Drgania-wibracje na nadwoziu
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 15142
- Rejestracja: 23 sty 2013, 23:55
- Imię: Mateusz
- Rocznik: 2011
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 CDYA 239KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
- Kontakt:
Dzisiaj czekałem na kogoś i zauważyłem, że kilkaset metrów dalej jest stacja diagnostyczna. Podjechałem, bo i tak nie miałem co robić. Kazałem sprawdzić tylko amortyzatory i wyszło: 71% i 72% (przód) oraz 70% i 68% (tył). Według diagnosty są one w dobrym stanie, a nawet bardzo dobrym. Powiedziałem, że auto zachowuje się inaczej niż kiedyś. Stwierdził, że mi się wydaje
. Chyba wiem jak auto jeździło 2.5 roku (165 tysięcy km temu), jak rok temu, a jak teraz
. Kiedyś było sztywniej i nikt mi nie powie, że nie
. Jak powiedziałem, że nie jest to pomiar sprawności amortyzatora tylko całego zawieszenia koła oraz że spuszczenie powietrza z koła zwiększa sprawność, to aż się zdenerwował
. Drugi diagnosta przyznał mi rację i później tylko z nim rozmawiałem, bo przynajmniej wiedział o co chodzi. Powiedział, że te wyniki są tylko poglądowe i najważniejsze jest, aby z obu stron było mniej więcej równo. Z racji tego, że jestem po Polibudzie, to dla mnie ważniejsze były wykresy tłumienia, które wyświetliły się po zakończeniu badania. W czasie testu pokazywała się aktualna amplituda drgań, ale to zbyt dużo nie mówi. Zauważyłem, że owszem tylne amortyzatory mają prawie taką samą skuteczność wyrażoną w procentach, ale mają różne wykresy
. Wyglądało to mniej więcej tak (dokładnie nie pamiętam):
Dla mnie jest spora różnica w tłumieniu, a podobny wynik procentowy, to tylko liczby i nic więcej. Przednie prawie się w ogóle nie różniły i wykresy wyglądały jak dla tego lewego z tyłu. Z kolei prawy ma sporą 'dziurę', która powoduje, że pewne częstotliwości drgań są słabiej tłumione niż powinny (w SPAM do lewego). Oczywiście mógł to być błąd pomiarowy, ale wtedy prawe przednie koło miałoby inny wykres niż lewe, a tak nie było. Z ciekawości zapytałem się co oznaczają te wykresy, a ten pierwszy diagnosta stwierdził, że one nic nie znaczą i najważniejsze są procenty
. Jeśli jest na zielono, to można jeździć, a jak na czerwono to trzeba wymienić amortyzatory
. Dalszą rozmowę odpuściłem...
tobi71 / mat695, coś się zmieniło po zmianie amortyzatorów?





Dla mnie jest spora różnica w tłumieniu, a podobny wynik procentowy, to tylko liczby i nic więcej. Przednie prawie się w ogóle nie różniły i wykresy wyglądały jak dla tego lewego z tyłu. Z kolei prawy ma sporą 'dziurę', która powoduje, że pewne częstotliwości drgań są słabiej tłumione niż powinny (w SPAM do lewego). Oczywiście mógł to być błąd pomiarowy, ale wtedy prawe przednie koło miałoby inny wykres niż lewe, a tak nie było. Z ciekawości zapytałem się co oznaczają te wykresy, a ten pierwszy diagnosta stwierdził, że one nic nie znaczą i najważniejsze są procenty


tobi71 / mat695, coś się zmieniło po zmianie amortyzatorów?
Tak jak pisałem, to poduszki są główną przyczyną moim zdaniem.
Apropos sprawdzania amorków na stacjach to kiedyś mi się wydawało, że coś jest do bani - stuki / puki / pływanie i pojechałem na też taką wypasioną stację.
Wydrukowali mi raport że koło 60% i powiedzieli że wszystko spokojnie w normie.
Potem wymieniłem wszystkie poduszki jakie były do wymienienia i to w oryginale, wszystkie podejrzane tuleje miałem już wymienione wcześniej. Stukanie jak było tak jest.
Potem dokręcałem jeszcze parę razy poduszki bo temat amorków nie dawał mi spokoju. W końcu jedna osłona się totalnie rozwaliła i jeden zaczął ciec.
Wymieniłem amorki - stuki zniknęły.
Wiem, miałem inne objawy i u mnie poduszki wtedy były ok ale z kolei amorki okazuje się że też mogą stukać, nawet jak są jeszcze w miarę sprawne.
Tak samo poduszka mając mikro nawet luzy będzie przenosić drgania na nadwozie nawet jak amortyzator będzie nówka sztuka.
Fajnie jakby Repek wymienił te poduszki to byśmy mieli odpowiedź.
Ja jutro oddaje samochód do mechanika i oprócz wielu innych rzeczy to będę też robił kompletne amorki tył.
Dam znać czy coś się zmieniło, ale to z tydzień potrwa zanim odbiorę.
Apropos sprawdzania amorków na stacjach to kiedyś mi się wydawało, że coś jest do bani - stuki / puki / pływanie i pojechałem na też taką wypasioną stację.
Wydrukowali mi raport że koło 60% i powiedzieli że wszystko spokojnie w normie.
Potem wymieniłem wszystkie poduszki jakie były do wymienienia i to w oryginale, wszystkie podejrzane tuleje miałem już wymienione wcześniej. Stukanie jak było tak jest.
Potem dokręcałem jeszcze parę razy poduszki bo temat amorków nie dawał mi spokoju. W końcu jedna osłona się totalnie rozwaliła i jeden zaczął ciec.
Wymieniłem amorki - stuki zniknęły.
Wiem, miałem inne objawy i u mnie poduszki wtedy były ok ale z kolei amorki okazuje się że też mogą stukać, nawet jak są jeszcze w miarę sprawne.
Tak samo poduszka mając mikro nawet luzy będzie przenosić drgania na nadwozie nawet jak amortyzator będzie nówka sztuka.
Fajnie jakby Repek wymienił te poduszki to byśmy mieli odpowiedź.
Ja jutro oddaje samochód do mechanika i oprócz wielu innych rzeczy to będę też robił kompletne amorki tył.
Dam znać czy coś się zmieniło, ale to z tydzień potrwa zanim odbiorę.
A6 C6 3.0 TDI 240km
A6 C4 2.5 TDI 140km
A6 C4 2.5 TDI 140km
- mat695
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 465
- Rejestracja: 26 sty 2017, 19:15
- Imię: Mateusz
- Rocznik: 2008
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
Ja podtrzymuję moje poprzednie stanowisko. Jest poprawa, ale zdecydowanie problem nie został wyeliminowany. Tego dowiem się jak już wymienię przód.
Mat1324 - od diagnostów wiele nie ma co oczekiwać, oni mają lampkę zieloną i czerwoną
Czasem może trafi się jakiś bardziej kumaty, ale kwalifikowanego inżyniera tam nie ma co szukać. Zgodzę się, że "niesynchroniczność" tłumienia po dwóch stronach osi może powodować jakieś przypdałości, ale z uwagi na skomplikowaną budowę i ilość punktów swobody tego układu wszelkie nasze dociekania są tylko teoretyzowaniem.
Siemin81 - możliwe, że poduszka ale nie wiem czy ten mikro luz by takie sensacje powodował. Od tego jest guma by brać na klatę takie luzy. Tutaj ewidentnie coś ma widoczny luz (zakładając, że to nie amortyzatory).
Z moich ostatnich ciekawych obserwacji mam dwie.
1) Leciałem sobie 140km/h głównie po dosyć grubej poduszcze świeżego nieubitego śniegu - zero kontaktu z asfaltem. Ostatnio jak sypało mocno w Wawie to wyjechałem sobie trochę poświrować zanim pługi się odpaliły
Czułem sporą różnicę między asfaltem a śniegiem - oczywiście na korzyść śniegu.
2) Ułamek tych drgań czuję jak dotaczam się na czerwonym świetle do skrzyżowania. Nawet przy prędkości 1km/h czuć "coś tam" ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że jest to związane z naszym problemem, bo czasem to występuje a czasem nie.
Mat1324 - od diagnostów wiele nie ma co oczekiwać, oni mają lampkę zieloną i czerwoną

Czasem może trafi się jakiś bardziej kumaty, ale kwalifikowanego inżyniera tam nie ma co szukać. Zgodzę się, że "niesynchroniczność" tłumienia po dwóch stronach osi może powodować jakieś przypdałości, ale z uwagi na skomplikowaną budowę i ilość punktów swobody tego układu wszelkie nasze dociekania są tylko teoretyzowaniem.
Siemin81 - możliwe, że poduszka ale nie wiem czy ten mikro luz by takie sensacje powodował. Od tego jest guma by brać na klatę takie luzy. Tutaj ewidentnie coś ma widoczny luz (zakładając, że to nie amortyzatory).
Z moich ostatnich ciekawych obserwacji mam dwie.
1) Leciałem sobie 140km/h głównie po dosyć grubej poduszcze świeżego nieubitego śniegu - zero kontaktu z asfaltem. Ostatnio jak sypało mocno w Wawie to wyjechałem sobie trochę poświrować zanim pługi się odpaliły

2) Ułamek tych drgań czuję jak dotaczam się na czerwonym świetle do skrzyżowania. Nawet przy prędkości 1km/h czuć "coś tam" ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że jest to związane z naszym problemem, bo czasem to występuje a czasem nie.
- mat695
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 465
- Rejestracja: 26 sty 2017, 19:15
- Imię: Mateusz
- Rocznik: 2008
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
Jeszcze nie wiem kiedy, ale raczej przed świętami bo uznałem, że bardziej opłaca mi się jechać do swojego miasta 300 km, kupić w dobrej cenie amortyzatory i odstawić do zaufanego mechanika niż kupić w Warszawie i stawiać do szpecy co klepią aby szybciej. Zmieniam taktykę i tutaj robie tylko to co muszę.
- tobi71
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 669
- Rejestracja: 27 lis 2015, 21:45
- Imię: Bogdan
- Rocznik: 2010
- Moje auto: A6 C7
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 CDYA 239KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Germany
Zrobiłem dwa razy trasę na autobanie, długość trasy to tylko 6 km. Parę razy zwalniałem i przyspieszałem od 100 do 160 kh/h. drgań nie zauważyłem czyli jest poprawa po wymianie amortyzatorów. Praktycznie gdyby dalej wróciły te drgania to tak naprawdę z częsci już nie miałbym co wymieniać. Pozostały jeszcze tuleje wahacza tylnego.
A2 1.4 74 PS
A6 C6 2.7 TDI 190 PS
A6 C7 3.0 TDI 245 PS + Stage 1 269PS/589Nm
A6 C6 2.7 TDI 190 PS
A6 C7 3.0 TDI 245 PS + Stage 1 269PS/589Nm
- mat695
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 465
- Rejestracja: 26 sty 2017, 19:15
- Imię: Mateusz
- Rocznik: 2008
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
Dzięki za info Tobi71.
Ja coś jeszcze zaobserwowałem. Wrócę do układu kierowniczego. Jak jest rozgrzane wszystko to na postoju przekręcając kierę od położenia do jazdy na wprost do 90 stopni i utrzymując w tym położeniu czuję na całej budzie to mrowienie z jakim wlaczymy. W trakcie samego kręcenia jak i trzymania w tej pozycji. Tak mi się przynajmniej wydaje, że to to samo.
Zdecydowanie takiego efektu nie powinno być.
Niech ktoś z Was spróbuje powoli w miejscu kręcić +/-90 stopni i "poszukać" anomalii na rozgrzanym aucie.
Ja coś jeszcze zaobserwowałem. Wrócę do układu kierowniczego. Jak jest rozgrzane wszystko to na postoju przekręcając kierę od położenia do jazdy na wprost do 90 stopni i utrzymując w tym położeniu czuję na całej budzie to mrowienie z jakim wlaczymy. W trakcie samego kręcenia jak i trzymania w tej pozycji. Tak mi się przynajmniej wydaje, że to to samo.
Zdecydowanie takiego efektu nie powinno być.
Niech ktoś z Was spróbuje powoli w miejscu kręcić +/-90 stopni i "poszukać" anomalii na rozgrzanym aucie.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 15142
- Rejestracja: 23 sty 2013, 23:55
- Imię: Mateusz
- Rocznik: 2011
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 CDYA 239KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
- Kontakt:
Zmieniałeś poduszki silnika? Jeśli nie, to silnik przenosi drgania na nadwozie
. W czasie kręcenia kierownicą pewnie drży Ci auto, a obroty falują. Dlatego wymieniłem poduszki pod silnikiem oraz płyn we wspomaganiu i pomogło na to, ale drgania w czasie jazdy zostały. Po drugie drgania w czasie jazdy występują również na prostych kołach i nie trzeba skręcać kierownicą
.

