Witam wszystkich na forum bardzo serdecznie.
Nie mam zwyczaju korzystania z for internetowych, niemniej jednak potrzebuję fachowej porady odnośnie mojego problemu, stąd trafiłem tutaj.
Kilka dni temu w moim samochodzie, przy prędkości 170kmh coś strzeliło, poszedł dym spod maski i jak się później okazało, strzelił korbowód. Z tego co zdążyłem się dowiedzieć podobno była to przypadłość tych silników, w co trochę nie chciało mi się wierzyć.
Samochód użytkuję od nowości, w chwili usterki na liczniku dokładnie 155000km.
Na chwilę obecną silnik do wymiany, a samochód w takim stanie przedstawia nieporównywalnie niską wartość do tego co sobą reprezentował...
Domyślam się, że na forum znajdują się fachowcy, którzy wiedzieliby co w takiej sytuacji robić.
Czy jest możliwość wymiany silnika i cieszenia się dalszą bezproblemową jazdą, czy to pasmo kłopotów i problemów, z którymi nie ma sensu się mierzyć?
Co w takiej sytuacji robić?
Bardzo będę wdzięczny za konstruktywne odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Łukasz
[ INNY] Pęknięty korbowód Allroad C6 2.7 TDI, rok 2009
dziwne ze silnik sie rozsypal przy tak niskim przebiegu. tymbardziej ze silniki o 4 literowym kodzie slinika uwaza sie za lepsze i po lifcie. ale widac ze szalu nie robia.
ja na twoim miejscu kupilbym inny silnik i przelozyl go. oblukaj firme wymien silnik.pl oni przeprowadzaja wymiany ale maja ten na allegro wystawione silniki na sprzedaz
ja na twoim miejscu kupilbym inny silnik i przelozyl go. oblukaj firme wymien silnik.pl oni przeprowadzaja wymiany ale maja ten na allegro wystawione silniki na sprzedaz
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 163
- Rejestracja: 01 sty 2011, 14:05
- Imię: Przemo
- Rocznik: 2016
- Moje auto: Allroad C7
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 TDI 218KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Krak
Witam
Czy twoje pytanie brzmi:
Jest sens naprawiać auto?
Czy
Jak naprawić auto?
Na pierwsże pytanie sam musisz sobie odpowiedzieć. Zawsze możesz sprzedać tak jak jest i problem z głowy.
Odpowiedz na drugie jest skomplikowana. Wszystko zależy jakie zniszczenia w silniku. Masz dwie opcje kupić nowy/używany motor i przekładka lub remont swojego.
Tu już pomocny będzie jakiś demontaż twojego motoru i wstępny klasztorys.
Pozdro
Przemo
Czy twoje pytanie brzmi:
Jest sens naprawiać auto?
Czy
Jak naprawić auto?
Na pierwsże pytanie sam musisz sobie odpowiedzieć. Zawsze możesz sprzedać tak jak jest i problem z głowy.
Odpowiedz na drugie jest skomplikowana. Wszystko zależy jakie zniszczenia w silniku. Masz dwie opcje kupić nowy/używany motor i przekładka lub remont swojego.
Tu już pomocny będzie jakiś demontaż twojego motoru i wstępny klasztorys.
Pozdro
Przemo
Jest sens naprawiać auto?
Gdybym miał pewność, że po naprawie wszystko będzie działać jak należy, nie zastanawiałbym się. Chcę korzystać z samochodu, który wiem, że mnie nie zawiedzie. Dlatego zastanawiam się co zrobić.
Do awarii doszło przy bardzo dużej prędkości, stąd wiem, że remont tego motoru jest nieopłacalny, tylko wymiana wchodzi w grę.
Pozdrawiam!
Postluk, Znajdz goły silnik przełóż swoje graty i to wyjdzie najtaniej. I oczywiście mechanika który robi takie rzeczy i zna sie na robocie. Inne wyjście to sprzedać po zaniżonej cenie.
Takie silniki są nawet obecnie wystawione na allegro, jeden z 2009r podobno w stanie idealnym z możliwością montażu.
EDIT
On ma silnik 2,7 CANA a Ty mu proponujesz szukać silnika 3,0 ASB
Takie silniki są nawet obecnie wystawione na allegro, jeden z 2009r podobno w stanie idealnym z możliwością montażu.
Ja nie polecam zadnych remontow silnika , co fabryka to fabryka , szukac motoru ASB przy okazji wymienic wtryski i rozrzad , tanio nie bedzie ale coz bedzie na lata
EDIT
On ma silnik 2,7 CANA a Ty mu proponujesz szukać silnika 3,0 ASB

____________
wirus aktywny.......
wirus aktywny.......
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 219
- Rejestracja: 19 paź 2012, 13:25
- Imię: Damian
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 ASN 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Szczecin
Faktycznie, jak zauważył kolega masud, to dziwne, że korbowód strzela przy takim przebiegu. Prędkość może i duża, ale do bardzo dużej jeszcze jej daleko.Postluk pisze: Przy prędkości 170kmh coś strzeliło, poszedł dym spod maski i jak się później okazało, strzelił korbowód.
Samochód użytkuję od nowości, w chwili usterki na liczniku dokładnie 155000km.
Kolego Postluk ... jak często zmieniasz olej w silniku? Czyżby LL i interwały po 30 kkm?