Mazdomania pisze:marecki3275, Nie wiem, kto Ci powiedział, aby takie kombinacje alpejskie robić

Ja bym w tym momencie zrzuciła dół i sprawdziła panewki na wale.
Nie no zwariuje....nie wierze że 30min pracy silnika na 15w40 zakatuje panewki czy silnik???
Gdzieś na forum passata kilka osó opisywało przypadek w swoich 1.8T kiedy to ich auta przyjechały od niemca właśnie na takim oleju a jedna Pani to nawet 9 m-cy na nim jeździła zanim go zmieniła (olej oczywiście)
Cytatat z forum, jedna z nich:
"Ja (1.8T lpg) jeździłam 9 miesięcy na 15w40 (poprzedni właściciel taki lał, podejrzewam że latami)- zero problemów a trasy długie były (najtańszy olej z supermarketu). Auto miało niewielki wyciek oleju, który potem zrobiłam i teraz jeżdżę na 10w40 (najzwyklejszy). Przebieg > 260 000km. Myślę, że przy takim przebiegu nic mu już nie zaszkodzi a autko pięknie ciągnie. Właśnie wróciłam z trasy (1771km). "
To tylko ta informacja że by nie wiarować przecież do licha nie wlałem WODY!
Zleje ten olej i zaleje tym co było i zobaczymy co dalej....
[ Dodano: 2015-04-04, 16:09 ]
Mazdomania pisze:Mateusz w 2 silnikach tak nam się stało - w jednym obróciło całkiem panewkę, a w drugim po zdjęciu dołu sama wypadła

Tutaj chłopak pisał, że kręcił silnikiem na sucho i teraz dzwoni przy dodawaniu gazu z niskich obrotów.
Gosia nie ma czego takiego jak praca silnika "na sucho", jest suchy tylko w fabryce po złożeniu przed zalaniem oleju.
Tak samo jak przy wymianie nie ma możliwości zlania oleju co do kropli zawsze zostaje czasami nawet do 0,5L w zakamarkach i na współpracujących częściach.
Do mnie wg książki wchodzi 3,8L po raz 10-ty chyba już zmieniam u siebie olej i nigdy tyle nie wlałem, zawsze zostaje około 1.5L w bańce 5 litrowej.
Olej zawsze w połowie na miarce.
Dlatego nie wierzę że moje zabiegi z mineralnym czy kręceniem "na sucho" coś mogły zaszkodzić".
Po prostu zmienię ten Amsoil i tyle, co będzie dalej zobaczymy.....