Witajcie, problem rozwiązany...poza drobnym osadem na kierowniczkach jak pisałem wyżej...to była przyczyna całego defektu auta...po założeniu turbo na miejsce już nie ma żadnych problemów...dziwne to trochę bo gość od turbo powiedział, że niewielki nalot na kierowniczkach...a takie problemy...ach, ale człowiek uczy się całe życie. Dzięki chłopaki za zainteresowanie i pomoc.
[ Dodano: 2017-02-18, 17:39 ]
to wydruk z turbo...może ktoś się zna na tym...i określi czy wszystko jest wporzo
[ Dodano: 2017-02-20, 12:43 ]
wczoraj znów to samo trzepanie silnikiem przy zmianie biegów....ale bez zamulania...podłączenie do vaga i silnik czysty....popatrzyłem jeszcze wszystkie inne grupy i jest w 35 [centralny zamek] chyba przyczyna szarpania....przekroczono jakiś zakres immobilajzera na kluczu nr 2....to chyba oznacza że immo odcina paliwo i stąd te trzepanie....wziąłem 2 kluczyk i na razie wszystko gra....
Coś eis podziało z transponderem? czy jakaś inna przyczyna....
[ Dodano: 2017-02-24, 21:23 ]
odświeżę kotleta..a więc po kolei jeszcze raz...pisałem że raz jest dobrze raz źle...po wymianie filtra paliwa było ok, na chwilkę potem znów to samo...wymieniłem filtr powietrza (pipercross) i nadal nic, podmiana przepływki też nic nie dała...po wyjęciu turbo...co się później okazało niepotrzebnie (na ale te dźwięki dziwne) i włożeniu spowrotem pisałem że jest ok...ale znowu było to na chwilkę...potem padło na immo...ale znów błędnie...będąc zdeterminowany wyjąłem kosz z baku (myślę, że może sitko ale niestety, czyste jak nowe...), sprawdziłem jeszcze tandemówkę, czy nie ma wycieku (uszczelniałem ją rok temu, po zakupie auta), bo zdejmowałem ją ok. 3 m-cy temu jak wymieniałem popychacze hydrauliczne, dokręciłem jeszcze nieznacznie jej śruby...i nagle ujrzałem błahą przyczynę (chyba właściwą...jak na razie), a mianowicie poprzecierane kable przy wtyczce czujnika paliwa na przewodzie do tandema...ustaliłem, że przy wymianie filtra była poprawa, bo kable były ruszane, więc nie stykały się, potem znów musiały się ułożyć po swojemu i problem powrócił...więc polutowałem je i odpowiednio zabezpieczyłem i od 3 dni jest prawie dobrze. Błędu nie było, bo czujnik był podłączony a kable nie zerwane (tylko przetarte), ale czujnik podając parametry do ECU oszukiwał i stąd było trzepanie silnika, czyli złe dawkowanie paliwa...teraz jest Ok , ale od czasu do czasu (szczególnie na zimnym) szarpnie raz i tyle i od czasu do czasu na rozgrzanym zamuli na ok.1-2 sek. (w mniejszym zakresie niż wcześniej), więc coś jeszcze jest na rzeczy...tylko co?
Popsuł się sam czujnik, który był na zwarciu? czy może przydałoby się wyregulować wtryski? Macie jakieś pomysły?

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.