hamulce po dluzszym postoju
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 216
- Rejestracja: 20 paź 2013, 10:32
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.3 133KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Janikowo
hamulce po dluzszym postoju
Niewiem czy to normalne ale po dluzszym postoju samochodu na zew. jak chce ruszyc to nie moge bo czuje opor jakby hamulce trzymaly, po chwili hamulce puszczaja i okazuje sie ze przyrdzewialy klocki do tarczy, czy to tak powinno byc, dodam ze nie zostawiam wogole samochodu na hamulcu recznym.
- Naprawa Audi A6
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1352
- Rejestracja: 18 paź 2009, 12:22
- Imię: Tomek
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: hamulce po dluzszym postoju
Pył, brud plus deszcz sprawiają, że po dostaniu się w niewielką szczelinę pomiędzy tarczą, a klockami tworzy się niezłe spoiwo. Rdzawy osad z tarcz ten efekt pogłębia i czasami mamy tzw. "przyspawane" koła.krzysztofb51 pisze:Niewiem czy to normalne ale po dluzszym postoju samochodu na zew. jak chce ruszyc to nie moge bo czuje opor jakby hamulce trzymaly, po chwili hamulce puszczaja i okazuje sie ze przyrdzewialy klocki do tarczy, czy to tak powinno byc, dodam ze nie zostawiam wogole samochodu na hamulcu recznym.
By nie uszkodzić okładzin klocków - po dłuższym postoju, nim spróbujemy ruszyć można użyć butelki z otworem w korku (by łatwiej było się dostać we właściwe miejsce) i polać tarcze by brud zelżał. Jako, że zewnętrzna strona tarcz jest bardziej narażona - nie musimy się martwić o wewnętrzną


Jeżeli, natomiast dzieje się tak zaledwie po kilku dniach - może oznaczać, że mamy problemy z nie powracającymi cylinderkami, przez co klocki stykają się z tarczą non stop - co może zakończyć się przegrzaniem i uszkodzeniem hamulców. By to stwierdzić należy sprawdzić czy któraś felga nie jest znacznie gorętsza od pozostałych

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 216
- Rejestracja: 20 paź 2013, 10:32
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.3 133KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Janikowo
- mwx
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1486
- Rejestracja: 29 paź 2010, 13:27
- Imię: Forum Audi A6
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Poznań West
Re: hamulce po dluzszym postoju
Bez przesady.tomekkk1 pisze: By nie uszkodzić okładzin klocków - po dłuższym postoju, nim spróbujemy ruszyć można użyć butelki z otworem w korku (by łatwiej było się dostać we właściwe miejsce) i polać tarcze by brud zelżał.
Okładziny, tarcze i ogólnie cały układ jest zaprojektowany tak, żeby bez szwanku przetrwać obciążenie duuuużo większymi siłami niż może im zafundować odrobina rdzy czy brudu.
Jedyne o czym trzeba pamiętać to to, że pierwsze hamowanie po postoju może być niepewne.
- Naprawa Audi A6
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1352
- Rejestracja: 18 paź 2009, 12:22
- Imię: Tomek
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
mwx, układ hamulcowy owszem wytrzyma, ale napędowy już nie bardzo - moment obrotowy silnika poprzez skrzynię przekazujesz na zablokowane koła - siły temu towarzyszące są znacznie większe niż przy ruszaniu obciążonym pojazdem pod górkę i na skręconych kołach razem wzięte 
Po tyłku dostaje skrzynia / sprzęgło oraz przeguby... A zwykła butelkę i wodę znajdzie w domu każdy

Po tyłku dostaje skrzynia / sprzęgło oraz przeguby... A zwykła butelkę i wodę znajdzie w domu każdy

- mwx
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1486
- Rejestracja: 29 paź 2010, 13:27
- Imię: Forum Audi A6
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Poznań West
Nadal uważam że nie ma co przesadzać.
Zakładam, że inżynierowie VAG tak zaprojektowali układ napędowy, żeby radził sobie z momentem obrotowym, jaki osiąga silnik.
Myślę, że jeden strzał ze sprzęgła, albo konkretna redukcja na pełnym gazie funduje całemu układowi zdecydowanie bardziej hardkorowe doznania, niż zardzewiałe/brudne tarcze.
krzysztofb51, nie ma się czym martwić, możesz co najwyżej stawiać auto pod dachem, albo następnym razem kupić lepsze tarcze, które być może będą wolniej rdzewieć.
Zakładam, że inżynierowie VAG tak zaprojektowali układ napędowy, żeby radził sobie z momentem obrotowym, jaki osiąga silnik.
Myślę, że jeden strzał ze sprzęgła, albo konkretna redukcja na pełnym gazie funduje całemu układowi zdecydowanie bardziej hardkorowe doznania, niż zardzewiałe/brudne tarcze.
krzysztofb51, nie ma się czym martwić, możesz co najwyżej stawiać auto pod dachem, albo następnym razem kupić lepsze tarcze, które być może będą wolniej rdzewieć.