Wymiana wahaczy górnych A6 C5 Avant.
Wymiana wahaczy górnych A6 C5 Avant.
Witam, jestem na etapie wymiany kpl zawieszenia przedniego (febi) w w/w samochodzie. Na razie zrobiłem dwa wahacze górne po stronie kierowcy (głównie przez ilość czasu jaką walczyłem ze śrubą trzymającą sworznie wahaczy w zwrotnicy).
I tu pojawia się pierwsze pytanie, ponieważ wyciągnąłem całego mcpherson'a wahacze wymieniłem poza samochodem nie dokręcając na maxa, włożyłem całą kolumnę na auto, podniosłem tarczę do góry lewarkiem samochodowym i wtedy skręcałem wszystko do oporu.
Auto jeździ normalnie, jednak wczoraj jeden dzień po wymianie przetarło mi oponę od wewnętrznej strony (tarcie usłyszałem kiedy jechałem już bez powietrza) czy jest możliwe aby po wymianie całość przesunęła mi się na tyle mocno, że koło trze podczas jazdy o zwrotnicę, nadkole, czy cokolwiek innego? Kiedy auto mam na lewarku koło obraca się swobodnie aczkolwiek nie wiem czy może być inaczej kiedy auto stoi na kołach na ziemi. Dodam że wczoraj opona była bardzo gorąca i wręcz czuć było spaloną gumę.
I kolejne pytanie, jakieś sugestie, podpowiedzi co do wymiany wahaczy dolnych? Z tego co się orientowałem potrzebne jest odkręcenie łapy silnika bądź skrzyni (teraz nie wiem dokładnie) i opuszczenie nieco w dół ponieważ jedna ze śrub wahacza dolnego nie wyjdzie inaczej (będzie klinowała się o podwozie). Czy wystarczy zwykły lewarek samochodowy?
Robię to na drewnianych pieńkach, z użyciem lewarka - warunki nieco kiepskie aczkolwiek dość sporo zainwestowałem ostatnio w auto i próbuję ciąć koszty, ponieważ gdzie nie pytałem to ceny wymiany zaczynają się od 500 złotych a to już boli.
Za wszelkie podpowiedzi z góry dzięki
P.S jak wydobyć z łapy stabilizatora przednią śrubę? Wkładane są od góry, natomiast od dołu idą nakrętki i mam problem ponieważ przednia śruba po stronie kierowcy wskoczyła do środka - trzeba ściągać całą łapę aby ją wydobyć? Tylne śruby można wyciągnąć jest trochę miejsca żeby wsadzić tam palce natomiast do przednich nie widzę nigdzie dojścia
I tu pojawia się pierwsze pytanie, ponieważ wyciągnąłem całego mcpherson'a wahacze wymieniłem poza samochodem nie dokręcając na maxa, włożyłem całą kolumnę na auto, podniosłem tarczę do góry lewarkiem samochodowym i wtedy skręcałem wszystko do oporu.
Auto jeździ normalnie, jednak wczoraj jeden dzień po wymianie przetarło mi oponę od wewnętrznej strony (tarcie usłyszałem kiedy jechałem już bez powietrza) czy jest możliwe aby po wymianie całość przesunęła mi się na tyle mocno, że koło trze podczas jazdy o zwrotnicę, nadkole, czy cokolwiek innego? Kiedy auto mam na lewarku koło obraca się swobodnie aczkolwiek nie wiem czy może być inaczej kiedy auto stoi na kołach na ziemi. Dodam że wczoraj opona była bardzo gorąca i wręcz czuć było spaloną gumę.
I kolejne pytanie, jakieś sugestie, podpowiedzi co do wymiany wahaczy dolnych? Z tego co się orientowałem potrzebne jest odkręcenie łapy silnika bądź skrzyni (teraz nie wiem dokładnie) i opuszczenie nieco w dół ponieważ jedna ze śrub wahacza dolnego nie wyjdzie inaczej (będzie klinowała się o podwozie). Czy wystarczy zwykły lewarek samochodowy?
Robię to na drewnianych pieńkach, z użyciem lewarka - warunki nieco kiepskie aczkolwiek dość sporo zainwestowałem ostatnio w auto i próbuję ciąć koszty, ponieważ gdzie nie pytałem to ceny wymiany zaczynają się od 500 złotych a to już boli.
Za wszelkie podpowiedzi z góry dzięki
P.S jak wydobyć z łapy stabilizatora przednią śrubę? Wkładane są od góry, natomiast od dołu idą nakrętki i mam problem ponieważ przednia śruba po stronie kierowcy wskoczyła do środka - trzeba ściągać całą łapę aby ją wydobyć? Tylne śruby można wyciągnąć jest trochę miejsca żeby wsadzić tam palce natomiast do przednich nie widzę nigdzie dojścia
Witam, za video dziękuję - przyznam że wstępnie przeglądałem te filmiki żeby widzieć w jakiej kolejności ludzie je przekładają. Co do jednak moich pytań:
-Czy jest możliwym że po wymianie wahaczy górnych lewa strona coś przesunęło mi się na tyle, że koło wewnętrzną krawędzią opony obciera? Powiem szczerze że opona była wręcz gorąca, i pocięta od wewnątrz - zastanawiam się czy zakładać komplet drugich opon czy najpierw coś poprawiać w wahaczach górnych. Dodam że tarcia przy otwartych szybach nie słyszałem - zacząłem słyszeć kiedy już z opony zeszła większość powietrza.
-Jak wydobyć śrubę z łapy stabilizatora, która montuje stabilizator do podwozia? Chodzi o śrubę przednią stojąc przed autem, tylną bez problemu udało mi się przełożyć od góry (jest trochę miejsca) natomiast w przedniej nigdzie nie widzę nawet kawałka miejsca - czy jedyny sposób to odkręcać całą łapę ?
-Czy jest możliwym że po wymianie wahaczy górnych lewa strona coś przesunęło mi się na tyle, że koło wewnętrzną krawędzią opony obciera? Powiem szczerze że opona była wręcz gorąca, i pocięta od wewnątrz - zastanawiam się czy zakładać komplet drugich opon czy najpierw coś poprawiać w wahaczach górnych. Dodam że tarcia przy otwartych szybach nie słyszałem - zacząłem słyszeć kiedy już z opony zeszła większość powietrza.
-Jak wydobyć śrubę z łapy stabilizatora, która montuje stabilizator do podwozia? Chodzi o śrubę przednią stojąc przed autem, tylną bez problemu udało mi się przełożyć od góry (jest trochę miejsca) natomiast w przedniej nigdzie nie widzę nawet kawałka miejsca - czy jedyny sposób to odkręcać całą łapę ?
Chodzi o te śruby wystające od góry, do których przykręca się nakrętki i mocuje stabilizator. U mnie jedna z nich wbita jest do środka, jak ją odzyskać, bo stabilizator w tej chwili trzyma się na jednej ?bendzji pisze:a wymieniasz tą gumę czy co?
Nie miałem zbytnio czasu się temu przyjrzeć ale z tego co zobaczyłem na szybko nie ma tam żadnego dostępu żeby ją na nowo przełożyć od góry
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 52
- Rejestracja: 24 sie 2013, 19:42
- Lokalizacja: stagard
Witam. Wszystkie wahacze wraz z łącznikami i końcówkami drążka zostały zmienione jednak auto nadal zachowuje się niepewnie ( jutro jadę jeszcze zrobić zbieżność) natomiast dwie śruby stabilizatora wpadły mi w poduchę stabilizatora (do tylnych jest dostęp aby je przełożyć od góry i od spodu skręcić stabilizator nakrętką natomiast do przednich nie - wygląda na to ze całe mocowanie /poduchę trzeba zdemontować).
I tu moje pytanie, czy mogę bez obaw odkręcić tą poduchę /mocowanie czy musze gdzieś podlewarować silnik, co by na głowę nie spadł?
I tu moje pytanie, czy mogę bez obaw odkręcić tą poduchę /mocowanie czy musze gdzieś podlewarować silnik, co by na głowę nie spadł?