Witam, wszystkich mam problem z autem audi a6 c5 1999r. silnik 2.4 tiptronic, gaz KME Diego.
Jakieś 3 miesiące temu sprowadzony z niemiec, oczywiście musiałem homologacje butli zrobić no i od tamtej pory problemy.
Po zrobieniu "homologacji butli" i zapłaceniu 290zł, dokładnie wyszło 260 ale gazownik doliczył 20zł bo rzekomo zaatakował go za 20zł a gazu nie było

Dobra mniejsza, gdy wyjechałem, autem zrobiłem z 6 km no i stałem, w dużym korku to auto zaczęło drżeć, trzęsło się na niskich obrotach zadzwoniłem do tego co mi to robił i powiedział żebym podjechał wróciłem i powiedział mi tylko żebym wymienił "świece" bo inaczej się nie da wyregulować no to myślę jakieś porąbane typy nie mogli przez tel. powiedzieć tego, wróciłem, do domu po kilku nastu dniach z autem zaczęło się dać tak, że podczas jazdy na gazie, auto zaczęło piszczeć i migała niebieska i czerwona kontrolka na gazie, myślałem, że gazu nie ma, no to zaatakowałem i dojechałem do domu następnego dnia to samo, no ale gaz był, także postanowiłem, podjechać do gazownika w ciągu 5min zdiagnozował, że to "Cewka" przy reduktorze no to wróciłem, do domu okręciłem, ją sprawdziłem miernikiem no i cewka w jak najlepszym porządku na drugi dzień znów pojechałem do niego, no to podłączył mi go pod komputer no i co się okazało, że "map sensor" do wymiany, bo jakieś 0.3 bar mówię, co widziałem, bo ja się na tym nie znam

czyli nowy map sensor mówił, że około 175zł, następnie wszystkie wtryski do wymiany, bo jak podłączył, zaczął, się bawić to zaczęło, strzelać tam ze wtrysków także 45zł za 1szt. szukał dalej no i zaczął wyciągać kable od świec i sprawdzać, czy jest, iskra bodajże na 2 kanałach jej nie było, czy tylko na jednym.
No w każdym razie koszt na bidno wyszedł 500zł. tak powiedział oczywiście na razie dałem sobie spokój z naprawą. Dziś szczęśliwie pokonałem 10 km na gazie beż żadnych problemów, a nie gdy dojeżdżałem, do punktu zaczęło dziać się to samo, ale wyłączyłem gaz i wyłączyłem i git.
Także powie, mi ktoś co może być nie tak ? Mnie się wydaje, że ten gazownik chce tylko zarobić i zaczął wymyślać, jest on jedynym gazownikiem w mieście, ale jutro mam zamiar jechać do innego, ale chciałbym usłyszeć jeszcze wasze zdanie.
Jeżeli chcecie jeszcze jakieś informacje potrzebne to piszcie jak dla ciemnego

Małe mam pojęcie o gazie. Niżej dołączam zdj. spod maski.
http://screenshot.sh/ov4oGtURnThaY