Byłem wczoraj w warsztacie zajmującym się dyferencjałami (tam gdzie regenerowałem most, na którym zakładam że już żadnych luzów nie ma, aczkolwiek nie sprawdzałem na kanale).
Niestety koleś mnie trochę wystawił, bo coś tam mu się poprzesuwało i odjechałem z kwitkiem.
Czekam lada dzień na telefon i nowy termin.
Nic w obec tego nie wiem w temacie luzów jakie mogę mieć na przednim dyfrze. Koleś jeszcze podejrzewa u mnie luz na torsenie (ale to tylko na słuch). Jednak jak będzie cokolwiek robił to mu powiem, żeby zbadał luz na wszystkich flanszach i wszystkich 3 dyfrach jeszcze raz na wszelki wypadek.
A w ogóle to mam wrażenie jakby te nowe amorki i wymiana połowy zawieszenia usztywniły całość i jeszcze bardziej czuć wszystkie poprzeczne nierówności. Z "tarką" włącznie. Jak tylko asfalt jest poprzecznie nierówny to wszystko się trzęsie (fotele / podłoga / kerownica) więc nie wiem czy tą wymianą zawieszenia to jeszcze przypadkiem nie pogłębiłem tych drgań
Może to być oczywiście kwestia za sztywnych tulei i pozostałych gum, ale wszędzie poszedł Lemforder więc niby dobrze. Może być tak że leforder aż tak się różni twardością? Albo że te Sachsy są takie sztywne? Szczerze to nie wyobrażam sobie co się dzieje na twardym zawieszeniu. U mnie teraz mocno czuć i słychać każdą studzienkę, każdą łatę na drodze. Opony mam Conti 225/50 R17 98Y xl a więc takie jakie szły na pierwszy montaż.
Może to jeszcze się wyrobi jakoś, ale jak teraz amorki nie tłumią jak są nowe to chyba potem się to raczej nie poprawi, hmm nie wiem już sam...
Z innej beczki (ale dalej w temacie drgań). Zacząłem się doktoryzować w temacie skrzyni i odkryłem kilka ciekawych i niepokojących rzeczy:
- Wg nalepki i schematów mamy skrzynię 6HP-19. Wg stron producenta taka skrzynia była montowana tylko w BMW. Do audi była tylko i wyłącznie 6HP-19A, o której nie ma praktycznie żadnych danych. Ogólne parametry skrzyń z rodziny 19 to max 400-450 Nm zależnie od źródeł, a my mamy 500Nm. Także same cuda jakieś. Może dlatego to wszystko tak pada jak wsadzili skrzynię od dużo słabszego samochodu
Z tego tytułu trudno też mi się wypowiedzieć jak to wszystko jest tam dokładnie zbudowane, bo modele mogą się od siebie różnić. W referencyjnej 6HP26 Jest coś co może uchodzić za koło 2 masowe. Nazywa się Guibo. Wg BMW to się powinno wymieniać co ok. 100kkm. U nas jednak chyba czegoś takiego nie ma tylko jest zwyły flex disk, przymocowany na stałe także nie ma opcji żeby powodował wibracje?
Pomijam fakt że obroty silnika nie mają u nas raczej znaczenia....tonący / brzytwa itd itp..
Co do szumu to bardziej jak by przeguby albo rzeczywiście jakieś łożysko w dyfrze i zależnie od kąta to szumi albo nie. Łożyska mogą padać w różny sposób ale zazwyczaj jest to właśnie szum / szuranie / jęczenie / wycie (niepotrzebne skreślić)
![:) :)](https://a6klub.pl/images/smilies/usmiech.gif)