Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam wszystkich użytkowników
Jakiś czas temu pytałem Was co zrobić by hamulce nie piszczały i nie grzały się, za Waszą radą przeczyściłem tłoczki i prowadnice oraz nasmarowałem je odpowiednią pastą. Przeczyściłem również zaciski z korozji. Jednak problem nadal występuje. Tarcze grzeją się strasznie. Idzie jesień co za tym idzie spadną deszcze, boję się, że gdy wjadę w kałużę z tak nagrzaną tarczą po prostu ją zniszczę. Jeśli wiecie co może być przyczyną proszę o pomoc.

Tłoczki miały wżery? Jeśli tak to do wymiany.
Prowadnice nie miały zbyt dużych luzów? Nie blokują/koszą klocków po wciśnięciu hamulca?
Wszystkie gumki na tłoczkach i i prowadnicach były całe tzn. nie dziurawe?
Czy wszystkie tarcze się grzeją czy tylko jedna z nich lub przód albo tył?
Jak dużo było "korozji" na prowadnicach?

Przy tylnym jeśli linka jest OK to najlepiej i najbezpieczniej będzie oddać zaciski do regeneracji. Przy przednim pewnie też. Wyjdzie taniej i szybciej niż miałbyś sam to robić plus masz jakąś tam gwarancję na usługę. Ja sam z tyłu wymieniłem gumki, wyczyściłem prowadnice a i tak skończyło się na -150zł za regenerację. Nie wiem co było ale nie chciałem wnikać.