Sytuacja wygląda w następujący sposób: posiadam A6 C5 z 2004r. z silnikiem 2.4 BDV 170KM ze skrzynią Multitronic (czyli napęd na przód) z standardowym zawieszeniem BA. Niedawno wymieniłem jeszcze fabryczne wahacze LMO Audi/VW z 2004 r. (tylko banany były wcześniej wymienione na LMO) :P przy przebiegu 266 tysięcy km i nawet nie stukało... :D, ale zaczęło się dość mocno wychylać - sworznie pracowały bardzo lekko (same wracały do pozycji środkowej) ale bez luzów. Jak kupiłem to auto to miało jakieś 214 tysięcy km i było mega sztywne w zakrętach - praktycznie się wcale nie wychylało przez około 20 tysięcy km. Jednak łączniki ze starości szlag trafił (zaczęły się rozwarstwiać) więc kupiłem 2 LMO i gumy na stabilizator - chyba febi nie jestem pewien co było na miejscu (wszystko było z 2004r.). Wszystko było ok ale przez jakiś czas i auto znowu zaczęło się bujać po jakichś 20 tysiącach km może nawet wcześniej... (na początku było super

, ale potem...

)
Moje pytanie brzmi co polecacie...?
Udało mi się znaleźć na necie regenerację na poliuretan:
https://poliuretany.olkusz.pl/pl/p/Rege ... ./23110344
https://poliuretany.olkusz.pl/pl/tuleje ... -2szt.html
Wydaje mi się że po montażu takich zregenerowanych łączników i "gum" na stabilizatorze problem szybkiego przepracowania łączników powinien się skończyć...
Pytanie tylko brzmi jaką twardość ShA dobierać?
Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez
k4mi1, łącznie zmieniany 1 raz.