Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Owszem wymiana przegubów pomaga, ponieważ auto na ten czas zostaje podniesione. Jednak po kilkudziesięciu kilometrach wszystko wraca . Potem poszły dolne tylne tuleje w przednich wahaczach, ale też pomagało na moment. Po wymianie amortyzatorów (głównie tyłu) kolega twierdzi, że jest spokój.

OK, dzięki, to zaczynam w takim razie od tego tyłu tylko to pewnie za jakieś 2 tygodnie najwcześniej.

Kolego 'siemin81' w takim razie czekamy razem z Tobą 2 tygodnie na wymianę tego tyłu i opinie po wymianie. Pozdrawiam.

Dzisiaj zauważyłem coś dziwnego . Leciałem z Poznania do domu zwykłą krajówką z prędkością ok. 90 km/h. Oczywiście odczuwalne były drgania/bicie/mrowienie na nadwoziu i kierownicy. Po drodze akurat robią zjazdy/wjazdy na S5 (Poznań-Wrocław) i otworzyli pasy awaryjne, które będą istnieć na czas budowy. Niby nic nadzwyczajnego, ale są one z tańszego asfaltu, ponieważ za rok i tak ich nie będzie. Zwykły asfalt jest szorski, aby lepiej odprowadzał wodę, a one były idealnie gładkie (zalane specjalną masą). W momencie wjazdu na taki pas stał się cud - cisza i spokój :shock: . Przejechałem tak ok. 3 km, a potem zjechałem na starą drogę i zaczęło się od nowa . Jedyne co mi przyszło wtedy do głowy to amortyzatory, które nie są w stanie wytłumić drgań, które pochodzą z asfaltu. Możliwe, że przy różnych prędkościach drgania się nakładają i powstaje rezonans. Dodam, że mam nowe opony zimowe 225/50/17, więc dość wysoki profil. Dodatkowo później jeszcze wyprzedzałem dwa auta na raty, tzn. jeden, nieskończony powrót i następny. Jak kończyłem drugi manewr wyprzedzania to strasznie bujało auto. Wiem, że było to dość gwałtowne, ale kiedyś tak nie było. Później zauważyłem to samo podczas dohamowania w zakręcie, za którym jest teren zabudowany. Miałem wrażenie, że auto jest jeszcze na etapie pokonywania zakrętu. Będąc też w Poznaniu trafiłem lewym przednim kołem na dziurę. Wtedy coś dobiło (chyba amortyzator) i był stuk. Coraz bardziej jestem przekonany, że to amortyzatory. Dzisiaj się przekonałem, że to nie mogą być półosie, ponieważ zmiana nawierzchni nie ma na nich wpływu.

mat695 pisze:Czyli ten tył pozostaje. Z uwagi na dziwne dźwięki z tyłu nie wiem czy nie wymienię najpierw tych łożysk. Namierzysz mi numer jakiegoś dobrego zamiennika?

W przypadku quattro tylne łożyska mają oznaczenie 4F0 598 625 » 4F0 598 625 A » 4F0 598 625 B. Jeśli chodzi o zamiennik to możesz kupić, np. SKF VKBA6546 lub FAG 713610480. Ogólnie bez różnicy, ponieważ jest wysoka półka, więc bierz co tańsze. Jak wymieniałem u siebie, to kupiłem FAG, ponieważ był dostępny już w ten sam dzień (zamówione przed 9, odbiór po 15) w moim motoryzacyjnym.

Wyobraź sobie jak ja się czułem jak wracałem z Polski do DE, napotykałem na różne rodzaje nawierzchni. Całe 1000 kilometrów poczowszy od ekspresówek w Polsce a kończywszy na asfalcie czarnym jak smoła i niedawno położonym w DE. Jazda na takim asfalcie była bardzo cicha a auto płynęło jak latający dywan, 100% zadowolenia. Wymieniaj amortyzatory i dawaj znać jaka jest różnica.

Do Poznania jechałem A2, więc było lepiej, ale przy 140 km/h i tak drgało oraz wyczuwalne były wszystkie nierówności i garby, których praktycznie nie ma, ponieważ odcinek Nowy Tomyśl-Poznań, to jeden z lepszych odcinków A2. Wydaje mi się, że amortyzator potęguje te nierówności, bo nakładają się te, które nie zostały przed chwilą wytłumione.

mat1324, moglbys sprawdzic czy Sachs 312 641 bedzie odpowiedni do sedana 2008r BPP quattro, 1BV, badz moze jakis bilstein?

Amortyzator do zawieszenia 1BE i 1BV jest taki sam. Ma on oznaczenie 4F0 513 032 J » 4F0 513 032 AG i odpowiednikiem jest właśnie SACHS 312 641 .

Sorry, ale jeszcze się w tym wszystkim nie łapie, a używacie dziwnych dla mnie oznaczeń
Prośba zatem jeszcze o radę dla mnie odnośnie tych tylnych amorków, bo nie wiem czy do mnie są te same?
@mat1324: my chyba mamy taki sam model?
Myślę że tam wszystko jest fabryczne, także nie mam żadnych wspominanych tutaj usportowionych czy obniżonych sprężyn. Zastanawia mnie tylko czy są jakieś opcje typu olej / gaz itp, czy są zawsze tylko jedne jedyne słuszne?

Rozumiem, że amorki to Sachs / Kayaba, tuleje i inne części zawiszenia - Lemforder?
Pozostaje tylko kwestia dobrania rodzaju / modelu tak, żeby nie bujało za bardzo,ale też żeby nie było twardo jak kamień pewnie zresztą wiecie lepiej o co mi chodzi.

Których oznaczeń nie rozumiesz?

Nie wiem czy wiesz, ale wszystkie numery, które podaję pochodzą z programu ETKA, który używany jest w ASO. Mogę podać Ci nawet cenę danej części w ASO. Części dobieram na podstawie opisu auta w profilu 'potrzebującego', a jeśli potrzebne są dodatkowe informacje, to wtedy proszę o VIN. Jeśli ktoś ma fabrycznie zawieszenie komfortowe (1BA), to taki numer amortyzatora dostanie itd. Nie uznaję mieszania części, ponieważ auto ma być jak z fabryki. Mogę ewentualnie pomóc przy zmianie zawieszenia, np. z 1BA na 1BE itd. Podam wtedy konkretne numery części (sprężyny, amortyzatory itd.) i auto musi odpowiednio usiąść oraz jeździć jakby miało fabrycznie sportowy zawias. Z kolei zamienniki zawsze podaję takie, które sam bym kupił. Dlatego podaję części zawieszenia od Sachsa czy Lemfordera.

Mamy podobne auta, ale wszystko zależy od typu zawieszenia . Jak podasz mi VIN (może być na PW), to mogę powiedzieć Ci numer każdej śrubki czy nakrętki. Dzięki temu montujesz część, która jest na 100% przeznaczona do Twojego auta. Fabrycznie też było montowane sportowe zawieszenie 1BE lub 1BV (pomijam S6 czy RS6) . Jest ono twardsze oraz niższe. Akurat w C6 amortyzator zależy od zawieszenia, silnika i czasami od klasy wagowej danej osi.

Dobra już chyba rozumiem, dane wg VINu zwracają mi coś takiego:

1BA Shock absorption/suspension, chassis:
Federung/Daempfung, standard

Także zakładam, że mam 1BA - i raczej nie zamierzam zmieniać na sportowe.
Do tej pory jeździłem A6 C4 i tam miałem założone amorki gazowe Kayaba (nie mam pojęcia jakie były w oryginale), bo ludzie pisali że na zamiennikach olejowch nie da się tym samochodem jeździć bo strasznie go wygina.

Nie chce się kłócić co jest lepsze a co nie, chcę zrozumieć. Z tego co piszesz, zgaduję że pomimo że są różne zamienniki to mam kupić tylko taki identyczny z oryginałem jeśli chodzi o parametry?

Proszę cię zatem o potwierdzenie że dla 1BA powinienem kupić 4F0 513 032 AE (też używam czegoś w stylu ETKI tylko online) lub jakiś zamiennik:
E7805 MONROE
312 640 SACHS
344806 KYB

Prośba tylko o potwierdzenie, czy dobrze kombinuję / prawidłowo odczytuje dane z tych różnych katalogów, to potem już sobie poradzę i sam każdą śrubkę będę mógł sobie sprawdzić


Edit:
Mój vin podesłałem Ci na PW.

Dobrze znalazłeś . Jednak ETKA online czy inne katalogi na stronach sklepów internetowych mogą się schować do prawdziwej ETKI . Jedynie płatne katalogi są czegoś warte.

no na pewno, np w tym czego używam nie mogę znaleźć kompletnie nic na temat tych tulei, czy silent blocków czy co tam jeszcze trzeba wymienić, nie wspominając o poduszkach (chyba że tam nie ma).

Poradź jeszcze proszę w wolniejszej chwili co tam od razu wymienić z tymi amorkami i jakieś może kody oryginałów.
Ja znalazłem tylko łożysko amorka: 4F0 513 353 D

Edit:
Oczywiście nie potrzebuję odboi / osłon itp. bo to wiadomo że i tak trzeba wymienić i nie jest problem znaleźć.

Podczas wymiany tylnych amortyzatorów warto wymienić też mocowania/poduszki, osłony i odboje. Nic więcej nie trzeba .

No właśnie kwestia tych "mocowania/poduszki", możesz przybliżyć, bo ja jedyne co znalazłem to to łożysko amorka:
4F0 513 353 D
chyba że jeszcze coś tam jest przy sprężynach itp.

@Tobi71: A Ty co wymieniałeś z tymi tylnymi amorkami? Bo jak u Ciebie jest teraz ok to chyba na Tobie trzeba by się wzorować