Sklep Ipart
Tarcze, hamulce
Sklep Bestdrive
Sklep

[ TIP] Wysokie obroty nawet do 5 tys.

Układ napędowy i skrzynie biegów
Piotrek_85
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 411
Rejestracja: 29 mar 2015, 21:24
Imię: Grzegorz
Rocznik: 2006
Moje auto: A6 C6
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 2.7TDI 180KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Radom/okolice

Post autor: Piotrek_85 » 19 lip 2015, 12:45

Ja kupilem swoje auto z tiptronickiem tylko dlatego, ze kilka miesiecy wczesniej poprzedni wlasciciel wydal 4000 zl na remont skrzyni.......padlo mu sprzeglo hydrokinetyczne i koszyki pierwszego biegu i wstecznego.
Myslalem, ze ja juz bede mial spokoj.........2 tygodnie po zakupie wywalilo mi sie lozysko igielkowe na walku w skrzyni.......koszt z paroma innymi pierdolami (osobna chlodniczka oleju skrzyni oraz calkowita wymiana oleju w tej skrzyni, bo starego nikt Ci nie zaleje z powrotem) wyszedl 2700 zl.
Szczerze powiem tak........gdyby nie to, ze ktos wczesniej wyremontowal automata to w zyciu bym nie kupil auta z taka skrzynia. Jak widac na moim przykladzie......nawet i remont nie gwarantuje bezproblemowej eksploatacji. W manualu masz jedynie dwumas i tarcze sprzeglowa......i na 99% tylko te dwie rzeczy padaja. A w automacie sa dziesiatki roznych <font color='red'><b>censored</b></font> i podzespolow, ktore jak odmowia wspolpracy to czesto tylko laweta zostaje.
Lepiej jak nastawie cie na najgorsze, a wyjdzie jakas pierdola i nieduzy koszt.......niz odwrotnie ;p

rafal_m
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 743
Rejestracja: 12 lis 2012, 18:32
Imię: Robert
Rocznik: 2005
Moje auto: A6 C6
Nadwozie: Avant
Silnik: 3.0 220KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: S-tronic
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Frankfurt
Kontakt:

Post autor: rafal_m » 19 lip 2015, 14:47

Piotrek_85 pisze:A ja.....jak znam polskie realia i warsztaty ASB to obojetne czy to bedzie sterownik......sprzeglo.......kosz forwardu czy rewersu.......to i tak wezma za grzebanie przy skrzyni grubo ponad 2000 zl. Wiec juz wszystko jedno z jakim problemem skrzyni tam pojedziesz to i tak wezma swoje pieniadze. Ja juz przez to przechodzilem.....poprzedni wlasciciel mojego auta tez przez to przechodzil......
Ale chyba lepiej zaplacic 2k zl za wymiane simeringu nowy filtr i olej, niz 8 tys za wymiane wszystkich uszczelnien, kosza, hydrauliki i konwertera, ktory mocno dostaje od jezdzenia w trybie awaryjnym. Tryb awaryjny jak sama nazwa wskazuje umozliwa awaryjne zjechanie, a nie awaryjne jezdzenie przez tydzien. W trybie awaryjnym samochod najczesciej jezdzi na 3cim biegu z rozpietym lock-up'em. Pomijajac ogromne spalanie, ze wzgledu na rozpiety lock-up, to latwo jest zagotowac olej w takiej skrzyni (nadmiar energii z silnika, nie przeniesionej na kola musi sie gdzies wytracic). Spalona skrzynia = kompletny remont a nie tylko umycie hydrauliki/ wymiana elektrozaworow. Wiec zamiast zaplacic 2 tys zaplacisz 4-8tys za regeneracje, albo po taniosci -> dostaniesz uzywke w niewiadomo jakim stanie. Przez takie podejscie klientow, serwisy ASB przedstawiaja takie ceny, bo nigdy nie ma prostych usterek. Jak byla prosta usterka, ktora mozna bylo szybko tanio usunac to klient zignorowal objawy i jezdzil dalej, az zakatowal skrzynie. Niestety z pustego to i salomon nie naleje i jak w srodku wszystko jest spalone i zmielone ciezko pozniej zrobic cos za 2 tys, jak tylko olej i filtry kosztuja 1000.
Piotrek_85 pisze:Ja kupilem swoje auto z tiptronickiem tylko dlatego, ze kilka miesiecy wczesniej poprzedni wlasciciel wydal 4000 zl na remont skrzyni.......padlo mu sprzeglo hydrokinetyczne i koszyki pierwszego biegu i wstecznego.
Myslalem, ze ja juz bede mial spokoj.........2 tygodnie po zakupie wywalilo mi sie lozysko igielkowe na walku w skrzyni.......koszt z paroma innymi pierdolami (osobna chlodniczka oleju skrzyni oraz calkowita wymiana oleju w tej skrzyni, bo starego nikt Ci nie zaleje z powrotem) wyszedl 2700 zl.
To chyba raczej swiadczy o tym ze poprzedni warsztat czegos nie zauwazyl / poprzedni wlasciciel naprawial po taniosci, albo po prostu miales pecha. Po glebszej naprawie silnika tez wlewasz stary olej? Olej w skrzyni jest "medium transmisyjnym". Usterki sie zdarzaja i w nowych i starych samochodach. W starych ze wzgledu na wiek oczywiscie czesciej. Regeneracja skrzyni to nie to samo co nowa skrzynia, bo jak sama nazwa wskazuje jest to jej regeneracja. Jako warsztat regenerujacy nie jestes w stanie w kwocie 6 tys wlozyc wszystkiego nowego do tej skrzyni biegow zostawiajac tylko stara obudowe. To nie rengeneracja turbosprezarki czy wtryskow tylko calkiem sporego podzespolu. Podobna sytuacja ma sie przy regeneracji silnika, jak miales kolizje tlokow z zaworami nikt nie wymienia Ci walu korbowego jak jest nie uszkodzony. Skoro bylo to kilka miesiecy wczesniej to chyba byla gwarancja?
Piotrek_85 pisze:Szczerze powiem tak........gdyby nie to, ze ktos wczesniej wyremontowal automata to w zyciu bym nie kupil auta z taka skrzynia. Jak widac na moim przykladzie......nawet i remont nie gwarantuje bezproblemowej eksploatacji. W manualu masz jedynie dwumas i tarcze sprzeglowa......i na 99% tylko te dwie rzeczy padaja. A w automacie sa dziesiatki roznych censored i podzespolow, ktore jak odmowia wspolpracy to czesto tylko laweta zostaje.
Tylko jedynie dwumas i tarcze sprzeglowe, ktore ile wytrzymuja? 150 tys? Do 300 tys, wymieniasz dwa komplety po 1,5k za dwu mas, 500-1000za sprzeglo, lozyska i mase innych pierdolek. Plus olej w skrzyni + montaz + demontaz... Czyli dostajesz 2 razy rachunek po 3-4k zl. Nieprawidlowe eksploatowanie manuala prowadzi do szybszego zuzycia sprzegla, podobnie jest w automacie. Wiekszosc problemow wynika ze zlego uzytkowania, czesc tylko z problemow strikte wad technicznych. Ale i w manualach zdarzaja sie wadliwe skrzynie. Mialem kiedys golfa IV, w ktorym cos tam w skrzyni bylo nitowane i oczywiscie sie to rozpadlo. Skrzynia sie zmielila w srodku. Kupienie drugiej takiej graniczylo z cudem (montowana byla jedynie w 1.9sdi i 1.4benzynowym). Jedyna opcja byl zakup regenerowanej od firmy sie tym specjalizujacej... cena? na tamten czas z nowym sprzeglem i montazem, to byla polowa wartosci tego golfika.
Do tego w manualach tez rozpadaja sie synchronizatory, scinaja sie zeby, padaja lozyska i setka innych rzeczy. Fakt jest faktem, ze z takimi rzeczami radzi sobie srednio-rozgarniety mechanik, w automacie juz tak latwo nie jest - ze wzgledu na wieksza komplikacje... ale cos za cos. W automacie z konwerterem przy przebiegu 300-400 tys silnik nie jest tak zmeczony jak w manualu.

Piotrek_85
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 411
Rejestracja: 29 mar 2015, 21:24
Imię: Grzegorz
Rocznik: 2006
Moje auto: A6 C6
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 2.7TDI 180KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Radom/okolice

Post autor: Piotrek_85 » 19 lip 2015, 17:33

Kolego......wszystko pieknie opisujesz i w wiekszosci sie z toba zgadzam. Jesli chodzi o gwarancje to co mi po niej skoro warsztat byl z okolic Zakopanego a ja mieszkam w okolicach Radomia......zadnego pozytku z tej gwarancji.
Poza tym nie opowiadaj, ze eksploatacja manuala jest porownywalna z naprawa automatu......dwumas kosztuje 1500 i wymiana 600-800. I wszystko. A za jedno zwykle zaglodniecie do automatu zeby w ogole sprawdzic co sie stalo to koszt minimum 1500 zl, bo tyle kosztuje wytarpanie skrzyni, i do tego 10 litrow oleju i filtr na dzien dobry. Do tego kosz forwardu i masz wydatek 3000 zl.......Po czym placisz......Skladaja ci skrzynie do kupy.......za kilka miesiecy......konwerter pada......i co?????? Powtorka z rozrywki.......wyciaganie skrzyni ......nowy olej.....czesci.......i kolejne 2500-3000 zl. Tym razem placisz ucieszony ze chyba bedzie spokoj.......po 3 miechach.........kosz rewersu i brak wstecznego..
I co?????? A no wytarpanie skrzyni.......nowy olej........itp
I dalej uwazasz ze taniej jest miec automat niz wymienic dwumas w manualu ??????
Malo tego.......gasnie ci auto na ulicy.....i mimo ze rozrusznik pracuje i z manualem na rozruszniku bys zjechal z pasa i nikogo nie blokowal, to na automacie stoisz jak ostatni frajer i czekasz az ktos laskawie cie sciagnie.
Przykro mi ale tak wygladaja realia, gdy ma sie 15 letni automat

Gość.

Post autor: Gość. » 19 lip 2015, 20:16

Kolego miałem starszy automat w OPLU i zaniemógł jak sobie przypomniałem że tam trza olej wymienic-wymieniłem i jeździł dalej,mam 20letni prawie automat i gdyby poprzednik nie zapomniał o wymianie oleju nie musiał bym wsadzic kasy w remont a w nim nie robiłem jak piszesz tylko wsio co trza i od 2009 roku nie zagladam tam poza wymianami oleju.

Manuale w A8 sa dośc złozone i naprawa ich nie jest dla pierwszego lepszego,wygoda jazdy automatem nie ma sobie rownych szczegolnie w dzisiejszych korkowatych czasach.

Piotrek_85
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 411
Rejestracja: 29 mar 2015, 21:24
Imię: Grzegorz
Rocznik: 2006
Moje auto: A6 C6
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 2.7TDI 180KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Radom/okolice

Post autor: Piotrek_85 » 19 lip 2015, 21:54

Sluchajcie.........ja doskonale wiem, ze stare dobre automaty to faktycznie byly nie do zajechania........tylko ze mniej wiecej przebieg 300 tys km to jest taki sredni limit zywotnosci dla tipa 5hp24 lub 5hp19. Sa egzemplarze, ktore dozywaja znacznie dluzej, sa tez takie co umieraja znacznie wczesniej.......ale to juz pojedyncze przypadki. Niestety prawda jest taka, ze na 10 zepsutych aut na trasie z przyczyn usterki skrzyni to mniej wiecej 9 to automaty . Ile razy widzieliscie auto na lawecie z powodu usterki manuala????? A teraz porownajcie to do liczby sholowanych aut z automatem.......
Te porownania maja sie nijak. Jazda automatem to jak jazda na tykajacej bombie. Nigdy nie wiesz kiedy cos pierd........
A w manualu poznasz, kiedy zaczyna konczyc sie sprzeglo i kiedy zaczyna konczyc sie dwumas. Prawie nigdy nie ma naglych niespodzianek na trasie.

Awatar użytkownika
Mazdomania
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 3333
Rejestracja: 06 sie 2013, 09:16
Imię: Gosia
Rocznik: 2001
Moje auto: S6 C5
Nadwozie: Avant
Silnik: 4.2 326KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Tiptronic
Paliwo: Benzyna
Lokalizacja: Łęczna/Puławy

Post autor: Mazdomania » 19 lip 2015, 22:21

Piotrek_85 pisze:Ile razy widzieliscie auto na lawecie z powodu usterki manuala?????
Mini Cooper R50 ;p Typowa usterka - rozpad manualnej skrzyni biegów :(

rafal_m
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 743
Rejestracja: 12 lis 2012, 18:32
Imię: Robert
Rocznik: 2005
Moje auto: A6 C6
Nadwozie: Avant
Silnik: 3.0 220KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: S-tronic
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Frankfurt
Kontakt:

Post autor: rafal_m » 20 lip 2015, 08:05

Piotrek_85 pisze:Kolego......wszystko pieknie opisujesz i w wiekszosci sie z toba zgadzam. Jesli chodzi o gwarancje to co mi po niej skoro warsztat byl z okolic Zakopanego a ja mieszkam w okolicach Radomia......zadnego pozytku z tej gwarancji.
Poza tym nie opowiadaj, ze eksploatacja manuala jest porownywalna z naprawa automatu......dwumas kosztuje 1500 i wymiana 600-800. I wszystko. A za jedno zwykle zaglodniecie do automatu zeby w ogole sprawdzic co sie stalo to koszt minimum 1500 zl, bo tyle kosztuje wytarpanie skrzyni, i do tego 10 litrow oleju i filtr na dzien dobry. Do tego kosz forwardu i masz wydatek 3000 zl.......Po czym placisz......Skladaja ci skrzynie do kupy.......za kilka miesiecy......konwerter pada......i co?????? Powtorka z rozrywki.......wyciaganie skrzyni ......nowy olej.....czesci.......i kolejne 2500-3000 zl. Tym razem placisz ucieszony ze chyba bedzie spokoj.......po 3 miechach.........kosz rewersu i brak wstecznego..
I co?????? A no wytarpanie skrzyni.......nowy olej........itp
I dalej uwazasz ze taniej jest miec automat niz wymienic dwumas w manualu ??????
Malo tego.......gasnie ci auto na ulicy.....i mimo ze rozrusznik pracuje i z manualem na rozruszniku bys zjechal z pasa i nikogo nie blokowal, to na automacie stoisz jak ostatni frajer i czekasz az ktos laskawie cie sciagnie.
Przykro mi ale tak wygladaja realia, gdy ma sie 15 letni automat
Jak to zadnego pozytku z gwarancji ? wysylasz auto do zakopanego a sam jedziesz zastepczym z rodzinka na kilka dni wypoczac. Oddajesz samochod zastepczy zabierasz swoj i wracasz... koszt taki sam jak oddanie samochodu gdzies indziej, ale spedziles milo tydzien w Zakopanym.

Widzisz jak jedziesz do serwisu i mowisz ze zrobcie cos tanio... to robia Ci tanio. Przeciez mozesz pojechac i powiedziec zrobcie ta skrzynie porzadnie, zaplacisz na raz 5k-6k i dostaniesz wszystkie nowe tarczki, uszczelnienia, nowy konwerter nowy olej i kilka innych rzeczy.

Co do taniej - drozej. Dwumas - 1,5k + montaz demontaz wspomniane 600, olej do manuala ile kosztuje? + zestaw sprzegla - 1000zl ? daje razem w okolicy 3. Ile taki zestaw mi wytrzyma w manualu ? 120 tys? 150 tys? 2 takie przygody z dwumasem i mamy na jeden kompletny remont 5hp/wieksza czesc dla 6hp. Jaki jest plus z posiadania automatu ? silnik w zdrowszej kondycji i reka nas nie boli od ciaglego wajchowania 1-2-3-1-2-3-1-2-3-1-2-3-1-2-3-4(jazda w miescie).

Co do lawetowania i automatow; przyjezdza do nas sporo samochodow, dobre 95% o wlasnych silach. 5% sa to samochody przywiezione przez lawety (ADAC), z czego czesc z tych pojazdow byla w stanie przyjechac do nas o wlasnych silach tylko klient zadecydowal o lawecie.
Wystarczy obejrzec statystyki ADAC by zobaczyc ze problemy ze skrzynia to nie sa najczestsze problemy holowania;)
Wracajac do manuali - mi w golfie jak sie rozpadla skrzynia bylem holowany, nie dalo sie z tym jechac bo sie w srodku zmielila.

Urwany kosz forward czy problemy z konwerterem (lock-upem) najczesciej wczesniej sa w jakis sposob sygnalizowane i najczesciej zignorowane przez klienta... dlatego pozniej auto jest unieruchomione. Znaczaca wiekszosc automatow w pierwszej sygnalizacji usterki jest w stanie dojechac do konca trasy i umozliwia dowiezienie na wlasnych kolach pojazdu do serwisu. Jak sie lockup skonczy to mozna normalnie jechac tylko mamy wieksze spalanie. Oczywiscie zgoda ze jezdzenie 15 letnim samochodem to jazda na tykajacej bombie, w szczegolnosci gdy wlasciciel oszczedza i lepi wszystko tanim kosztem. Ale podobnie wyglada jazda 2.5 TDI w manualu, czy 3.0 TDI w manualu. Niestety pojazdy klasy premium to nie sa najtansze w eksploatacji pojazdy i czy awaria skrzyni czy silnika, kosztuje sporo $$$, ale cos za cos. Natomiast nie wyobrazam sobie zeby jezdzic pojazdem klasy premium z manualna skrzynia biegow...

Piotrek_85
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 411
Rejestracja: 29 mar 2015, 21:24
Imię: Grzegorz
Rocznik: 2006
Moje auto: A6 C6
Nadwozie: Limuzyna
Silnik: 2.7TDI 180KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Radom/okolice

Post autor: Piotrek_85 » 20 lip 2015, 13:02

Coś mnie nadal nie przekonuje ten automat <rotfl> niby to co opisujesz to coś tam prawdy w tym jest.....
Mi chodzi bardziej o takie realia, że kupujemy auto, które już ma nalatane przykładowo 250-270 tys.
W takiej sytuacji, gdy mamy do czynienia z już mocno wyeksploatowanym egzemplarzem, to bezpieczniej jest moim zdaniem pchać się w manual niż w automat.
Większość osób pewnie tak ma, że jak pojeżdzi juz automatem to na manual juz sie nie przerzuci......ja jestem jednak wyjątkiem :]

[ Dodano: 2015-07-20, 13:02 ]
Mazdomania pisze:
Piotrek_85 pisze:Ile razy widzieliscie auto na lawecie z powodu usterki manuala?????
Mini Cooper R50 ;p Typowa usterka - rozpad manualnej skrzyni biegów :(
No dobra ;p a ile takich MiniCooperów widać na jezdni ?? Jak jakiś manual ma typową wadę fabryczną to wiadomo, że takie auta prędzej czy później padną i takich aut nie bierze się w ogóle pod uwagę, tak jak nie biorę pod uwagę wadliwych automatów typu Multitronic, czy np pierwsza generacja SMG w autach marki BMW. Bo te automaty jak i wadliwe manuale to osobny temat do dyskusji.
Bierzmy pod uwagę typowe "dobre" manuale i typowe "dobre" automaty, jak już porównywać jedno do drugiego.

Gość.

Post autor: Gość. » 23 lip 2015, 17:09

Nie ma co przekonywać. Manual sie może popsuc i automat też. Jak autem jeździ kompletny laik co w dodatku ma mechanika idiote za guru to padnie nawet szyba :D

Ja wole automaty i nikt mnie nie przekona ze manual jest lepszy bo "na rozruszniku" zjade na pas awaryjny bądź na pycha odpale auto :D No żenada takie argumenty. Za to do automata przekonuje mnie wolna prawa reka i tu kiedys można było gadac przez telefon a dzis no mozna macac laske na fotelu obok a w korku jak sie zmęczy noga to heblowac lewą :) Dwa pedały i dwie nogi :)
Na autostradowych korkach czesto czuje swąd przypalonych sprzegieł :P

ODPOWIEDZ

Wróć do „A6 C5 (1997-2005)”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl części samochodowe motostacja