Drgania-wibracje na nadwoziu
No wiem, że to niby łatwa sprawa, ale ja niestety nie bardzo mam czas.
Poza tym jest jeszcze kilka innych rzeczy do zrobienia przy okazji, także poczekam na wolny "slot" u mojego mechanika.
[ Dodano: 2018-01-28, 12:15 ]
Kilka dni temu zrobiłem wyważanie kół z testem drogowym. Mocne bicie przy 140 km/ h jak ręką odjął.
Dodatkowo wyszło że jedna nowa opona Conti jest walnięta i ma bicie promieniste (wariacja siły) = 105N (norma 65 albo 90 - nie jestem w stanie stwierdzić po wydrukach). We wtorek zakłądam nową oponę a ta idzie do reklamacji. Ta pewno nie pomaga to w moich drganiach, chociaż na pewno nie jest głównym powodem, bo opony i felgi to już wymienialiście 100 razy.
Teraz już prawdopodobnie zostały mi tylko i wyłącznie drgania z którymi wszyscy walczycie (i od teraz również ja
Wczoraj spotkałem się z mat695. Nie odkryliśmy niczego przłomowego. Mamy mniej więcej to samo.
Jednak jadąc jako pasażer łatwiej jest wyczuć te drgania (jak się wie czego szuka), bo nie dotyka się kierownicy / pedałów i generalnie można się skupić na szukaniu
Z tego być może powodu zauważyłem, że drgania (chociaż dużo dużo mniej wyczuwalne) wydają się występować również przy około 70 km/h oraz naprawdę sporadycznie przy niecałych 50 (46,6) km/h.
To sugeruje ewidentnie bicie jakiegoś mechanizmu, który się obraca z prędkością X przy 140, X/2 przy 70 i X/3 przy 46 km/h
Oczywiście niczego nowego to nie wnosi oprócz potwierdzenia faktu:
To jest ewidentnie spowodowane biciem na czymś co się kręci.
Podejrzewam, że tam jest jakiś błąd konstrukcyjny który po kilku latach powoduje "przekoszenie" jakiegoś elementu i przy pewnych prędkościach zaczyna on wibrować. A że błąd jest u wszystkich ten sam to i w tym samym miejscu pojawia się problem, więc występuje on przy tych samych prędkościach.
Amorki jest oczywiście dobrze zrobić ale to bicie będzie skutecznie rozwalać kolejne poduszki w amorkach i po roku albo szybciej problem prawdopodobnie powróci.
Ja stawiam na wszystkie obracające się i mogące mieć bicie lub skrzywienie elementy tylnego napędu, bezpośrednio czy pośrednio złączone z piastą?? do której jest przykręcony amortyzator, czyli (dodajcie jak coś pominąłem):
- półoś
- przeguby (nie wiem ile ich tam jest, ale zakładam ze też po dwa na stronę, tak jak z przodu)
- łożysko
Nie wiem jak to wszystko jest przyłączone do samego dyfra i czy w nim wewnątrz też coś może mieć bicie, ale to jest tak daleko od amorka że póki co bym to wykluczył.
Napiszcie proszę czy ktoś wymieniał cos z ww. rzeczy, albo czy jeszcze coś mu zostało do wymiany w pobliżu tamtych elementów
Wbrem temu co myślałem wcześniej to nie chodzi nam tutaj o mocno odczuwale bicie tylko o lekkie bujanie / mrowienie
Mamy podobne objawy, czyli
Poza tym jest jeszcze kilka innych rzeczy do zrobienia przy okazji, także poczekam na wolny "slot" u mojego mechanika.
[ Dodano: 2018-01-28, 12:15 ]
Kilka dni temu zrobiłem wyważanie kół z testem drogowym. Mocne bicie przy 140 km/ h jak ręką odjął.
Dodatkowo wyszło że jedna nowa opona Conti jest walnięta i ma bicie promieniste (wariacja siły) = 105N (norma 65 albo 90 - nie jestem w stanie stwierdzić po wydrukach). We wtorek zakłądam nową oponę a ta idzie do reklamacji. Ta pewno nie pomaga to w moich drganiach, chociaż na pewno nie jest głównym powodem, bo opony i felgi to już wymienialiście 100 razy.
Teraz już prawdopodobnie zostały mi tylko i wyłącznie drgania z którymi wszyscy walczycie (i od teraz również ja
Wczoraj spotkałem się z mat695. Nie odkryliśmy niczego przłomowego. Mamy mniej więcej to samo.
Jednak jadąc jako pasażer łatwiej jest wyczuć te drgania (jak się wie czego szuka), bo nie dotyka się kierownicy / pedałów i generalnie można się skupić na szukaniu
Z tego być może powodu zauważyłem, że drgania (chociaż dużo dużo mniej wyczuwalne) wydają się występować również przy około 70 km/h oraz naprawdę sporadycznie przy niecałych 50 (46,6) km/h.
To sugeruje ewidentnie bicie jakiegoś mechanizmu, który się obraca z prędkością X przy 140, X/2 przy 70 i X/3 przy 46 km/h
Oczywiście niczego nowego to nie wnosi oprócz potwierdzenia faktu:
To jest ewidentnie spowodowane biciem na czymś co się kręci.
Podejrzewam, że tam jest jakiś błąd konstrukcyjny który po kilku latach powoduje "przekoszenie" jakiegoś elementu i przy pewnych prędkościach zaczyna on wibrować. A że błąd jest u wszystkich ten sam to i w tym samym miejscu pojawia się problem, więc występuje on przy tych samych prędkościach.
Amorki jest oczywiście dobrze zrobić ale to bicie będzie skutecznie rozwalać kolejne poduszki w amorkach i po roku albo szybciej problem prawdopodobnie powróci.
Ja stawiam na wszystkie obracające się i mogące mieć bicie lub skrzywienie elementy tylnego napędu, bezpośrednio czy pośrednio złączone z piastą?? do której jest przykręcony amortyzator, czyli (dodajcie jak coś pominąłem):
- półoś
- przeguby (nie wiem ile ich tam jest, ale zakładam ze też po dwa na stronę, tak jak z przodu)
- łożysko
Nie wiem jak to wszystko jest przyłączone do samego dyfra i czy w nim wewnątrz też coś może mieć bicie, ale to jest tak daleko od amorka że póki co bym to wykluczył.
Napiszcie proszę czy ktoś wymieniał cos z ww. rzeczy, albo czy jeszcze coś mu zostało do wymiany w pobliżu tamtych elementów
Wbrem temu co myślałem wcześniej to nie chodzi nam tutaj o mocno odczuwale bicie tylko o lekkie bujanie / mrowienie
Mamy podobne objawy, czyli
A6 C6 3.0 TDI 240km
A6 C4 2.5 TDI 140km
A6 C4 2.5 TDI 140km
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 15142
- Rejestracja: 23 sty 2013, 23:55
- Imię: Mateusz
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2011
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 TDI 233KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
- Kontakt:
Wszytko się niestety zgadza . Przyjmijmy, że przyczyna jest z tyłu. U siebie regenerowałem wał, a kolega mat695 go wymienił na nowy, więc on odpada. Wymieniłem dwa razy olej w tylnym moście i żadnej różnicy. Kolega tobi71 miał to samo, a nie ma ani dyfra, ani półosi itd. Ma tylko to samo zawieszenie z tyłu oraz zwrotnicę z piastą i łożyskiem. Według mnie jest to amortyzator, który przy danej prędkości wpada w rezonans i nie jest w stanie wytłumić drgań. Rezonans pojawia się w przedziale 50-70 km/h i 100-140 km/h, czyli przy dwukrotnie wyższych prędkościach. Początkowo miałem tylko drgania przy wyższych prędkościach, ale z czasem zaczęły schodzić na niższe. Druga zagadka jest taka, że drgania nie mają stale takiej samej intensywności i tu wiele zależy od nawierzchni czy dystansu jaki się przejechało. Dojazd do domu mam polną drogą, która teraz nie wygląda za ciekawie i są spore wgłębienia. Czasami jest tak, że jak jadę z domu na myjnię (ok. 1,5 km) drgania po wyjeździe na asfalt są mocno odczuwalne, ale jak wrócę do domu i od razu pojadę do miasta, to nagle jest cisza. Nic oprócz mocnego bujania auta się nie zmieniło . Kolejna zagadka, to chwilowe naprawienie się po podniesieniu auta. Wymiieniałem wiele rzeczy w swoim aucie i w 90% zawsze na podnośniku. Jak wyjeżdżałem od mechanika, to zawsze cieszyłem się, że pomogło. Niestety, ale po kilkunastu kilometrach było to samo. Z takimi objawami jeżdżę już od grudnia 2016 i jeśli byłby to przegub czy tylny most, to już dawno byłyby do wymiany, a tak nie jest. Dlatego obstawiam, że są to amortyzatory, które u mnie już nie trzymają jak powinny i nie wyglądają za ciekawie (zwłaszcza z tyłu). Za 3 tysiące km mam serwis olejowy, to przy okazji zmienię wszystkie cztery wraz z odbojami, osłonami i górnymi mocowaniami.
Mam podobnie, wyczuwam jakies delikatne wibracje. Pozniej od 100 do 140 sie wzmagaja a od 140 maleja by zniknac przy 180.siemin81 pisze:Z tego być może powodu zauważyłem, że drgania (chociaż dużo dużo mniej wyczuwalne) wydają się występować również przy około 70 km/h oraz naprawdę sporadycznie przy niecałych 50 (46,6) km/h.
W mojej A6 obie flansze tylnego dyfra maja dosc znaczny luz. Jak wyglada to u Was koledzy?siemin81 pisze:Ja stawiam na wszystkie obracające się i mogące mieć bicie lub skrzywienie elementy tylnego napędu, bezpośrednio czy pośrednio złączone z piastą?? do której jest przykręcony amortyzator, czyli (dodajcie jak coś pominąłem):
- półoś
- przeguby (nie wiem ile ich tam jest, ale zakładam ze też po dwa na stronę, tak jak z przodu)
- łożysko
To moze faktycznie beda w Twoim przypadku amortyzatory tylne?siemin81 pisze:Wbrem temu co myślałem wcześniej to nie chodzi nam tutaj o mocno odczuwale bicie tylko o lekkie bujanie / mrowienie
Ja mam caly czas efekt niedowazonych kol, choc kilka kompletow roznych bylo juz testowanych.
- mat695
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 464
- Rejestracja: 26 sty 2017, 19:15
- Imię: Mateusz
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2009
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
Kiepska pogoda sprzyja dłuaniu po necie i coś ciekawego wydłubałem.
W związku z drganiami przy niskich prędkościach Audi w 2010 roku wypuściło biuletyn TSB 2020332/4 dla modeli A4 B8 oraz A5 z układem wspomagania servotronic 1N3. Popatrzyłem w swoją książkę serwisową i mam tam takie samo oznaczenie, przypuszczam że Wy też. Niestety nie mogę tego bulietynu namierzyć do ściągnięcia. Akcja serwisowa dotyczy przewodu wysokiego ciśnienia biegnącego od pompy wspomagania do maglownicy i zmiany go na inny. Wszyscy którzy tą akcję przeszli zaraportowali zniknięcie drgań przy niskich prędkościach. Niestety nie wiem który przewód jest to konkretnie u nas, bo z jakiegoś powodu ta akcja serwisowa nie obejmuje A6 chociaż też ma 1N3.
Nie wiem na ile to ma sens ale temat dość obszernie opanowywany za granicą.
W ETCE namierzyłem, że i u nas są wszystkie elastyczne.
https://www.audiworld.com/forums/a4-b8- ... 076/page9/
W związku z drganiami przy niskich prędkościach Audi w 2010 roku wypuściło biuletyn TSB 2020332/4 dla modeli A4 B8 oraz A5 z układem wspomagania servotronic 1N3. Popatrzyłem w swoją książkę serwisową i mam tam takie samo oznaczenie, przypuszczam że Wy też. Niestety nie mogę tego bulietynu namierzyć do ściągnięcia. Akcja serwisowa dotyczy przewodu wysokiego ciśnienia biegnącego od pompy wspomagania do maglownicy i zmiany go na inny. Wszyscy którzy tą akcję przeszli zaraportowali zniknięcie drgań przy niskich prędkościach. Niestety nie wiem który przewód jest to konkretnie u nas, bo z jakiegoś powodu ta akcja serwisowa nie obejmuje A6 chociaż też ma 1N3.
Nie wiem na ile to ma sens ale temat dość obszernie opanowywany za granicą.
W ETCE namierzyłem, że i u nas są wszystkie elastyczne.
https://www.audiworld.com/forums/a4-b8- ... 076/page9/
Faktycznie zapomniałem, że to nie dotyczy tylko quattro.mat1324 pisze:Kolega tobi71 miał to samo, a nie ma ani dyfra, ani półosi itd. Ma tylko to samo zawieszenie z tyłu oraz zwrotnicę z piastą i łożyskiem.
Jeśli coś "bije" to wymiana oleju nie pomożemat1324 pisze:Wymieniłem dwa razy olej w tylnym moście i żadnej różnicy
Zgadzam się, że amortyzator pewnie jest do wymiany tak jak u mnie,ale nie wierzę, że on jest przyczyną. Po prostu jak jest stary to nie daje rady i wibracje przenoszą się dalej na karoserię.mat1324 pisze:Według mnie jest to amortyzator, który przy danej prędkości wpada w rezonans i nie jest w stanie wytłumić drgań
Powodem jednak musi być coś co się kręci. Jeśli założymy że ten sam efekt jest w FWD to zostaje:
- zwrotnica (która się nie kręci, ale może być jakoś przekoszona) - wątpię
- piasta (patrz wyżej) - również wątpię
- łożysko - jak dla mnie najsensowniesza rzecz
Pasuje to też do teorii że coś tam jest w tym modelu zchrzanione (np. piasta) i po kilku latach właśnie łożysko dostaje bicia.
Czy ktoś z was je wymieniał, albo wie jakie są koszta?
Chcę po prostu uniknąć sytuacji, że wymienimy amorki, a za niedługi czas problem powróci i bijące łożysko zniszczy kolejną poduszkę amorka.
No chyba że koszt wymiany łożyska jest dużo większy niż amorków
Wymieniałeś całe koła czy opony. Jeśli tylko opony to idź na wyważenie z testem drogowym, może masz krzywe felgi.Gaszka pisze:Ja mam caly czas efekt niedowazonych kol, choc kilka kompletow roznych bylo juz testowanych.
Jeśli felgi są ok, to wzmagające się wibracje przy większym zakresie prędkości są spowodowane raczej biciem łożyska lub przegubów i to raczej nie jest problem z którym tutaj walczymy, ale poczekajmy na opinię innych, bo ja jeszcze bardzo dużo nie wiem
A6 C6 3.0 TDI 240km
A6 C4 2.5 TDI 140km
A6 C4 2.5 TDI 140km
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 15142
- Rejestracja: 23 sty 2013, 23:55
- Imię: Mateusz
- Moje auto: A6 C6
- Rocznik: 2011
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 TDI 233KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
- Kontakt:
Wymianiałem olej w dyfrze, ponieważ na początku miałem delikatne mrowienie i mogło to pomóc. Szukałem wszędzie, a był to niski koszt. Przy uszkodzonej zwrotnicy nie da się ustawić kątów, a u mnie jest równo. Przednie łożyska wymieniałem, a tyłu nie ruszałem, ponieważ przednie i tak były jak nowe. Felgi miałem prostowane (oba komplety), nowe opony (lato i zima), wyważane normalnie i z testem drogowym.
Brak efektów .
Brak efektów .
Czyli jednak jest szansa że to tylne łożyska (idąc moją teorią, że jest błąd konstrukcyjny np. w piaście) chyba, że ktoś jednak je wymieniał??
Może mi się uda te amorki zrobić na raty: łożysko, kilka dni przerwy i dopiero amorki, to napiszę czy sama wymiana łożysk coś dała.
Jeszcze jedna rzecz. Jeśli to łozysko to jedyne co ono może mieć to bicie. I takie bicie wyszło by na czujniku zegarowym?? Czy ktoś takie coś sprawdzał z tyłu?
Może mi się uda te amorki zrobić na raty: łożysko, kilka dni przerwy i dopiero amorki, to napiszę czy sama wymiana łożysk coś dała.
Jeszcze jedna rzecz. Jeśli to łozysko to jedyne co ono może mieć to bicie. I takie bicie wyszło by na czujniku zegarowym?? Czy ktoś takie coś sprawdzał z tyłu?
A6 C6 3.0 TDI 240km
A6 C4 2.5 TDI 140km
A6 C4 2.5 TDI 140km