[AGA 2.4 165 KM] ZAWÓR CZUJNIK KOLEKTORA Pytanko

wowilku · Post autor: **wowilku** » 18 lut 2014, 17:55

Witam mam pytanie bylem dzis u mechanika i stwierdzil ze mam zepsuty ZAWÓR CZUJNIK KOLEKTORA Obrazek

>Z diagnozowal to ze jak jest wlaczony samochod i nacisnal na niego tzn.zamknał powietrze jak on to mowil i powinien zgasnac samochod u mnie sie to nie dzieje , nadal chodzi .Mowil ze jakies lopatki sa w kolektorze czy to prawda czy tak ma byc i od czego on wogle jest ten zawor i co sie dzieje jak bedzie uszkodzony jakie sa objawy ? Prosze o pomoc dziekuje bo nie wiem czy go trzeba robic czy nie

daniel1997 · Post autor: **daniel1997** » 18 lut 2014, 19:26

wowilku, pierwsze słyszę aby w taki sposób stwierdzić uszkodzenie czujnika jak i tezę że silnik powinien zgasnąć.Sam kiedyś wymieniałem wszystkie podciśnienia i podczas pracy silnika przestawiałem zawór i silnik pracował dalej.
Tutaj masz temacik na temat zmiany długości kolektora dolotowego
viewtopic.php?t=40756

wowilku · Post autor: **wowilku** » 18 lut 2014, 23:19

Nie oto mi chodzi ale duzo mi to pomoglo , bo mam problem z dlawieniem sie w okolicy 2 tys obrotow przy przyspieszaniu wymienione cewka swiece kable wszystko co bylo mozliwe podlaczony pod kompa zero bledow .Wszystkie parametry zgodne z parametrami audi w normie wszystko . Sielnik nawet na biegu jalowym troch trzesie buda ,ale jak ruszam nic nie tarpie gdy dochodzi do granicy 2tys - 2 tys 200 zaczyna poszarpywac jak by zle byly podlaczone kable do cewki od swiec lecz po granicy 3 tys obrotow mija i tak caly czas .Gdy gasze samochod nie ma dzwonienia dwumas odpada .

xoslox · Post autor: **xoslox** » 19 lut 2014, 10:59

Tu masz trochę o układzie podciśnienia + SAI: viewtopic.php?t=55194

wowilku · Post autor: **wowilku** » 19 lut 2014, 11:54

ten sam link jesp wyzej

xoslox · Post autor: **xoslox** » 20 lut 2014, 10:59

Jak ten sam jak kieruje do całkiem innego tematu ?

Matheo · Post autor: **Matheo** » 20 lut 2014, 11:35

przecież to na zdjęciu to jest tzw "grucha", która zmienia długość dolotu. wsiadaj do fury, na ciepłym silniku dodaj gazu powyżej 4,5 tys i zobacz jak pracuje. nic nie ma zgasnąć, cały czas ma pracować. jeżeli coś będzie uszkodzone to ramię gruchy nie będzie pracowało. aaa bym zapomniał - polecam zmienić mechanika

wowilku · Post autor: **wowilku** » 20 lut 2014, 14:54

wogle te ramie gruchy nie pracuje nawet powyzej 4,5 tys

Matheo · Post autor: **Matheo** » 20 lut 2014, 16:10

zacząłbym od sprawdzenia (a najlepiej wymiany, bo ciężko je sprawdzić) wszystkich wężyków podciśnieniowych. mimo to nie działające skracanie dolotu chyba nie powinno powodować szarpania o którym piszesz

wowilku · Post autor: **wowilku** » 20 lut 2014, 23:15

Mateo wszystkie wezyki wymienilem . Np. Wchodze do samochodu odpalam go i tak po 3-5 minutach na biegu jalowy ide stopniowo naciskajac pedal gazu do 2 tys i wyzej wpada w wibracje tak 2100 - 2500 tys takie uczucie jak bym mial krzywy wal

czuc tak pod siedzeniem takie uczucie jak bys mielil kawe

trzymajac mlynek moze mam zle ustawiony rozrzad ?

xoslox · Post autor: **xoslox** » 20 lut 2014, 23:21

Daj logi przepływki i grup 090 - 093, możesz dorzucić temperaturę zasysanego powietrza i temp cieczy...

wowilku · Post autor: **wowilku** » 21 lut 2014, 11:33

xoslox · Post autor: **xoslox** » 21 lut 2014, 22:58

Statycznie wygląda, że jest OK. Korekty itp w normie, wskazania z położenia wałków rozrządu też poprawne...

Zrób jeszcze logi dynamiczne... Może coś wtedy wyjdzie...

wowilku · Post autor: **wowilku** » 25 lut 2014, 11:11

Mi sie wydaje ze poduchy pod silnikiem mam padniete i dla tego gdy sie daje gazu w tym momencie obrotowym wpada w wibracje

[ Dodano: 2014-02-25, 11:11 ]
Dziekuje wszystkim za pomoc , ale tak jak przypuszczalem efektem nie rownej pracy(dlawienie sie w okolicy 2 tys) i wibracji byly padniete poduchy pod silnikiem

!! po mimo ze mechanicy w Skoda powiedzieli ze napewno sa dobre oto dowod ze sie pomylili:
Obrazek

Tym co maja wibracie w okolicy 2-3 tys na biegu jalowym i w trakcie jazdy ,jesli nie pokazuje zadnego bledu proponuje od tego zaczac niz wymienic pol samochodu (tak jak ja )