Mam problem z jakimś syfem w klimie od którego raz już skończyłem na antybiotykach, parę miesięcy temu zapodałem sensowną długą terapię ozonem ale problem właśnie wraca.
Ostatnio dobrałem się do okienka filtru kabinowego i nawpuszczałem tam co nie miara pianki anty wszystko ale zdumiewających efektów brak.
Czym śmierdzi to pewnie wiecie, ale śmierdzi w momencie wyłączenia klimy przez chwilę. Potem przestaje. W trakcie działania klimy jest ok.
Macie jakieś patenty?
Smród i grzybnia :)
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga