Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

xkali1984 pisze:Jakieś fatum panuje nad tym autem

oby nie

xkali1984 pisze:Dylemat rozwiązany chwilowo okazało się ze dwa napinacze były takie same a nie zwrócił uwagi i znów reklamacja napinacze dzięki zbój za podpowiedź

Spoko po jest forum żeby sobie pomagać i jak to powiedział twój majster co 3 głowy to nie jedna
Poszukaj dokładnych informacji a najlepiej zdjęć jak prawidłowo ustawić łańcuchy na głowicach bo jak dobrze pamiętam twój mechanik mówił że w blokach 093 na jednym banku jest -13 a na drugim +13 więc i tak coś źle robicie... pomijając że napinacze takie same

to co to za majster jak nie sprawdzil co zaklada...

Pomijając te wszystkie fakty,oby wszystko się ułożyło.Jak narazie tyle w temacie

xkali1984 pisze:...oby wszystko się ułożyło.

To żeby jeszcze wszystko dopiąć wstawię ustawienie wałków względem siebie



Kolega Bawół1 mówi że w V8 ustawia się tak samo jak w V6

Mam oczy i sam widziałem wszystko jest na znakach .Mechanikiem nie jestem ale ustawienie rozrządu w każdym aucie wyglada tak samo ma się zgadzać ze znakami i czy to maluch czy audi zasada ta sama,byłem widziałem wszystko było ok jedyna rzecz to te same napinacze. Nie uwaga ziomka może brak doświadczenia jeden chu...auto dalej na klockach ,ja bez auta mechanik wszystko robi teraz za free. Wychodzę z założenia przeklęte audi i tyle chyba poprzedni właściciel strasznie go żałował bo jebie
się na potegę . Od kupna do teraz co miesiąc min 500 eur. Ktoś mi to może racjonalnie wytłumaczyć , rzeczoznawca wysłany przed kupnem auta miało być wszystko na tup top, auto gosne polecenia.

xkali1984 pisze:Mam oczy i sam widziałem wszystko jest na znakach .Mechanikiem nie jestem ale ustawienie rozrządu w każdym aucie wyglada tak samo ma się zgadzać ze znakami i czy to maluch czy audi zasada ta sama,byłem widziałem wszystko było ok jedyna rzecz to te same napinacze. Nie uwaga ziomka może brak doświadczenia jeden chu...auto dalej na klockach ,ja bez auta mechanik wszystko robi teraz za free. Wychodzę z założenia przeklęte audi i tyle chyba poprzedni właściciel strasznie go żałował bo censored
się na potegę . Od kupna do teraz co miesiąc min 500 eur. Ktoś mi to może racjonalnie wytłumaczyć , rzeczoznawca wysłany przed kupnem auta miało być wszystko na tup top, auto gosne polecenia.

Chyba nie wszyscy sobie zdają sprawę co kupują ......kolego....kupiłeś auto z silnikiem V8....powtarzam.....nie jakieś 4 cylindrowe 1.8.......tylko V8. Części i serwisowanie silników V8 nigdy nie było...nie jest i nie będzie tanie.
Przykłady można mnożyć......stare Jaguary XJ......BMW z motorami V8.......i wiele innych.
Mało tego......kupiłeś auto z silnikiem, które ma już około 15 lat. Żadna maszyna, pracująca non stop przez 15 lat nie jest bezawaryjna. Tutaj oceny rzeczoznawców nic nie pomogą. Nikt nie ma rentgena w oczach. Sam kupiłem swoje auto z myślą, że w miarę zadbane i wszystko z nim ok. I tak jak ty...też dołożyłem w ciągu 6 miesięcy średnio 500-2000 zł miesięcznie. Moje auto też mnie wkurwia czasem masakrycznie bo co miesiąc coś się posypie. Mimo że stać mnie na te wszystkie naprawy, to jednak serce boli, bo szkoda tych pieniędzy......zawsze lepiej wydać je na coś znacznie pożyteczniejszego....wiadomo.....człowiek by chętniej kupił coś do mieszkania...wyposażył garaż w nowe narzędzia......dziecku coś kupił.....a tu pakowanie kasy w stare auto
No i przede wszystkim ludzie "nacinają się" na te auta bo są tanie w zakupie.....każdy myśli sobie, że za 20 000zł będzie miał silnik z mocą powyżej 300 KM i będzie wreszcie szybki i wściekły .....do czasu aż coś w takim silniku trzeba będzie zrobić....wtedy już nie jest szybki..... tylko wściekły ....... nagle zdziwienie, że jak to za napinacz 2000 zł x2 za uszczelki 1000 Nagle trzeba się dostać do rozrusznika, żeby szczotki wymienić....a okazuje się że połowę przodu trzeba rozbierać
V8 tak ma ciągnie po kieszeni.....nie tylko Audi.....kup Jaguara to zobaczysz co to koszt utrzymania V8
Pozdrawiam i mam nadzieję, że u Ciebie skończy się na tym rozrządzie i dalej już będzie bezawaryjnie

xkali1984 pisze:Mam oczy i sam widziałem wszystko jest na znakach .Mechanikiem nie jestem ale ustawienie rozrządu w każdym aucie wyglada tak samo ma się zgadzać ze znakami i czy to maluch czy audi zasada ta sama,byłem widziałem wszystko było ok jedyna rzecz to te same napinacze.

Kamilu nie denerwuj się nikt nie twierdzi że jesteś ślepy czy coś ale zrozum że tutaj nie chodzi o znaki na wałkach i panewkach wałków tylko o to żeby dobrze ustawić łańcuch bo jak pójdzie ciśnienie oleju w napinacz to wszystko się przestawi i zmieni położenie wałka ssącego i w zależności czy dobrze będzie ustawione czy nie zależy czy pognie Ci zawory czy nie a skoro twój mechanik mówił że w grupie 093 po odpaleniu było -13 i 13 to śmiem twierdzić że coś i tak i tak musiał źle zrobić pomijając już 2 takie same napinacze to przynajmniej w jednej głowicy powinno być 0 jeśli wszystko było złożone z blokadą wału, wałków wydechowy,koła zostały poluzowane a pasek prawidłowo naciągnięty... a jest +-13...

no dobra to ja się już nic nie odzywam i czekam jak to się wszystko wyjaśni jak już poskładacie na nowych napinaczach

Nie kazdy mechanik sie na tym zna. A w NL czy w DE ze świecą szukac takiego.

Siemka zgodzę się z tobą ,nie chodziło mi o to ze mnie nie stać zapłacić za te części, tylko mam dość czekania na samochód.I tak jakoś wszystko się zebrało musiałem wyrzucić to z siebie. Nowy dzień się zaczął niema co płakać.

Mi też nie chodziło do końca o sprawy finansowe i rozstrzyganie czy kogos stac, czy tez nie. bardziej o to, że auta w tych samych cenach co inne powszechnie spotykane na drogach, potrafią dużo bardziej uprzykrzyć życie, pochłonąć w serwisowaniu na dzień dobry 50% wartości zakupu i to właśnie ten stosunek cena zakupu/cena serwisowania boli najbardziej bo jest czasem zbliżone nawet do wartości 1/1 a do tego jest najczęściej dokładnie tak, jak w twoim czy moim przypadku......auto u mechanika=wkurwienie i oczekiwanie na samochód, wtedy gdy najbardziej jest potrzebny a cokolwiek zrobić przy nim to czasem jest 2-3 dni, zamiast 2-3 godzin
Tak jest własnie przy dużych motorach, gdzie upchane jest wszystko do granic mozliwosci.

Tak to jest właśnie z S6, na własnej skórze się przekonałem że pochłania bardzo dużo kasy.

Kasy idzie sporo,ale każdego z nas w pewnym stopniu uzalerznił ten samochód.Mimo wszystkich bolączek jak się odpali V8 wszystko mija .

ernieball pisze:Tak to jest właśnie z S6, na własnej skórze się przekonałem że pochłania bardzo dużo kasy.

Eee tam.

xkali1984 pisze:Mimo wszystkich bolączek jak się odpali V8 wszystko mija

O to to

Apophis pisze:

ernieball pisze:Tak to jest właśnie z S6, na własnej skórze się przekonałem że pochłania bardzo dużo kasy.

Eee tam.

xkali1984 pisze:Mimo wszystkich bolączek jak się odpali V8 wszystko mija

O to to

Apophis piszesz Eee tam bo masz 4.2 32V będziesz miał 40V to zmienisz zdanie jak zderzysz się z fazatorami, wałkami itd...
Przedwczoraj odebrałem auto z serwisu i na rachunku czwórka z przodu a dodam tylko, że przez ponad rok użytkowania włożyłem już kilka tysiaków w auto, także to nie jest tania zabawka.

ernieball pisze:Apophis piszesz Eee tam bo masz 4.2 32V będziesz miał 40V to zmienisz zdanie jak zderzysz się z fazatorami, wałkami itd...
Przedwczoraj odebrałem auto z serwisu i na rachunku czwórka z przodu a dodam tylko, że przez ponad rok użytkowania włożyłem już kilka tysiaków w auto, także to nie jest tania zabawka.

Juz nie mam 32V tylko na pokładzie zainstalowany 40V. Nie strasza mnie te bajery w głowicach bo jak się kiedys zepsują to kupie za tysiaka kolejny silnik Albo za więcej jakis mocniejszy