Witam,
z doświadczenia wiem, że TU ma prawo do wstrzymania wypłaty odszkodowania do czasu pełnego wyjaśnienia okoliczności oraz sprawcy kolizji. W moim przypadku otrzymałem odmowę wypłaty odszkodowania w powodu braku potwierdzenia przez sprawcę (zaznaczam, że w moim przypadku nie było policji). W/g Generali, bo to o tego ubezpieczyciela chodzi, spisane na miejscu zdarzenia oświadczenie nie wskazywało jednoznacznie kto jest sprawcą kolizji. W ten sposób sprawa trafiła do sądu rejonowego w warszawie w lutym 2012 r. i po 3-ch rozprawach zakończyła się w tym roku. W sumie TU wypłaciło mi odszkodowanie wraz z odsetkami które w tym przypadku trochę wyniosły ze względu na długi czas po między posiedzeniami sądu.
W moim przypadku nie była to duża kwota i byłem w stanie na własny koszt naprawić auto i dochodzić swoich racji w sądzie.
Niemniej jednak uważam, że zawsze trzeba dochodzić swoich racji - czasem i w sądzie ponieważ, jeśli każdy będzie "machał ręką" na takie działania TU to oni będą czuli się pewnie z woich działaniach i dzięki temu będą umacniać się w przekonaniu, że warto spróbować odmówić wypłaty bo pewnie i tak poszkodowany zrezygnuje.
Kolego jeśli będziesz potrzebował pomocy lub informacji w przypadku postępowania w sprawie sądowej daj znać - postaram się pomóc na bazie własnych doświadczeń.
Sprawca wypadku zmienia zeznania
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 160
- Rejestracja: 07 paź 2013, 08:49
- Imię: Jarek
- Moje auto: A7 4G
- Rocznik: 2011
- Nadwozie: Inne
- Silnik: 3.0 TDI 233KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Drodzy Panowie
Na wstepie napisze aby nikt nie mial wątpliwości, nie jestem agentem ubezpieczeniowym.
Ale jako klient firmy DAS polecam to ubezpieczenie.
Tam wiedza jak rozwiazywac takie problemy.
I jeszcze jedna informacja, mając AutoCasco, mozna naprawic auto ze swojego AutoCasco a wtedy nasza firma żada zwrotu na zasadzie regresu.
Wiem o tym bo kiedys mialem mercedesa, gosc na parkingu uszkodzil mi auto na sume okolo 10 tysi, po skontaktowaniu sie z serwisem ASO, poradzono mi zebym naprawil bezgotówkowo ze swojego AutoCasco, w opcji regresu.
Wtedy nie martwisz sie o odszkodowanie, to wtedy twoja firma ubezpieczeniowa wyciaga kase od ubezpieczyciela sprawcy.
Auto naprawiasz od reki, i nie martwisz sie.
A jak wiemy ubezpieczyciel szybciej odzyska kase od ubezpieczyciela sprawcy niz ty.
Pisałem juz wczesniej na forum ze warto miec AC, np. w sytuacji kradziezy auta, a tu mamy drugi przyklad przydatnosci AutoCasco.
Pozdrawiam
Na wstepie napisze aby nikt nie mial wątpliwości, nie jestem agentem ubezpieczeniowym.
Ale jako klient firmy DAS polecam to ubezpieczenie.
Tam wiedza jak rozwiazywac takie problemy.
I jeszcze jedna informacja, mając AutoCasco, mozna naprawic auto ze swojego AutoCasco a wtedy nasza firma żada zwrotu na zasadzie regresu.
Wiem o tym bo kiedys mialem mercedesa, gosc na parkingu uszkodzil mi auto na sume okolo 10 tysi, po skontaktowaniu sie z serwisem ASO, poradzono mi zebym naprawil bezgotówkowo ze swojego AutoCasco, w opcji regresu.
Wtedy nie martwisz sie o odszkodowanie, to wtedy twoja firma ubezpieczeniowa wyciaga kase od ubezpieczyciela sprawcy.
Auto naprawiasz od reki, i nie martwisz sie.
A jak wiemy ubezpieczyciel szybciej odzyska kase od ubezpieczyciela sprawcy niz ty.
Pisałem juz wczesniej na forum ze warto miec AC, np. w sytuacji kradziezy auta, a tu mamy drugi przyklad przydatnosci AutoCasco.
Pozdrawiam
Witam
Sytuacja wygląda tak: Złożyłem oficjalne odwołanie od odmowy wypłaty.
Czekam na odpowiedz.
Ale dowiedziełem się o ciekawej instytucji: Rzecznik Ubezpieczonych.
Po rozmowie z nimi też są bardzo zdziwieni że towarzystwo odmawia wypłaty.
Mandat jest prawomocynm wyrokiem.
Mam do nich wysłać pismo z dokumentami i oni w moim imieniu będą wyjaśniać tą sprawę.
Sytuacja wygląda tak: Złożyłem oficjalne odwołanie od odmowy wypłaty.
Czekam na odpowiedz.
Ale dowiedziełem się o ciekawej instytucji: Rzecznik Ubezpieczonych.
Po rozmowie z nimi też są bardzo zdziwieni że towarzystwo odmawia wypłaty.
Mandat jest prawomocynm wyrokiem.
Mam do nich wysłać pismo z dokumentami i oni w moim imieniu będą wyjaśniać tą sprawę.
Rzecznik Ubezpieczonych w niczym nie pomoże, na przyszłość wzywać Policję chociażby sprawca błagał na kolanach. Często się zdarza że sprawca-gamoń namyśli się w domu i później zgrywa cwaniaka...a poszkodowany buja się z taką łajzą ze dwa lata...lub jeździć zawsze z kamerką... ja tak robię i w kilku sytuacjach już się przydała.rad80 pisze:Witam
Sytuacja wygląda tak: Złożyłem oficjalne odwołanie od odmowy wypłaty.
Czekam na odpowiedz.
Ale dowiedziełem się o ciekawej instytucji: Rzecznik Ubezpieczonych.
Po rozmowie z nimi też są bardzo zdziwieni że towarzystwo odmawia wypłaty.
Mandat jest prawomocynm wyrokiem.
Mam do nich wysłać pismo z dokumentami i oni w moim imieniu będą wyjaśniać tą sprawę.
No nie bardzo - wyrok w sprawie karnej nie przesądza o odpowiedzialności cywilnej. Jednak jest dość trudno podważyć orzeczenie policji z miejsca kolizji w dodatku jeśli przyjęto mandat na miejscu. Aby to zrobić muszą być jakieś bardzo ważkie przesłanki bowiem trzeba brać pod uwagę spór sądowy i zdecydowaną przewagę poszkodowanego jeśli świadczy za nim raport policji.rad80 pisze:Mandat jest prawomocynm wyrokiem.
Jednak takie sprawy się zdarzają - właśnie pracuję nad taką - ale każda szkoda jest inna więc nie można uogólniać. Również doświadczyłem sytuacji kiedy to mnie odmówiono mimo oświadczenia z miejsca kolizji - ale taka sprawa bez znaczącej zmiany okoliczności jest do wygrania z palcem w nosie w sądzie.
Jeśli ponownie odmówią to pozostaje spór sądowy.
I na koniec - Rzecznik: dowiedziałem się niedawno, że tam pracują likwidatorzy z różnych TU a co za tym idzie ich opinia może być spaczona podejściem TU w którym pracują.