Klimatyzacja nie działa i podejrzewam problemy z sprężarką. W ramach dłubaniny w własnym zakresie ustaliłem następujące fakty.
Czynnik uzupełniony do poziomu 0,65KG (było 0,34), olej naładowany.
Od strony kokpitu panel climatronika nie zgłasza jakichkolwiek błędów.
Manipulacja przyciskiem ECO nie daje efektu, nie wyczuwam zmiany trybu pracy sprężarki (tyknięcie, dźwięk pracy pod większym obciążeniem).
Komputer pokazał mi błąd: 01232 - A/C Compressor Regulator Valve (N280)
31-00 - Open or Short to Ground
Okazało się, że "czerwony" przewód na wtyczce do sprężarki był obcięty, a na drugim znajdowała się jakaś reperaturka. Znalazłem informację, gdzie ktoś opisywał podobną przerwę wiec nawet się zastanawiałem czy to nie jest jakiś fabryczny "kikut" i tak to ma być. Połączyłem, pomierzyłem i dostaję tam w miarę stabilne 11 V (orientacyjnie). Od tego momentu nie widzę, by komputer zgłaszał w/w kod błędu, aczkolwiek sądzę, że miało ze sobą związek bo w ramach testu odpinanie wtyku przywoływało błąd. Ogólnie po tej interwencji komputer nie zgłasza błędu.
Wentylator klimy załącza się poprawnie i choć nie przyglądałem się mam rażenie, że reguluje sobie prędkość obrotową w ramach zapotrzebowania.
Z powodu warunków, które aktualnie posiadam nie jestem w stanie dokładnie przyjrzeć się sprężarce. Całą operację udało mi się przeprowadzić od góry po zdjęciu rury między filtrem powietrza a turbiną.
Naczytałem się o sprzęgle sprężarki i internety głoszą, że czasem ono jest winowajcą gdyż nie stawia oporu.
Macałem koło przy pasku i odnoszę wrażenie, że nie mam czarnego wystającego elementu jak u kolegi z poniższego wątku. Palcami wyczuwam "wnękę", tak jak bym mógł włożyć je do wnętrza koła paska . Mam wrażenie, że macam element, z ostatniego "niebieskiego" zdjęcia.
sprezarka-sie-nieuruchamia-vt93313.htm#894340
Czy biorąc pod uwagę powyższe, jest prawdopodobne, że brakuje mi sprzęgła i to właśnie ono jest winowajcą braku chłodzenia ? Jeśli tak to czy jest to element wymienny i czy w serwisie naprawią to od ręki bez demontażu całego układu.
Biorąc pod uwagę oberwany przewód wtyczki, zastanawiam się, czy poprzedni właściciel celowo tego nie rozłączał by uniknąć jakiś innych problemów z jazdą autem.
[ Dodano: 2018-04-29, 15:49 ]
Jeszcze raz przyjrzałem się kołu pasowemu i faktycznie nie mam elementu sprzęgła, które jest montowane na wieloklinie wałka za pomocą śruby. Teraz podejrzewam, że poprzedni właściciel miał jakieś problemy z sprężarką i w ten sposób ją zdezaktywował. Nie mniej postanowiłem, że spróbuję usunąć braki i automatycznie nasuwa mi się pytanie czy mam szukać tylko tego wybranego elementu czy może całego sprzegiełka z kołem pasowym.
Udało mi się też nieco zakręcić wałkiem, aczkolwiek wymagało to nieco wysiłku - być może dlatego, że sięgałem ręką od góry i jedynie opuszkami palców mogłem złapać wieloklin. Ostatecznie udało się nim zakręcić, ale wyczuwałem rytmiczny opór co klika stopni - czy to negatywny symptom, czy może tylko efekt sprężania ? Odezwała się "mała sówka" i w momentach nadchodzącego oporu było słychać delikatny świst, a w zasadzie dźwięk typu "huuu, huuu".
Co ciekawe przy drugiej próbie szło już lżej i bezdźwięcznie (być może kręciłem w przeciwną stronę).Proszę o podpowiedź czy w razie czego całe koło / sprzegiełko da się wymienić bez demontażu sprężarki. Ostatecznie liczę się z większymi pracami (w tym wymiana całej sprężarki), jednak ze względu na wyjazd chwilowo mam ograniczone możliwości (spuszczenie czynnika, większe rozbiórki).
Zastanawiam się też, czy połączenie elementem, o którym pisze jest stałe. Jeśli tak, to jaka właściwie jest rola takiego sprzęgła. Ktoś pisał, że ten niebieski element jest gumowy, jednak mam wrażenie, że ze względu na wielkości garbów / zębów nie ma mowy o poślizgu. Czy to sprzęgiełko czasem nie służy jedynie zerwaniu połączenia w chwili zatarcia lub zablokowania się sprężarki ?
Dla potomnych postaram się dać znać jaki był rezultat naprawy. Czytając fora mam wrażenie, że pomoc kończy się w momencie kiedy w kompie nie ma już błędów.
