Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Dawidos po pierwsze bardzo współczuję, ale wierzę, że wystarczy jedna nauczka. 15 tys. po wymianie rozrządu to było na serio - jak mogłeś się przekonać na własnej skórze. Ja takie przykazania dotyczące sprawdzania po serwisie poszczególnych "rzeczy" dostaję i wykonuję w terminie, a jak nie mogę przybyć na czas to dzwonię z zapytaniem, czy mogę do kolejnego serwisu przekroczyć o x km. Na jedno dostałem zgodę a na drugie nie. Po rozrządzie w AYM dostałem wyraźny nakaz sprawdzenia po 15 tys. km - bez innej możliwości. Po za tym 60 tys.km gwarancji to jakieś nieporozumienie. Na rozrząd dostajesz 2 lata lub 120 tys. km Z tym, że dostaniesz w najlepszych zakładach; wtedy, kiedy zrobiony jest na odpowiednich częściach. Koszt wtedy jest większy, ale ta 2 letnia gwarancja i jakość. 60 tys. km to chyba dla tańszych zamienników. Jaki jest pełen koszt rozrządu teraz nie wiem, ale w marcu 2008 zapłaciłem ponad 3 tys. zł (a dokładnie 4700 zł, ale tam doszedł wtryski sterujący i kilka innych "drobnostek" ). Odpowiednik w ASO był ponad 5 tys. zł, ale i tak w zakresie wymiany nie przewidywali tego, co zrobiono w moim serwisie Dawidos ten zakład jest nie aż tak daleko od Ciebie i chyba najbardziej polecany na wszystkich forach Audi w PL. Moje Audi robiono 2 dni z tym, że przy tym był bardzo gruby serwis. Nadal mam wszystko na gwarancji.
Podejrzewam, że nie dasz rady nic zrobić teraz po za naprawą na swój koszt, albo na części. Nie mniej trzymam kciuki
pozdr.

paw1972 pisze:Dawidos po pierwsze bardzo współczuję, ale wierzę, że wystarczy jedna nauczka. 15 tys. po wymianie rozrządu to było na serio - jak mogłeś się przekonać na własnej skórze. Ja takie przykazania dotyczące sprawdzania po serwisie poszczególnych "rzeczy" dostaję i wykonuję w terminie, a jak nie mogę przybyć na czas to dzwonię z zapytaniem, czy mogę do kolejnego serwisu przekroczyć o x km. Na jedno dostałem zgodę a na drugie nie. Po rozrządzie w AYM dostałem wyraźny nakaz sprawdzenia po 15 tys. km - bez innej możliwości. Po za tym 60 tys.km gwarancji to jakieś nieporozumienie. Na rozrząd dostajesz 2 lata lub 120 tys. km Z tym, że dostaniesz w najlepszych zakładach; wtedy, kiedy zrobiony jest na odpowiednich częściach. Koszt wtedy jest większy, ale ta 2 letnia gwarancja i jakość. 60 tys. km to chyba dla tańszych zamienników. Jaki jest pełen koszt rozrządu teraz nie wiem, ale w marcu 2008 zapłaciłem ponad 3 tys. zł (a dokładnie 4700 zł, ale tam doszedł wtryski sterujący i kilka innych "drobnostek" ). Odpowiednik w ASO był ponad 5 tys. zł, ale i tak w zakresie wymiany nie przewidywali tego, co zrobiono w moim serwisie Dawidos ten zakład jest nie aż tak daleko od Ciebie i chyba najbardziej polecany na wszystkich forach Audi w PL. Moje Audi robiono 2 dni z tym, że przy tym był bardzo gruby serwis. Nadal mam wszystko na gwarancji.
Podejrzewam, że nie dasz rady nic zrobić teraz po za naprawą na swój koszt, albo na części. Nie mniej trzymam kciuki
pozdr.

Tak jak mówiłem sugerowałem się tym, że kierownik drugiego warsztatu z tej sieci powiedział, że kontrola nie jest potrzebna... Napisz mi proszę o jakim warsztacie mówisz w którym Ty to robiłeś?? Bardzo by mi pasowało mieć gwarancje na 100-120Tyś.km i na kilka lat i nieważne że drożej.... W jakim to mieście??bo 60tyś na podzespołach Bosch i SKF to stanowczo za mało.

Davidos82 podam stronę: www.sserwis.pl Miejscowośc to Czernica, można znaleśc jako Rydułtowy (połączone miejscowości) pomiędzzy Gliwicami a Rybnikiem. Znajdziesz w kontaktach nr telefonów oraz e-maile do różnych działów. Najlepiej zadzwoń.
Daj znać co i jak.
pozdrawiam.

Miałem nie dawno podobny traf wprawdzie przed zamieżonym przeglądem.Pompa poszła do reklamacji zobaczę co powiedzą.Wymienili mi pompę i paski.Mój mechanik twierdzi, że rolki wymienia się co 120 tys. a paski i pompe co 60 tys, ale jestem niedowiarkiem(jak to Tomasz :-D ),więc pytam jak to z tymi przebiegami bo co czytam to opini jest wiele. No i pirwszy rozrząd robiony w ASO, nie mówili nic o sprawdzaniu paska co 15 tys. pierwszy raz słyszę! I jestem przerażony, że mogłem coś zaniedbać i tym samym uszkodzić sobie autko!

tomek1102 pisze:Miałem nie dawno podobny traf wprawdzie przed zamieżonym przeglądem.Pompa poszła do reklamacji zobaczę co powiedzą.Wymienili mi pompę i paski.Mój mechanik twierdzi, że rolki wymienia się co 120 tys. a paski i pompe co 60 tys, ale jestem niedowiarkiem(jak to Tomasz :-D ),więc pytam jak to z tymi przebiegami bo co czytam to opini jest wiele. No i pirwszy rozrząd robiony w ASO, nie mówili nic o sprawdzaniu paska co 15 tys. pierwszy raz słyszę! I jestem przerażony, że mogłem coś zaniedbać i tym samym uszkodzić sobie autko!

Audi określa częstotliwość wymiany rozrządu na 120 tys. km Niewykluczone, że dla VAG Europa kończy się na granicy z Niemcami Po części tak jest bo auta są inaczej eksploatowane i w innych warunkach drogowych oraz trochę przy innej jednak kulturze jazdy . Chyba nikt nie zmienił ustaleń serwisowych specjalnie dla Audi eksploatowanych na PL (auta znacznie mocniej eksploatowane), ale zaleca się wymianę około 100 tys. km. Mojego CCCO nie żałuję, ale 80 % przebiegu to autostrady, 18 % miasto z bdb nawierzchniami i 2 % warunki a'la PL. Nie ma buta aby wyprzedzić 3 TIR-y na trzeciego itp. , nie ma buta w mieście aby być pierwszym na światłach (nie da się wyprzedzać + kupa fotokamer) itd. Do rozrządu zaleca się bezwględnie ! stosowanie ori części zamiennych. Natomiast wiele zakładów oferuje zamienniki, które nie koniecznie muszą być dużo tańsze, ale jakościowo zdecydowanie gorsze (zakłady zarabiają oprócz robocizny na rabatach, a sklepy, czy hurtownie bardzo chętnie ich udzielają = ekstra zarobek dla zakłądu) . I wtedy rozrząd na pewno co 60 tys. km.
Myślę, że mógłby dodać do tematu słowo ktoś, kto siedzi w tym bezpośrednio, bo mogę się przecież mylić .
Piotruś ?
pozdr.

warsztat, który dokonał wymiany rozrządu ponosi w tym przypadku pełną odpowiedzialność w oparciu o obowiązujące w PL przepisy KC oraz o sprzedaży konsumenckiej.
[co by nie było niepewności i szerzenia ciemnogrodu]

ważne jest jedynie to, czy na usługę została wystawiona faktura na Twoją firmę, czy też faktura / paragon na Ciebie [a Ty nie prowadzisz działalności gospodarczej].
jeżeli fVAT na firmę - podlegasz rocznej ochronie [stosuje się wówczas przepisy KC o rękojmi].
jeżeli fVAT / paragon na Ciebie - podlegasz ochronie dwuletniej [stosuje się wówczas przepisy o sprzedaży konsumenckiej].


warsztat udzielił Ci gwarancję, w której zastrzegł określone warunki. Ty ich nie spełniłeś i z gwarancji nie możesz skorzystać.
nie mniej jednak, zawsze obok gwarancji [niezależnie od niej] istnieje ustawowa ochrona na podstawie Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego [Dz.U. 2002 nr 141 poz. 1176] albo na podstawie przepisów Kodeksu Cywilnego o rękojmi.
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search? ... 1176Lj.pdf
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search? ... 0093Lj.pdf



na każdą srzedaną przez warsztat część [o ile warsztat części dostarczył] oraz na montaż przysługuje Ci dwuletnia bądź roczna ochrona niezależnie od tego, co warsztat napisze w warunkach gwarancji [wówczas tylko gwarancja nie działa, ale ochrona konsumencka/rękojmia działa nadal - tutaj stosuje się ogólne założenia dot. wymiany rozrządu - sąd będzie badać czy wszystkie ASO w PL kontrolują rozrząd co 15 000km oraz czy biegły z zakresu motoryzacji także tak uważa].
regulacja odnośnie sprzedaży konsumenckiej jest następstwem Dyrektywy 1999/44/WE w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji [Dz. U. UE L Nr 171 str. 12]. celem tej dyrektywy była ochrona nabywcy towarów/usług przed takimi oszustami, na których akurat trafiłeś Ty.


co masz zrobić?
- pisemnie wezwać dziś warsztat do usunięcia wszystkich usterek [nadajesz listem poleconym priorytetowym - dowód nadania zachowujesz, kopię pisma także - najlepiej by napisała to jakaś dobra kancelaria prawnicza] - powołujesz się na przepisy bądź to ustawy o sprzedaży konsumenckiej [jeżeli paragon] bądź KC [jeżeli jesteś p-biorcą, a auto się amortyzuje];
- jeżeli warsztat odmówi - idziesz do kancelarii, która ma pojęcie o sprawach sprzedaży/konsumentów - samodzielnie umoczysz temat z uwagi na specyfikę sprawy;
- odnośnie samego samochodu - jeżeli warsztat odmówi naprawy po pisemnym wezwaniu, to wówczas masz dwa wyjścia: albo naprawiasz na własny koszt i dochodzisz zwrotu kosztów od Bosch'a albo samochód stoi zabezpieczony przez cały czas trwania procesu [tzw. wykonanie zastępcze] i sąd zezwala na wykonanie w innym warsztacie - z doświadczenia polecam wersję nr 1 [naprawiasz gdziekolwiek po bezksutecznym wezwaniu Bosch'a do naprawy].


100% pewności, że wygrasz.
[wiem, bo się z tego doktoryzuję]


[nie czytałem calego topiku z uwagi na brak czasu - jedynie 3 pierwsze posty - zatem weźcie na to poprawkę]

meszrum bardzo Ci dziękuje za tak fachowe wyjaśnienie sprawy. Jestem Ci naprawdę wdzięczny. Trochę mi to poprawiło nastrój... Tak jak pisałem wcześniej warsztat Bosch'a, w którym serwisowałem auto potem po wymianie rozrządu nie wymagał takiej kontroli, bo byłem po niespełna 15tyś km i specjalnie o to pytałem (podchodziłem do tego na poważnie i nic nie "olałem") ale skoro kierownik tego drugiego Bosch'a poinformował mnie,że kontrola nie jest konieczna to tym się sugerowałem.
Koledzy sprawa z autem jest bardzo poważna :!:
Może zacznę od tego, iż zamówiłem kilka dni temu części do rozrządu w ASO i tam dają gwarancje na 120tyś. ale jak się okazało po wstępnych oględzinach silnika (bez zdejmowania obydwu głowic) uszkodzony jest wałek rozrządu i zawory również dostały. Auto wczoraj oglądał rzeczoznawca, którego nająłem i znalazł usterkę która to najprawdopodobniej spowodowała: zatarła się jedna z rolek prowadzących (która oczywiście była wymieniana) i widać na niej delikatnie przyklejone kawałki gumy z paska który się na niej ślizgał (dlatego też poczułem przez moment zapach przypalonej gumy) no i z tego co mi rzeczoznawca powiedział na pompie wody powstał duży luz. Niestety na tą chwile nie potrafię nic więcej powiedzieć, bo gotową ekspertyzę rzeczoznawcy będę miał dopiero w poniedziałek, a wczoraj tak w biegu tylko z nim rozmawiałem. Auto znajduje się teraz w Bosch'u w którym ten rozrząd był robiony i maja tam zdjąć głowice, ocenić co poszło i przeprowadzić wstępny kosztorys naprawy. Wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo drogo i ciekaw jestem czy silnik po tym wszystkim będzie działał tak jak przed awarią. Z tego co się orientowałem to może okazać się, ze taniej wyjdzie wymiana silnika... no ale poczekajmy na dokładne oględziny usterek...
jak myślicie dobrze się stało, że auto znajduje się teraz w tym bosch'u w którym był robiony rozrząd, czy może lepiej dać auto do innego, bezstronnego warsztatu??

[ Dodano: 2009-04-03, 16:16 ]
meszrum zapomniałem dodać, że na wszystko co było robione wtedy z rozrządem mam fakturę. Na niej właśnie jest napisane o konieczności kontroli co 15tyś, ale mi się wydaje, że jest to nieprawne i będzie trzeba to zbadać, bo skoro producent daje gwarancje na podzespoły na jakiś tam przebieg (w tym przypadku 60tyś, jakoś to przegapiłem początkowo i jestem w szoku, ze tak mało) to warsztat nie powinien wymagać kontroli kilkakrotnie w tym okresie... a na dodatek inny warsztat z sieci bosch robiący rozrząd na tych samych podzespołach nic takiego nie wymaga... To tak jakbym poszedł kupić telewizor z dwu letnią gwarancją, a sprzedawca kazałby mi co miesiąc przyjeżdżać sprawdzać w sklepie czy działa on prawidłowo i na dodatek trzeba jeszcze płacić za takie kontrole.

zanim wyjaśnię Ci co masz zrobić dalej muszę wiedzieć, czy faktura VAT została wystawiona na osobę fizyczną [konsumenta] czy też na spółkę/osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą [firmę].

jeżeli na Twoją firmę, to muszę wiedzieć, czy rozliczasz w niej swój samochód.
[być może pytanie wyda się kretyńskie, lecz nie jest to zawsze oczywiste]


już teraz najważniejsze jest, by zostało wyjaśnione, czy zatarcie rolki spowodowało dokręcenie jej ze złym momentem, czy też wada tejże rolki.
[zazwyczaj to wina zbyt dużego momentu]

Na wszystko co było wtedy robione posiadam fakturę na osobę fizyczną. N ie prowadzę żadnej działalności gospodarczej...
Jestem bardzo wku....ny i podłamany tą sytuacją, bo może się okazać, że korzystniejsza będzie wymiana silnika. Dopiero w poniedziałek będę miał dokładne informacje co poszło i przybliżony kosztorys naprawy.

zatem w Twoim przypadku zastosować należy przepisy Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
te przepisy są dla Ciebie znacznie korzystniejsze. warsztat ponosi odpowiedzialność za części i ich prawidłowy montaż - jedno i drugie objęte jest dwuletnią ochroną, której skrócić/wyłączyć nie można w żaden sposób.

jeżeli doszło do kolizji silnika na skutek uszkodzenia paska rozrządu, to koszty naprawy mogą być ok. 2 razy większe aniżeli zakup używanego silnika [naprawa AYM w takich sytuacjach wynosi z reguły 6 000 - 12 000 PLN].

racja jest po Twojej stronie, lecz czeka Cię kilkanaście nieprzyjemnych dni, o czym musisz wiedzieć.
już teraz szukaj kancelarii, która zajmuje się tego rodzaju sprawami.

Wielkie dzięki. To co mi radzisz jest dla mnie na prawdę pomocne. Kurcze jeszcze jak na złość ta awaria zbiegła się z zakupem pewnej nieruchomości i trochę chwilowo licho z kasą, ale nie popuszczę, bo również uważam, ze wina nie jest po mojej stronie. Zadbałem o auto należycie po zakupie robiąc wszystkie podstawowe przeglądy i naprawy, aby auto służyło bezawaryjnie, a niestety wytrzymało 37tyś km

Poszukam dobrej kancelarii i planuje się też wybrać do rzecznika praw konsumenta w poniedziałek.

[ Dodano: 2009-04-09, 13:03 ]
Panowie mam pytanko do osób które wymieniały rozrząd w ASO czy serwis wymaga kontroli rozrządu co jakiś limit kilometrów??