[ BMK 3.0 224 KM] Falowanie obrotów, gasnięcie silnika
wtryski wyjęli pomyli w myjce ultradźwiękowej zadzwonili że 5 jest uszkodzonych a jeden dobry z zaznaczeniem że ta usterka wtrysków wg nich nie powoduje gaśnięcia auta. <wnerw>myślałem że padnę to po jaki ... było je ruszać Owe uszkodzenie polega na tym że po przyłożeniu ciśnienia pracy wtryski kapią , końcówki nie trzymają ciśnienia (myślałem że lać będą czy źle rozpylać ale twardo obstają że kapią) , elementy piezo dobre są z tym że w 5 trzeba końcówki wymienić żeby nie kapało przyjemność ta kosztuje 670 zł brutto *5 , regeneracja klap 900 i trzeba szukać dalej
.
Bosch servis. skomentuje ktoś? robić tak jak radzą czy zabierać kaszlawę od nich
Ostatnio zmieniony 16 lis 2017, 15:43 przez Sokolll, łącznie zmieniany 1 raz.
nie jestem ekspertem ale wtryski, rozrząd, turbo + nastawnik i klapy u siebie robiłem... w moim przekonaniu kapanie wtrysków a lanie to jedno i to samo... a kończy się to najczęściej dziurą w tłoku. Jeśli Twoje auto jest z 2005 roku i masz wtryski z końcówką "S" to znaczy, że są to pierwsze wtryski (ps. też mam BMK z 2005 roku i wtryski wytrzymały 320k km:) ) Co to tego czy są przyczyną gaśnięcia - wiem, że może tak być gdyż zacinanie się auta przy odpalaniu jest objawem zalewania komory silnika przez nadmiar ropy z nieszczelnych końcówek wtrysków ale czy to może powodować gaśnięcie auta - nie wiem. Wtryski, jeśli wymieniasz, to polecam komplet, jeśli nie nowe to regenerowany tylko z DE. Po wymianie wtrysków jak problem nie zniknie to zastanów się nad tym, czy np nie jest to wina przestawionego rozrządu.
u mnie pompa wysokiego ciśnienia do wymiany - opiłkowała , pierścień oporowy wypad z rowka obudowy regeneracja nie opłacalna. Płukanie całego układu paliwowego . Klapy zregenerowane + czyszczenie układu swoją drogą syfu tyle było że otwór w jednym miejscu na długopis został + czyszczenie zaworu egr. Zostanie rozrząd do zrobienia po przemyśleniu całokształtu działań z V następne auto będzie z rzędowym silnikiem 










