mbectb pisze:Dla tego robiac program pod klekota i grzebiac w tym przypadku w Nm2Iq trzeba tez odpowiednio przerobic glowny limiter momentu, aby wygladzic nagly skok momentu obrotowego. Wiadomym faktem jest, ze skrzynia eksploatowana 100tys km w miescie padnie szybciej niz skrzynia z przebiegiem 300tys+ przelotu czysto autostradowego. przy normalnej jezdzie autostradowej lub na dluzszych trasach dawka paliwa to srednio 25mg/H czyli nie wiecej niz 250Nm wewnetrznego momentu na silniku.
Nawet jesli zrobisz ultra gladki przyrost momentu i wypiescisz pod niebiosa ten soft, to:
-nie zwiekszysz tym powierzchni ciernych sprzegiel
-nie zmniejszysz wzrostu temperatury spowodowanego koniecznoscia przeniesienia wiekszej mocy za pomoca tych samych elementow ciernych
-nie zwiekszysz wydajnosci ukladu smarowania i chlodzenia, ktory bylby w stanie wydajniej chlodzic skrzynie [odebrac nadmiar wytworzonego ciepla]
-nie zwiekszysz mechanicznej wytrzymalosci skrzyni
Z przegrzaniem skrzyni jest jak z przegrzaniem silnika, jak go dobrze przegrzejemy to uszczeleczka pod glowica do wymiany tak samo tutaj olej i reszta. Zbyt mocne przegrzanie [spalenie oleju] moze okazac sie kosztowne. Uszkodzenie konwertera + spalenie oleju konczy sie generalnym remontem w ktorym bardzo czesto trzeba zregenerowac / wymienic sterowanie hydrauliczne (valve body), ktore po ostatnich podwyzkach w ZF do najtanszych juz nie nalezy (ponad 1500euro netto). Nie zebym jakos wybitnie straszyl, tylko warto miec to na uwadze, ze sa pewne ograniczenia i o ile mozna chipowac ten silnik do woli, mozna wlozyc wieksze turbo i zmienic kilka rzeczy i miec jeszcze wiekszy przyrost mocy o tyle wypadaloby w tym momencie rozejrzec sie za gratami do skrzyni heavy duty, wzmocnione tarczki, wzmocniony konwerter, lepsze chlodzenie skrzyni no i odpowiedni zmodyfikowany jej program. Przy odpowiedniej modyfikacji ogranicznikow skrzyni i jej map zmian biegow nie trzeba modyfikowac zadnych krzywych korekcyjnych w silniku
