłem też, że na wolnych obrotach bardzo głośno pracuje zawór wentylowania zbiornika paliwa, cały czas głośno stuka.
Przejrzałem chyba cały net w poszukiwaniu rozwiązania i znalazłem sporo wpisów na różnych forach z podobnym problemem wypadania zapłonów na 6 cylindrze w silnikach BDW zarówno z instalacją gazową jak i bez. Nigdzie jednak nie ma rozwiązania problemu.
- uszczelki otworów świec pod kratownicą wałków rozrządu wymienione bez wyjmowania silnika, poszło łatwo tylko jest to czasochłonne.
- podmieniony zawór odmy oraz cała odma na nową, (stara była pokruszona przy podstawie i raczej miała tam nieszczelność),
- dodatkowo połatana elektryka w widocznie poprzecieranych miejscach i wymienione dwie kostki cewek (miały uszkodzone zapinki-blokady).
- sprawdziłem bardzo dokładnie szczelność całego układu dolotu, według mnie nie budzi zastrzeżeń.
Auto pracuje lepiej na benzynie ale nie idealnie, natomiast na gazie wypada zapłon 6 cylindra i dalej trzęsie budą. Objawy praktycznie w ogóle nie występują na zimnym silniku natomiast na rozgrzanym mocno się nasilają. Podmieniłem najpierw świecę a potem cewkę z 5 cylindrem i nie jest to wina ani cewki ani świecy. Coś jest z tym 6 cylindrem. Oczywiście żadnych błędów nie wyrzuca tylko na podglądzie pracy silnika na wolnych obrotach widać te wypadające zapłony. Przy obciążonym silniku pracuje równo tak jakby dodanie gazu powodowało, ze usterka znika.
Generalnie na wolnych obrotach - ok 700 obr/min mam takie parametry:
ciśnienie w kolektorze dolotowym - 435, 2 millibara
średni czas wtrysku - 3,85 ms
kąt wyprzedzenia zapłonu - 3,0 ° TDC
napięcie akumulatora - ok 13,50 V
temperatura płynu chłodzącego 104 ° C
temperatura na zewnątrz 20 ° C
temperatura powietrza dolotowego 50 ° C
Czujniki spalania stukowego ok:
Cylinder 1 - 1,54 V
Cylinder 2 - 1,64 V
Cylinder 3 - 1,79 V
Cylinder 4 - 0,74 V
Cylinder 5 - 2,18 V
Cylinder 6 - 0,68 V
Położenie wałka rozrządu zaworów dolotowych:
Blok 1 - 4,12 ° KW
Blok 2 - 3,36 ° KW
Jutro mam umówioną wizytę w warsztacie na pomiary ciśnienia na cylindrach i szczelności zaworów (mają taką nową maszynkę do tego). Jeżeli będzie ok mechanicznie to jeszcze auto pójdzie do elektryka na sprawdzenie wiązki przewodów do tej 6 cewki.
Nadmieniam, że kompletny rozrząd robiłem 70 tyś. km temu więc go wykluczam, poza tym widziałem teraz przy wymianie uszczelek górne napinacze i są ok. (zawory dolotowe też wizualnie wyglądają ładnie)
Trochę wysokie wydają mi się temperatury płynu chłodzącego z VCDS 104 ° C kiedy na zegarach pokazuje ok 93 ° C i temperatura w dolocie 50 ° C przy temperaturze na zewnątrz 20 ° C.
Poza tym wartości dla czujnika spalania stukowego na pierwszym rzędzie cylindrów są w miarę podobne natomiast na drugim zupełnie różne.
Po oględzinach stwierdziłem też, że na wolnych obrotach bardzo głośno pracuje zawór wentylowania zbiornika paliwa, cały czas głośno stuka.
Przejrzałem chyba cały net w poszukiwaniu rozwiązania i znalazłem sporo wpisów na różnych forach z podobnym problemem wypadania zapłonów na 6 cylindrze w silnikach BDW zarówno z instalacją gazową jak i bez. Nigdzie jednak nie ma rozwiązania problemu.
Ciśnienie w kolektorze dolotowym jak rozumiem masz cały czas za wysokie? 435, 2 millibara to 0,44 parametru o którym pisaliśmy wcześniej.
Jeżeli chodzi o temperaturę płynu chłodniczego to u mnie wskazówka zawsze jest minimalnie powyżej 90 stopni. Nie wiem, czy tak jest poprawnie czy nie? Sprawdzę jeszcze ile mi pokazuje w VCDS. Temperatura w dolocie musi być wyższa niż na zewnątrz ponieważ nagrzewa się cały dolot od silnika. Jak dodasz gazu powinno być chłodniej - więcej zimnego powietrza, które nie zdąży się ogrzać w dolocie.
Czy zapłony wypadały ci wcześniej też na innych cylindrach?
Gdzie znajduje się zawór wentylowania zbiornika paliwa?
Czy udało się coś nowego ustalić po wizycie w warsztacie?
[ Dodano: 2019-06-04, 14:58 ]
Autor poniższego tematu również borykał się z wypadaniem zapłonów. Problem rozwiązał natomiast nie potrafię zrozumieć w jaki sposób.
https://a6klub.pl/check-engine-i-nierow ... 43da1e2bda
Może potrafi mi ktoś to wytłumaczyć?
Jeżeli chodzi o temperaturę płynu chłodniczego to u mnie wskazówka zawsze jest minimalnie powyżej 90 stopni. Nie wiem, czy tak jest poprawnie czy nie? Sprawdzę jeszcze ile mi pokazuje w VCDS. Temperatura w dolocie musi być wyższa niż na zewnątrz ponieważ nagrzewa się cały dolot od silnika. Jak dodasz gazu powinno być chłodniej - więcej zimnego powietrza, które nie zdąży się ogrzać w dolocie.
Czy zapłony wypadały ci wcześniej też na innych cylindrach?
Gdzie znajduje się zawór wentylowania zbiornika paliwa?
Czy udało się coś nowego ustalić po wizycie w warsztacie?
[ Dodano: 2019-06-04, 14:58 ]
Autor poniższego tematu również borykał się z wypadaniem zapłonów. Problem rozwiązał natomiast nie potrafię zrozumieć w jaki sposób.
https://a6klub.pl/check-engine-i-nierow ... 43da1e2bda
Może potrafi mi ktoś to wytłumaczyć?
Sprawdzając dziś silnik doznałem szoku. W prawej głowicy jest dziura
Powinna być tam zaślepka - w lewej głowicy tak jest. Znajduje się ona przy haku do wyciągania silnika (?). Z etki wyczytałem, ze chodzi o część nr 06E 103 113 A.
Niestety teraz to wygląda tak, że guma zeszła całkowicie natomiast część z gwintem leży luźno. Poniżej foto:
![Obrazek]()
Pytanie czy mogę jakoś wrkęcić tą zaślepę bez ściągania pokrywy i kratownicy? W którym miejscu powinna być wkręcona zaślepka? Nie da rady jej wyciągnąć. Już kilka razy próbowałem i wydaje się za duża, żeby wyszła.
Silnik zaciąga spore ilości powietrza przez tą dziurę. Na początku nie zwróciłem na to uwagi bo wszystko było tam usyfione. Dopiero przy próbie oczyszczenia zdałem sobie sprawę, że jest tam dziura.

Powinna być tam zaślepka - w lewej głowicy tak jest. Znajduje się ona przy haku do wyciągania silnika (?). Z etki wyczytałem, ze chodzi o część nr 06E 103 113 A.
Niestety teraz to wygląda tak, że guma zeszła całkowicie natomiast część z gwintem leży luźno. Poniżej foto:
Pytanie czy mogę jakoś wrkęcić tą zaślepę bez ściągania pokrywy i kratownicy? W którym miejscu powinna być wkręcona zaślepka? Nie da rady jej wyciągnąć. Już kilka razy próbowałem i wydaje się za duża, żeby wyszła.
Silnik zaciąga spore ilości powietrza przez tą dziurę. Na początku nie zwróciłem na to uwagi bo wszystko było tam usyfione. Dopiero przy próbie oczyszczenia zdałem sobie sprawę, że jest tam dziura.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 kwie 2014, 00:39
- Lokalizacja: Kielce
Jestem z powrotem
Nie było mnie trochę w Polsce a auto przeszło kilka modyfikacji ale podstawowy problem nie został rozwiązany
A więc po kolei.
Próba badania szczelności cylindrów wykazała niską wydajność akumulatora (był od nowości w tym aucie a więc od 2004 roku - szacunek). W związku z powyższym został wymieniony na nowy ale pracy silnika to niestety nie poprawiło.
Następnie mechanik stwierdził głośną pracę kolektora dolotowego, która się wyciszała po odpięciu podciśnienia do sterowania klap wirowych - kolektor wymontowany i razem z kompem wysłany do auto-krak w Rzemieniu, - 600 zł mniej, klapy wyrzucone, kolektor i komp wróciły na miejsce, pracuje cicho, ale zapłony jak wypadały tak wypadają.
Kolejna próba szczelności cylindrów wskazała ciśnienie pomiędzy 9.5 - 10.5 z tym, że na feralnym 6 cylindrze jest najwyższe. Ponadto manometr testera szczelności cylindrów wskazał na każdym ok 50 % więc w miarę ok a ciśnienie nie spadało i nie wydobywało się ani przez pierścienie ani przez zawory więc chyba mechanicznie silnik OK.
Oględziny świec wskazały, że mam zamontowane świece nie od tego modelu z winy sklepu motoryzacyjnego. Otóż kiedy wcześniej miałem olej w gniazdach świec do czasu jego usunięcia postanowiłem zamontować najtańsze świece i w sklepie chcieli mi zamówić EYQUEM BCP5E (i to są do Audi BDW) a przyszły im NGK BCP5E ( do francuzów) a że mało się różnią wizualnie i gwinty takie same nikt tego do teraz nie zauważył. Świece wymieniłem na dedykowane irydowe Boscha ale zapłony jak wypadały tak wypadają.
Po tych wszystkich naprawach wyskoczyły mi w końcu błędy w komputerze:
P1141 - rejestrowanie obciążenia niewiarygodna wartość, open or short to ground
P1138 - rząd 2 adaptacja mieszanki (add): mieszanka za uboga, schort to plus
a więc czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym i za uboga mieszanka na drugim rzędzie cylindrów.
Czujnik akurat miałem od innego auta nowy i podmieniłem - błąd zniknął a ciśnienie w kolektorze dolotowym nieznacznie spadło. Na zimnym, na wolnych obrotach, zaczyna się od ok 300 milibar a na gorącym osiąga 415 milibar. Co według forumowiczów i tak jest dużo za dużo.
Natomiast uboga mieszanka na drugim rzędzie cylindrów cały czas po skasowaniu wraca.
Obserwacja pracy cylindrów na kompie wskazuje dziwną zależność. Na benzynie wypadają zapłony cylindrów od 1-2-3 ale nieznacznie (na tym rzędzie mam jeszcze zamontowane stare cewki te które pływały w oleju. Natomiast brak jest wypadania na cylindrach 4-5-6 gdzie są nowe cewki.
Na gazie na potęgę wypadają zapłony tylko na 6 cylindrze. (teoretycznie na nowej cewce).
Po dokładnych oględzinach parametrów stwierdziłem jeszcze jedną anomalię: Na pierwszym rzędzie cylindrów 1-3 oporność sondy 1 jest stała i wskazuje 76 ohm natomiast sondy 2 wskazuje 476 ohm i raz na kilkanaście sekund na milisekundę spada do 0 ohm
Oporność sond na drugim rzędzie cylindrów 4-6 na 1 sondzie jest taka sama: 76 ohm natomiast na 2 sondzie stoi cały czas na 0 ohm. Nie wiem czy tak powinno to się różnić.
Różni się także parametr regulacji sond lambda na 1 rzędzie to 1 % a na drugim rzędzie -3 %.
Nie bardzo się znam na tych parametrach ale niepokoi mnie że różnią się na obu blokach cylindrów.
Raz jeszcze przemyślałem co ostatnio robiłem z samochodem zanim zaczęły się problemy i ostatnia rzecz to była wymiana filtra paliwa (siedział chyba od nowości), termostatu (podciekał z uszczelki) i uszczelki wentylacji skrzyni korbowej (przy wymianie termostatu wizualnie po bokach była zardzewiała więc została wymieniona)
Na chwilę obecną nie mam pomysłu co dalej.
[ Dodano: 2019-06-12, 23:09 ]
Do SebaGD
Te zaślepki to korki uszczelniające i są trzy: jeden na pierwszym rzędzie cylindrów (bo w drugim otworze jest vacum pompa) a dwa na drugim.
One są gumowe i ich montaż odbywa się zgodnie z instrukcją serwisową już po zamontowaniu kratownic wałków. Polega na oczyszczeniu i odtłuszczeniu brzegów korka i otworu, naniesienia środka uszczelniającego (uszczelki siliconowej) na brzegi korka i wbiciu go na siłę w otwór, równo aż do zrównania płaszczyzny korka z krawędzią kratownicy. Bardzo proste.
Stary wciągnęło bo pewnie się zrobił twardy i skurczył, trzeb go na siłę przeciąć i po kawałku wyciągnąć a potem zamontować nowy.
Powodzenia.
A więc po kolei.
Próba badania szczelności cylindrów wykazała niską wydajność akumulatora (był od nowości w tym aucie a więc od 2004 roku - szacunek). W związku z powyższym został wymieniony na nowy ale pracy silnika to niestety nie poprawiło.
Następnie mechanik stwierdził głośną pracę kolektora dolotowego, która się wyciszała po odpięciu podciśnienia do sterowania klap wirowych - kolektor wymontowany i razem z kompem wysłany do auto-krak w Rzemieniu, - 600 zł mniej, klapy wyrzucone, kolektor i komp wróciły na miejsce, pracuje cicho, ale zapłony jak wypadały tak wypadają.
Kolejna próba szczelności cylindrów wskazała ciśnienie pomiędzy 9.5 - 10.5 z tym, że na feralnym 6 cylindrze jest najwyższe. Ponadto manometr testera szczelności cylindrów wskazał na każdym ok 50 % więc w miarę ok a ciśnienie nie spadało i nie wydobywało się ani przez pierścienie ani przez zawory więc chyba mechanicznie silnik OK.
Oględziny świec wskazały, że mam zamontowane świece nie od tego modelu z winy sklepu motoryzacyjnego. Otóż kiedy wcześniej miałem olej w gniazdach świec do czasu jego usunięcia postanowiłem zamontować najtańsze świece i w sklepie chcieli mi zamówić EYQUEM BCP5E (i to są do Audi BDW) a przyszły im NGK BCP5E ( do francuzów) a że mało się różnią wizualnie i gwinty takie same nikt tego do teraz nie zauważył. Świece wymieniłem na dedykowane irydowe Boscha ale zapłony jak wypadały tak wypadają.
Po tych wszystkich naprawach wyskoczyły mi w końcu błędy w komputerze:
P1141 - rejestrowanie obciążenia niewiarygodna wartość, open or short to ground
P1138 - rząd 2 adaptacja mieszanki (add): mieszanka za uboga, schort to plus
a więc czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym i za uboga mieszanka na drugim rzędzie cylindrów.
Czujnik akurat miałem od innego auta nowy i podmieniłem - błąd zniknął a ciśnienie w kolektorze dolotowym nieznacznie spadło. Na zimnym, na wolnych obrotach, zaczyna się od ok 300 milibar a na gorącym osiąga 415 milibar. Co według forumowiczów i tak jest dużo za dużo.
Natomiast uboga mieszanka na drugim rzędzie cylindrów cały czas po skasowaniu wraca.
Obserwacja pracy cylindrów na kompie wskazuje dziwną zależność. Na benzynie wypadają zapłony cylindrów od 1-2-3 ale nieznacznie (na tym rzędzie mam jeszcze zamontowane stare cewki te które pływały w oleju. Natomiast brak jest wypadania na cylindrach 4-5-6 gdzie są nowe cewki.
Na gazie na potęgę wypadają zapłony tylko na 6 cylindrze. (teoretycznie na nowej cewce).
Po dokładnych oględzinach parametrów stwierdziłem jeszcze jedną anomalię: Na pierwszym rzędzie cylindrów 1-3 oporność sondy 1 jest stała i wskazuje 76 ohm natomiast sondy 2 wskazuje 476 ohm i raz na kilkanaście sekund na milisekundę spada do 0 ohm
Oporność sond na drugim rzędzie cylindrów 4-6 na 1 sondzie jest taka sama: 76 ohm natomiast na 2 sondzie stoi cały czas na 0 ohm. Nie wiem czy tak powinno to się różnić.
Różni się także parametr regulacji sond lambda na 1 rzędzie to 1 % a na drugim rzędzie -3 %.
Nie bardzo się znam na tych parametrach ale niepokoi mnie że różnią się na obu blokach cylindrów.
Raz jeszcze przemyślałem co ostatnio robiłem z samochodem zanim zaczęły się problemy i ostatnia rzecz to była wymiana filtra paliwa (siedział chyba od nowości), termostatu (podciekał z uszczelki) i uszczelki wentylacji skrzyni korbowej (przy wymianie termostatu wizualnie po bokach była zardzewiała więc została wymieniona)
Na chwilę obecną nie mam pomysłu co dalej.
[ Dodano: 2019-06-12, 23:09 ]
Do SebaGD
Te zaślepki to korki uszczelniające i są trzy: jeden na pierwszym rzędzie cylindrów (bo w drugim otworze jest vacum pompa) a dwa na drugim.
One są gumowe i ich montaż odbywa się zgodnie z instrukcją serwisową już po zamontowaniu kratownic wałków. Polega na oczyszczeniu i odtłuszczeniu brzegów korka i otworu, naniesienia środka uszczelniającego (uszczelki siliconowej) na brzegi korka i wbiciu go na siłę w otwór, równo aż do zrównania płaszczyzny korka z krawędzią kratownicy. Bardzo proste.
Stary wciągnęło bo pewnie się zrobił twardy i skurczył, trzeb go na siłę przeciąć i po kawałku wyciągnąć a potem zamontować nowy.
Powodzenia.
Dzięki za informacje, dziś będę z tym korkiem walczył. Nowy już zamówiony w ASO.
Regulacja sondy Lambda pokazuje aktualną zmianę mieszanki powietrzno - paliwowej. Czyli jak na jednej masz 1% to oznacza jak się nie mylę zbyt ubogą mieszankę i komputer dolewa więcej benzyny, a na drugiej na odwrót -3%, czyli jest zbyt bogato i ujmuje 3% benzyny. Generalnie do regulacji +/-10% krzywdy się silnikowi nie zrobi, natomiast jest to informacja, że coś jest jednak nie tak. U ciebie jednak bym się tym nie przejmował. Możesz zrobić jeszcze LOG dynamiczny z tych bloków. Wtedy będzie coś więcej wiadomo. Różnić się mogą pomiędzy głowicami nawet jak masz gdzieś delikatną nieszczelność, mniej sprawny katalizator na jednej z głowic itp. Dużo czynników na to wpływa.
Oporność sond postaram się sprawdzić po wymianie korka.
Może coś jest nie tak z uszczelką odpowietrzania skrzyni korbowej? Wydaje mi się, że ma ona duże znaczenie dla podciśnienia na wypadek nieszczelności. Jesteś pewien, że została poprawnie założona?
U mnie za to bez korka silnik pracuje równiej
Trzyma delikatnie wyższe obroty - pewnie dlatego nie czuć tak bardzo wibracji.
[ Dodano: 2019-06-17, 15:57 ]
U mnie oporność sondy pierwszej na na pierwszym i drugim banku też 76. Natomiast przy dodawaniu gazu ma odchyły o kilka Ohmów więc wnioskuję, ze działa.
Co do drugiej sondy to mam oporność większą niż ty. 1,1kOhm i 1,19kOhm. Oporność sondy jak rozumiem jest zależna od składu spalanej mieszanki?
Po wymianie korka niestety wibracje nie ustąpiły. Cały czas jest tak samo.
Regulacja sondy Lambda pokazuje aktualną zmianę mieszanki powietrzno - paliwowej. Czyli jak na jednej masz 1% to oznacza jak się nie mylę zbyt ubogą mieszankę i komputer dolewa więcej benzyny, a na drugiej na odwrót -3%, czyli jest zbyt bogato i ujmuje 3% benzyny. Generalnie do regulacji +/-10% krzywdy się silnikowi nie zrobi, natomiast jest to informacja, że coś jest jednak nie tak. U ciebie jednak bym się tym nie przejmował. Możesz zrobić jeszcze LOG dynamiczny z tych bloków. Wtedy będzie coś więcej wiadomo. Różnić się mogą pomiędzy głowicami nawet jak masz gdzieś delikatną nieszczelność, mniej sprawny katalizator na jednej z głowic itp. Dużo czynników na to wpływa.
Oporność sond postaram się sprawdzić po wymianie korka.
Może coś jest nie tak z uszczelką odpowietrzania skrzyni korbowej? Wydaje mi się, że ma ona duże znaczenie dla podciśnienia na wypadek nieszczelności. Jesteś pewien, że została poprawnie założona?
U mnie za to bez korka silnik pracuje równiej

[ Dodano: 2019-06-17, 15:57 ]
U mnie oporność sondy pierwszej na na pierwszym i drugim banku też 76. Natomiast przy dodawaniu gazu ma odchyły o kilka Ohmów więc wnioskuję, ze działa.
Co do drugiej sondy to mam oporność większą niż ty. 1,1kOhm i 1,19kOhm. Oporność sondy jak rozumiem jest zależna od składu spalanej mieszanki?
Po wymianie korka niestety wibracje nie ustąpiły. Cały czas jest tak samo.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 kwie 2014, 00:39
- Lokalizacja: Kielce
Wymieniłem zawór odmy na całkiem nowy febi kosztuje ok 65 zeta więc niedrogo, wymieniłem też zawór EVAP ten od par paliwa ze zbiornika 40 zł za boscha więc też do zniesienia. Wszystkie cewki nowe (beru), świece nowe. Diagnoza 6 cylindra uszkodzony mechanicznie wtryskiwacz gazu, jutro jestem umówiony na wymianę.
Po tym ustały błędy ( były spowodowane przez te dwa zawory)
Jeżdżę cały czas na pb i tak po odpaleniu silnika pracuje równo, żadnego wypadania zapłonów dopiero jak się mocno zagrzeje to zaczynają sporadycznie wypadać na pierwszym rzędzie cylindrów, najpierw cylinder 1 potem 3. Po podniesieniu obrotów wypadanie ustaje. Przegoniłem go po trasie z podpiętym kompem i zaobserwowałem następującą rzecz. Na początku idzie bardzo dobrze ale po jakimś czasie zaczyna gorzej reagować na gaz. Po przejechaniu z 20 km z nogą w podłodze żadne zapłony nie wypadają ale już po wyrzuceniu na wolne obroty (mam manuala) zaczynają wypadać zapłony na pierwszym rzędzie cylinder 1 potem 3 i 2, jak dalej mu wstawiam i obciążam silnik wypadanie ustaje. Po ciężkim katowaniu od razu po wyrzuceniu na luz wypadają zapłony już bardzo, sporadycznie też na 5 cylindrze a więc na 2 rzędzie. Katowanie powoduje że silnik coraz oporniej wkręca się na obroty i jest wyraźnie słabszy) Oczywiście wszystko na PB.
Po takim przegonieniu wróciłem do domu.
Zgasiłem na parę minut auto i odpaliłem, silnik działa idealnie i żaden zapłon nie wypada.
Więc sam nie wiem wygląda to na wtryski albo katy.
W weekend miałem do dyspozycji takie samo auto tylko z automatem 300 tyś przebiegu i gazownia. Silnik działa idealnie. A parametry nie odbiegają zbytnio od mojego. Pokusiłem się o sprawdzenie ciśnienia cylindrów średnio 10 czyli tyle samo co u mnie a zapłony nie wypadają.
[ Dodano: 2019-06-18, 22:49 ]
Nierówna praca u ciebie może być spowodowana źle działaającym zaworem odmy, to jest ten grzybek z tyłu kolektora, ma od dołu wpięty wąż odmy a sam na wprost wchodzi w kolektor. U mnie wydawał się ok, to znaczy membrana była cała i sprężysta. On na obwodzie w jednym miejscu ma taki mały wywietrznik gdzie chyba oddaje nadmiar ciśnienia do atmosfery. U mnie w starym przez ten wywietrznik zaciągał powietrze atmosferyczne a w nowym tego nie ma. Wystarczyło przyłożyć tam palec i wyczuwalne było podciśnienie, w nowym po przyłożeniu brak reakcji czyli szczelny.
Po tym ustały błędy ( były spowodowane przez te dwa zawory)
Jeżdżę cały czas na pb i tak po odpaleniu silnika pracuje równo, żadnego wypadania zapłonów dopiero jak się mocno zagrzeje to zaczynają sporadycznie wypadać na pierwszym rzędzie cylindrów, najpierw cylinder 1 potem 3. Po podniesieniu obrotów wypadanie ustaje. Przegoniłem go po trasie z podpiętym kompem i zaobserwowałem następującą rzecz. Na początku idzie bardzo dobrze ale po jakimś czasie zaczyna gorzej reagować na gaz. Po przejechaniu z 20 km z nogą w podłodze żadne zapłony nie wypadają ale już po wyrzuceniu na wolne obroty (mam manuala) zaczynają wypadać zapłony na pierwszym rzędzie cylinder 1 potem 3 i 2, jak dalej mu wstawiam i obciążam silnik wypadanie ustaje. Po ciężkim katowaniu od razu po wyrzuceniu na luz wypadają zapłony już bardzo, sporadycznie też na 5 cylindrze a więc na 2 rzędzie. Katowanie powoduje że silnik coraz oporniej wkręca się na obroty i jest wyraźnie słabszy) Oczywiście wszystko na PB.
Po takim przegonieniu wróciłem do domu.
Zgasiłem na parę minut auto i odpaliłem, silnik działa idealnie i żaden zapłon nie wypada.
Więc sam nie wiem wygląda to na wtryski albo katy.
W weekend miałem do dyspozycji takie samo auto tylko z automatem 300 tyś przebiegu i gazownia. Silnik działa idealnie. A parametry nie odbiegają zbytnio od mojego. Pokusiłem się o sprawdzenie ciśnienia cylindrów średnio 10 czyli tyle samo co u mnie a zapłony nie wypadają.
[ Dodano: 2019-06-18, 22:49 ]
Nierówna praca u ciebie może być spowodowana źle działaającym zaworem odmy, to jest ten grzybek z tyłu kolektora, ma od dołu wpięty wąż odmy a sam na wprost wchodzi w kolektor. U mnie wydawał się ok, to znaczy membrana była cała i sprężysta. On na obwodzie w jednym miejscu ma taki mały wywietrznik gdzie chyba oddaje nadmiar ciśnienia do atmosfery. U mnie w starym przez ten wywietrznik zaciągał powietrze atmosferyczne a w nowym tego nie ma. Wystarczyło przyłożyć tam palec i wyczuwalne było podciśnienie, w nowym po przyłożeniu brak reakcji czyli szczelny.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 kwie 2014, 00:39
- Lokalizacja: Kielce
Witam ponownie.
Jestem po wymianie wtryskiwaczy gazu. Założone Herculesy. Poza tym, że jeden się wyraźnie zacinał na 6 cylindrze to podobno pozostałe też były już zużyte.
Od razu problem z wypadającymi zapłonami zniknął.
Już w momencie strojenia gazownik stwierdził że nie widzi takiego problemu i działa idealnie zarówno na pb jak i na gazie. Dla pewności zrobił strojenie również w trakcie jazdy.
Nie wiem co miały wtryski gazu do nierównej pracy na benzynie ale teraz wszystko działa jak należy.
Pojeżdżę trochę i zobaczę jak będzie to dalej się sprawowało ale na tę chwilę jest ok.
Pozdrawiam wszsystkich i dzięki z a pomoc.
Jestem po wymianie wtryskiwaczy gazu. Założone Herculesy. Poza tym, że jeden się wyraźnie zacinał na 6 cylindrze to podobno pozostałe też były już zużyte.
Od razu problem z wypadającymi zapłonami zniknął.
Już w momencie strojenia gazownik stwierdził że nie widzi takiego problemu i działa idealnie zarówno na pb jak i na gazie. Dla pewności zrobił strojenie również w trakcie jazdy.
Nie wiem co miały wtryski gazu do nierównej pracy na benzynie ale teraz wszystko działa jak należy.
Pojeżdżę trochę i zobaczę jak będzie to dalej się sprawowało ale na tę chwilę jest ok.
Pozdrawiam wszsystkich i dzięki z a pomoc.