Wczoraj miałem nieprzyjemną sytuację bo auto podczas jazdy zaczęło przerywać. Na zegarach wszystko OK. Zatrzymałem się, wyłączyłem silnik. Po chwili odpalam, samochód pracuje sekundę i gaśnie. Na PB i na LPG po odpaleniu awaryjnym z gazu to samo. Przyholowałem auto pod dom. Podpiąłem kompa i wywaliło kilka błędów:
18010 - Power Supply Terminal 30: Voltage too Low
P1602 - 35-10 - - - Intermittent
Tego wcześniej nie widziałem - sporadyczny więc olewka
00561 - Mixture Adaptation
14-10 - Adaptation Limit (Add) Exceeded - Intermittent
Ten jest mi znany, od montażu LPG mam ten błąd - świece w prawidłowym stanie i kolorze, sporadyczny więc też olewka
16486 - Mass Air Flow Sensor (G70): Signal too Low
P0102 - 35-00 - -
Ten błąd jest problemem dla którego piszę tu na forum.
17.10 - po wykasowaniu błędów trochę pogrzebałem na forum, trochę poobserwowałem auto i teraz:
Auto po odpaleniu nawet jak nie zgaśnie to po dotknięciu gazu gaśnie.
Sprawdziłem bezpieczniki(te duże) wszystkie wydają się OK - jeżeli wiecie na jakim jest podpięta przepływka to proszę o info, na wszelki wypadek wymienię.
Zdjąłem podszybie a tam powódź, woda sięgała blachy ba której stoi aku, kilka przewodów pływało - okazało się że zatkał się odpływ więc go wyczyściłem, spuściłem wodę, zostawiłem na chwilę do wyschnięcia, poskładałem wszystko do kupy.
18.10 ok 12:00 - Zdemontowałem pokrywę filtra powietrza przy okazji sprawdzając przewody i węże - wszystko OK.
Po skanowaniu został jeden błąd, który po wykasowaniu od razu wraca, nawet nie trzeba wyłączać silnika:
16486 - Mass Air Flow Sensor (G70): Signal too Low
P0102 - 35-00 - -
Po odpięciu przepływomierza błąd dalej jest ten sam. Wyczyściłem przepływomierz za pomocą preparatu do czyszczenia przepływomierzy.
Wiem, że bez dynamicznych logów będzie ciężko coś podpowiedzieć ale może jednak się coś uda

W VAGu wskazanie mas airflow które na postoju wynosi niecałe 4g.
Poskładałem wszystko do kupy
18.10 ok 16:00 - Błąd dalej jest ale auto nie gaśnie, po wciśnięciu gazu również nie gaśnie, być może mogę zrobić logi dynamiczne ale kurka boję się żeby zaś nie zgasło w terenie i zaś na hol

Dodam że cała elektryka w aucie działa prawidłowo pomimo zalania.
Teraz podsumowanie pytań:
Który bezpiecznik i przekaźnik dokładnie sprawdzić/wymienić, który odpowiada za przepływomierz?
Czy po odpięciu przepływomierza program nie powinien wskazywać innego błędu? Jeżeli inny to będę wiedział, że nie mam co wymieniać przepływki tylko pewnie przez zalania któryś z przewodów ma zwarcie, ale to budzi kolejną wątpliwość czy w przypadku zwarcia nie powinno wskazywać w VAG'u w bloku pomiarowym braku dostępności kanału? Jak uda się, że nie zgaśnie przy dodawaniu gazu to wartość powietrza się zmienia więc już w ogóle głupieje

Czy miernikiem mogę zmierzyć parametry na wtyczce do przepływki i jakie powinny być wartości?
Czy można jeździć z wypiętą przepływką - przynajmniej tak około 20km spokojnej jazdy?
Prośba o jakieś podpowiedzi bo nie chce kupować wszystkiego po kolei i metodą prób i błędów diagnozować bo trochę szkoda kasy.