Post
autor: Ziomek » 22 sty 2019, 16:24
Łykanie oleju w 1.8T to sprawa raczej nieszczelnych uszczelniaczy zaworowych albo pękniętej odmy bo pierścienie raczej ciężko zniszczyć. Uszczelniacze wymieniałem w poprzednim 1.8T przy ponad 300kkm, ale i tak zużycie oleju nie przekraczało litr od wymiany do wymiany. Wiecej brała mi a6 jak pękło plastikowe kolanko odmy przy bloku. Po założeniu nowego spokój. Przesadzają też z popychaczami, nie powiem że są wieczne ale bardziej boli ciśnienie oleju przy przytkanym smoku i z tego powodu może góra klekotać a w przypadku olania problemu silnik stanie. No i łańcuszek czy napinacz trzeba traktować jako część zamienna rozrządu-200tyś przebiegu, ok-zmieniamy. Boli źle poprowadzona odma która przy krótkich przebiegach w zimie zamarznie i seryjny program który mógłby być lepiej napisany- szczególnie jeśli chodzi o zapłon.