[A6 C5] wahacze wytrzymałość, kto kiedy i za ile.

redpoint · Post autor: **redpoint** » 15 kwie 2016, 11:12

Byłem u mechanika i stwierdził, że wszystkie tuleje na wahaczach są do wymiany. Jak stwierdził wymiana ich starczy może na pół roku i zaleca wymianę całego zawieszenie.... Nie wiem co o tym sądzić czy wymienić te tuleje i czekać na wymianę całego zawieszenia. Jeśli wymiana do na FEBI czy Lemforder jeszcze SWAG albo TRW ( mam obecnie ) ? Czytałem też o regenerowanych....ale nie mam opinii.

Empirator · Post autor: **Empirator** » 17 kwie 2016, 02:19

Ja bym pchał albo Meyle HD, albo Lemfordera

PiterekQuattro · Post autor: **PiterekQuattro** » 17 kwie 2016, 14:06

Dokładnie obie opcje powyżej są jedynym rozsądnym rozwiązaniem jeżeli chodzi o markę zawieszenia... Te febi itd są dużo tańsze no ale i mniej żywotne lemfordera za 1300/1400 można już mieć komplet przód.

glaudis · Post autor: **glaudis** » 17 kwie 2016, 21:31

A możecie podać aukcje, z której wiadomo, że to nie są podróby lemfordera? A może ktoś z forum ma zawieszenie w przystępnej cenie?

PiterekQuattro · Post autor: **PiterekQuattro** » 18 kwie 2016, 10:46

Ja to jak już coś jest grubszego np rozrząd jak robiłem to części że sklepu brałem już troszkę może i drożej ale pewniej.

mrporpoise · Post autor: **mrporpoise** » 18 kwie 2016, 11:31

PiterekQuattro, Też do końca nie piszesz prawdy. Febi wcale takie tanie nie są i też długo pojeżdżą przy poprawnym montażu. TRW szły na pierwszy montaż w początkach produkcji i kosztują podobnie jak Lemfordery. Oczywiście mówimy cały czas o oryginałach. Osobiście też jestem raczej za Meyle HD i taki zestaw będę niedługo pchał do siebie.

PiterekQuattro · Post autor: **PiterekQuattro** » 18 kwie 2016, 13:09

Ale z czym prawdy nie pisze niby? Ja narazie nie mam problemow z zawiecha ale jak bedzie trzeba robic to tylko Meyle HD?/Lemforder jedno z dwoch. A jezeli mam np zamawiac z allegro zestaw za 1400 zl i niewiem tak do konca co przyjdzie bo to roznie bywa tam a jak w sklepie mam np za 1450 zl i widze za co place no to wole doplacic te 50 zl i miec widok na to.

redpoint · Post autor: **redpoint** » 18 kwie 2016, 13:12

Dzisiaj dzwoniłem do firmy "REGUM" pod Poznaniem. Firma regeneruje wahacze ale tylko oryginalne/TRW/LEM. Oddajesz swoje płacisz 480 zł i masz komplet 8 zregenerowanych wahaczy. Z tego co czytałem to ludzie sobie chwalą i regeneracje i tą firmę. I szczerze powiem mam dylemat :D Czy zregenerować czy nówki.

PiterekQuattro · Post autor: **PiterekQuattro** » 18 kwie 2016, 13:14

Hmm. Za te 500 nie cale by sie i oplacalo jak ktos juz to robil i jest ok... zawsze to powiedzmy 1/3 ceny niz za nowy zestaw :D

fenek82 · Post autor: **fenek82** » 20 kwie 2016, 21:59

ludzie czegoś nie rozumiem, za 500 robić regeneracje jak za 450zł można kupić zestaw?
Jak pisałem sporo w roku robię km (prawie 100 000) fakt, że część po niemieckich drogach, ale na wahaczach SKV zrobiłem ponad 70 000 i nie ma żadnych złych objawów.
Komu się chce bawić w regeneracje?

Post autor: **yaszczur** » 20 kwie 2016, 23:52

Pytanie czy ta regeneracja obejmuje tuleje i sworznie, czy tylko tuleje. Jeśli tylko tuleje, to szkoda zachodu.

Odnośnie wahaczy przypomnę tylko wpis jednego z userów (nie pamiętam nicka), który przewinął mi się wiele wiele stron temu w tym temacie.

O wytrzymałości wielowahacza decydują dwa najważniejsze czynniki:
1. prawidłowy montaż z dokręceniem śrub pod ciężarem własnym auta (nigdy na podnośniku!)
2. sprawne amortyzatory, najlepiej wymienione na nowe razem z kompletem wahaczy

Z doświadczenia (na kilku autach) powiem, że sprawdza się to w 100% i nawet najtańsze zamienniki wytrzymają wtedy grube przebiegi.

bendzji · Post autor: **bendzji** » 21 kwie 2016, 00:00

regeneruja sworznie też przynajmniej w tym Regumie , górnne wahacze od nich przelatały u mnie 70 tys km na A4 B5 i teraz 35 tys km na A6 ( razem ponad 100 tyś km ) - brak luzów ciągle

ale fakt zawsze załozone przy nowych amorkach

mrporpoise · Post autor: **mrporpoise** » 21 kwie 2016, 00:13

Dokładnie tak, poprawny montaż decyduje o sukcesie. A niestety większość mechaników nawet nie zagląda do instrukcji serwisowych, tylko skręca na pałkę. W niektórych warsztatach nawet nie słyszano o kluczach dynamometrycznych, bo wszystko robi się kluczem udarowym albo 'na czuja' :P A najwygodniej skręca się takie zawieszenie na kanale... niestety (ponownie) w większości warsztatów są teraz podnośniki

Oczywiście ogarnięty mechanik i z tym sobie poradzi... co nie zmienia faktu, że ludzie psioczą po internetach, że im po 20 tysiącach Lemfordery padają

Albo MS 'na 5 tysięcy ledwo wystarczają'. Hehehe...

bendzji · Post autor: **bendzji** » 21 kwie 2016, 00:16

ja wymieniałem sam bez kanału czy podnośnika - wystarczy podłożyć pod zwrptnicę jakiś klocek i opuścić samochód aż się wahacze ugną do pozycji pracy i wtedy dokręcić

mrporpoise · Post autor: **mrporpoise** » 21 kwie 2016, 00:32

bendzji, O tym właśnie mowa

Jak kto ogarnięty, to sobie poradzi. Hehe. Z resztą, wałkowane to jest na forum od dawna i aż do znudzenia, jak poprawnie powinno być wymienione zawieszenie.