Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z Was ma sprawdzone sposoby na płukanie układu chłodzenia, jakieś środki konkretne i jak je stosować. Doczytałem żeby zrobić mieszankę octu spożywczego z wodą. Pojeździć 4/5 dni i potem zlać wszystko i przepłukać cały układ dużą ilością wody, a dopiero potem zalać właściwe chłodziwo.
Do tej pory zalewałem często gęsto zwykłej wody więc pewnie chłodnica jak i cały układ dostał nieźle po dupie. Jak było ciepło to co 4/5 dni musiałem dolewać z litr płynu. Nie potrafiłem zlokalizować żadnego przecieku, olej sprawdzany systematycznie jest czysty i go nie przybywa. Teraz gddy jest chłodniej nie dolewam ani kropli, czy ktoś potrafi wytłumaczyć to bądź miał coś podobnego?
I jak wygląda sprawa z proszkami/płynami do uszczelniania układów. Warto? Jakieś sprawdzone?
pozdrawiam
