Może jakaś mądra głowa mi pomoże. Borykam się od dłuższego czasu z szarpaniem na LPG. Wymieniałem świece ze dwa razy, sprawdzałem cewki. Była też wymiana przepływki. Rezultaty mizerne - VAG nie pokazuje żadnych błędów szarpanie jak było tak jest.
Wczoraj spróbowałem jeszcze jednej rzeczy. Odpiąłem przepływkę i .... jak ręką odjął! Zero szarpania - czuje się jakbym jechał autem na benzynie. Dosłownie szok.
Teraz kilka pytań.
Wykluczając awarię przepływki (mam dwie - jedna fakt jest nieco padnięta bo w peaku podaje 150mg/s ale druga jest na pewno dobra bo podaje 230 mg/s czyli mniej więcej tyle ile auto ma koni dzieląc przz 0,8) czy to oznacza, że nieszczelny jest dolot?
W którym miejscu szukać nieszczelności za przepływką czy to co przed przepływką też ma znaczenie? Czy taka drobnostka jak brak dwóch z trzech zaczepów na obudowie filtra powietrza (przez co jest tam niewielka szpara) może mieć znaczenie? Za przepływką w którym miejscu szukać - tam widzę tylko dwa gumowe elementy po jednym na stronie reszta to metal (ewentualnie pozostaje miejsce wkrętek w kolektor może tam coś lewego zasysać?).
No i wreszcie czy da się wyłapać zaciąganie lewizny na podstawie VAG`a ? Jak tak to na jakim kanale?
Wielkie dzięki za pomoc
