Do tej pory byłem biernym czytelnikiem forum, czas to zmienić. Pacjent to Audi A6 C4 1995, służył niezawodnie latami do teraz.
Objawy:
- dym spod maski, spod silnika od strony pasażera, pojawia się po dłuższym staniu (przynajmniej dzień, dwa), od razu po przekręceniu kluczyka, dymienie zanika po 2-3 minutach od rozruchu silnika i już więcej danego dnia się nie pokazuje
- nie kopci spod korka oleju
- kopci za to obficie z rury + skroplona para
Poza tym wszystko jest ok, wszystkie wskaźniki w normie, płyn chłodniczy ok, bez tłustych oczek, bez mazi, moc jak zawsze w tych silnikach czyli słabo ale jedzie

Nie ukrywam, że na początku problem trochę zbagatelizowałem (myślałem że to parująca woda, która odłożyła się po dłuższym staniu). Teraz dymi już zdecydowanie obficiej.
Film:
Pozdrawiam