[ ASB 3.0 232 KM] Białe i śmierdzące spaliny (nowe wtryski)
[ ASB 3.0 232 KM] Białe i śmierdzące spaliny (nowe wtryski)
Witam. Proszę o wyrozumiałość bo to mój pierwszy post w życiu.
Problem z A6 jak w temacie co jakiś czas zaczyna kopcić przejechane 285tys, dużo czytałem na ten temat na forum i większość obstawia zazwyczaj wtryskiwacze. Po wysłaniu do sprawdzenia diagnoza, wszystkie sześć na śmietnik. Ok kupione i założone nowe z Boscha, zakodowane i bez zmian.
Po tej operacji zostały wyciągnięte jeszcze raz i przefrezowane gniazda bo było podejrzenie że może tam coś jest nie szczelne. Do tego został sprawdzony cały dolot od turbo po przepustnice napompowany 2bary i po 10min dalej 2, wiec szczelny.
Klapy w kolektorach idealne zero luzu. Do turbiny było zaglądane z obu stron wszystko ok.
Na chwile też odpięty i zaślepiony EGR i nic.
Na koniec nowa przepływka bo po odpięciu starej auto przez dwa dni nie puściło dyma i nawet tak jakby lepiej zaczęło jechać dopiero na trzeci dzień wywaliło cheka i przeszło w tryb awaryjny.
Panowie bardzo proszę o pomoc bo jest już sugestia żeby szarpać lewą głowicę a to nie mała akcja.
[ Dodano: 2015-10-22, 13:08 ]
Witam, dodam tylko że dziś spotkałem gościa w warsztacie Q7 4,2 tdi i ma te same objawy co u mnie czasami dymi na biało.
W sterowniku od czasu do czasu pojawia się ten sam błąd co u mnie :
P2196 Sonda lambda 1, rząd 1 Sygnał mieszanki za bogatej
Problem z A6 jak w temacie co jakiś czas zaczyna kopcić przejechane 285tys, dużo czytałem na ten temat na forum i większość obstawia zazwyczaj wtryskiwacze. Po wysłaniu do sprawdzenia diagnoza, wszystkie sześć na śmietnik. Ok kupione i założone nowe z Boscha, zakodowane i bez zmian.
Po tej operacji zostały wyciągnięte jeszcze raz i przefrezowane gniazda bo było podejrzenie że może tam coś jest nie szczelne. Do tego został sprawdzony cały dolot od turbo po przepustnice napompowany 2bary i po 10min dalej 2, wiec szczelny.
Klapy w kolektorach idealne zero luzu. Do turbiny było zaglądane z obu stron wszystko ok.
Na chwile też odpięty i zaślepiony EGR i nic.
Na koniec nowa przepływka bo po odpięciu starej auto przez dwa dni nie puściło dyma i nawet tak jakby lepiej zaczęło jechać dopiero na trzeci dzień wywaliło cheka i przeszło w tryb awaryjny.
Panowie bardzo proszę o pomoc bo jest już sugestia żeby szarpać lewą głowicę a to nie mała akcja.
[ Dodano: 2015-10-22, 13:08 ]
Witam, dodam tylko że dziś spotkałem gościa w warsztacie Q7 4,2 tdi i ma te same objawy co u mnie czasami dymi na biało.
W sterowniku od czasu do czasu pojawia się ten sam błąd co u mnie :
P2196 Sonda lambda 1, rząd 1 Sygnał mieszanki za bogatej
Jesli masz dpf w swoim aucie to go jak najszybciej usuń, mialem takie fazy z autem jak ty. Dpf byl tak przytkany przez lejace wtryski że ciagle probowal się dopalac co powodowało taki wlasnie bialy dym o ostrym zamachu, dpf rozwalil mi turbine do tego wiec szukaj jakiegos goscia co ogarnie ci kompa a na wyciecie do jakiegos warsztatu, tak wychodzi taniej, za zmiane w kompie jakies 500=600zl wyciecie 100zl a za dpf tam gdzie skupuja katy dali mi 400 zł wiec cala operacja kosztowala smieszne pieniadze.
Witam
Mam podobny problem w 3.0 TDI BMK, przebieg 320 000 km.
Problemy zaczęły się jakiś czas temu, auto zaczęło ciężko odpalać (przycinać się) i dymić, do tego na biegu P zaczynały czasem falować obroty. Dodatkowo jeden z wtrysków zaczął głośno pracować, cykać. Zregenerowałem turbo ( było ulane ) i wyczyściłem EGR, kupiłem nowy akumulator. Problem "prawie" ustał.
Przy wtrysku okazało się, że jest to wina uszkodzonej uszczelki, problem błachy lecz problem jest z jego wyjęciem.
Jakieś 5k km wstecz na autostradzie A4 spotkała mnie przykra niespodzianka, pękła zawleczka przy wtrysku na przelewie co spowodowało wypięcie się przewodu i rozlanie paliwa na silnik.
Po tych perypetiach byłem prawie przekonany, że wtryski są uszkodzone i leją, co by tłumaczyło połowę rzeczy. Auto oddałem kilka dni temu do polecanego serwisu boscha aby przeprowadził diagnostykę i stwierdzili które wytryski są uszkodzone i ile wymieniamy.
W serwisie wykonano pomiary przelewów, diagnostykę komputerową, kontrole układu paliwowego pod kątem opiłków i okazało się, że odchylenia od normy są na poziomie 1%-7% - stan b.dobry (SZOK :shock: ). Nawet stwierdzono, że nie ma wskazań aby wyciągać wtryski i kontrolować je pod kątem dawkowania na stole probierczym.
Aktualnie uszkodzoną mam świecę ( mimo, że ją wymieniałem błąd powrócił), EGR (czyszczenie pomoglo tylko na 1000 km ) a jeśli EGR jest uszkodzony to ponoć dalej skutkuje to błędem sondy lambdy i bogatej mieszkanki. (P2196 Sonda lambda 1, rząd 1 Sygnał mieszanki za bogatej - też je mam )
Auto nie straciło na mocy jeździ tak samo dobrze jak wcześniej.
Co jakiś czas komunikat o zapchanym DPFIe się pojawia, ale po przelocie na trasie ustaje.
Na chwilę obecną zamówiłem nowy EGR, ponownie świecę, oraz jak wydłubią mi wtrysk to oddam mimo wszystko go do sprawdzenia na stole. Na chwilę obecną auto ma kwaskowaty zapach spalin, czasm dymi na postoju a czasem puści "bąka" jak troszkę depnę.
Dam znać jak temat się rozwija.
Mam podobny problem w 3.0 TDI BMK, przebieg 320 000 km.
Problemy zaczęły się jakiś czas temu, auto zaczęło ciężko odpalać (przycinać się) i dymić, do tego na biegu P zaczynały czasem falować obroty. Dodatkowo jeden z wtrysków zaczął głośno pracować, cykać. Zregenerowałem turbo ( było ulane ) i wyczyściłem EGR, kupiłem nowy akumulator. Problem "prawie" ustał.
Przy wtrysku okazało się, że jest to wina uszkodzonej uszczelki, problem błachy lecz problem jest z jego wyjęciem.
Jakieś 5k km wstecz na autostradzie A4 spotkała mnie przykra niespodzianka, pękła zawleczka przy wtrysku na przelewie co spowodowało wypięcie się przewodu i rozlanie paliwa na silnik.
Po tych perypetiach byłem prawie przekonany, że wtryski są uszkodzone i leją, co by tłumaczyło połowę rzeczy. Auto oddałem kilka dni temu do polecanego serwisu boscha aby przeprowadził diagnostykę i stwierdzili które wytryski są uszkodzone i ile wymieniamy.
W serwisie wykonano pomiary przelewów, diagnostykę komputerową, kontrole układu paliwowego pod kątem opiłków i okazało się, że odchylenia od normy są na poziomie 1%-7% - stan b.dobry (SZOK :shock: ). Nawet stwierdzono, że nie ma wskazań aby wyciągać wtryski i kontrolować je pod kątem dawkowania na stole probierczym.
Aktualnie uszkodzoną mam świecę ( mimo, że ją wymieniałem błąd powrócił), EGR (czyszczenie pomoglo tylko na 1000 km ) a jeśli EGR jest uszkodzony to ponoć dalej skutkuje to błędem sondy lambdy i bogatej mieszkanki. (P2196 Sonda lambda 1, rząd 1 Sygnał mieszanki za bogatej - też je mam )
Auto nie straciło na mocy jeździ tak samo dobrze jak wcześniej.
Co jakiś czas komunikat o zapchanym DPFIe się pojawia, ale po przelocie na trasie ustaje.
Na chwilę obecną zamówiłem nowy EGR, ponownie świecę, oraz jak wydłubią mi wtrysk to oddam mimo wszystko go do sprawdzenia na stole. Na chwilę obecną auto ma kwaskowaty zapach spalin, czasm dymi na postoju a czasem puści "bąka" jak troszkę depnę.
Dam znać jak temat się rozwija.
Przebieg mam potwierdzony, 320 000 więc w tym przypadku nie ma co szukać dziury w całym. DPF - pokazuje mi na fisie co pewien czas, że jest konieczne wypalania. Procedury wypalania pod komputerem nie przeprowadzałem, ale wiem, że skontroluje jego stan dokładnie na dniach gdyż wiele wskazuje na to, że to w nim jest problem.arczi0044 pisze: Robert74 napisał/a:
Winny może być DPF przy tym przebiegu już go powinno nie być
przy tym przebiegu to DPF zachowuje się jak nowy, problem w tym że większość furmanek w tym roczniku ma taki przebieg x2 i wtedy zaczynają się cyrki
Generalnie objawy lejących wtrysków to:Robert74 pisze:Jeżeli faktcznie wtryski masz ok to idź w kierunku dpf,a nie masz objawów lejących wtryskiwaczy?Kiedy masz ten dym? Po odpaleniu czy jak silnik pochodzi trochę?idymy pisze:Skontroluje to.Robert74 pisze:a oleju Ci nie przybywa? Winny może być DPF przy tym przebiegu już go powinno nie być
1. Falujące obroty - ale może to być również: przepływomierz, konwerter w skrzyni, DPF, EGR.
2. Kopci różnie, raz na ciepłym, raz na zimnym, raz jak stoi w miejscu a raz jak go pogonie - przy starcie. Ciężko doszukać mi się reguły. Nie jest to kopcenie ciągłe, raczej falowe jakby auto dosłownie "puszczało bąki"
3. Zawieszanie przy odpalaniu - ale może to być też uszkodzona świeca, EGR, przepływka. Występuje to cyklicznie, nie zawsze.
Na kontroli układu paliwowego dowiedziałem się, że po korektach i pomiarze przelewów od razu byśmy wiedzieli że jest problem - lecz nic nie wykazało.
Nie ma błędów w systemie dotyczących wtrysków, nie miga kontrolka świec. Spalanie w normie, zbiera się tak samo dobrze jak zawsze.
Jeśli EGR i ew wywalanie DPF'a nie pomoże wówczas dam wszystkie wtryski na stół probierczy. Raczej nie sądzę, że serwis by się pomylił w diagnostyce tym bardziej, że byli bardzo pewnie tego co mówią. Polecają ich wszystkie firmy co się zajmują wtryskami w okolicy mojego miejsca zamieszkania.