W 4.2 raczej mniej miejsca ale mogę się mylić

Szkoda że nie widzę jak to wygląda na żywo bo pewnie można by coś wykombinować. Powiem tak: mi 2 mechaników mówiło że trzeba przód zwalać po czym przyszedł mój były uczeń z technikum samochodowego. Wyjął i włożył altek na miejsce w 30 minut nie spiesząc się zbytnio. U mnie silnik jak krówsko a jakoś się dało więc u Ciebie kolego też powinno pójść. Jeśli chcesz to zadzwonię do chłopaka żeby mi powiedział jak to zrobił. Może Tobie to coś pomoże
A więc w 4.2 tak to wygląda:
1 odłączyć akumulator
2 zdemontować płytę podsilnikową
3 zdemontować pasek klinowy (wystarczy go ściągnąć z kółka alternatora bo całego nie trzeba)
4 zdemontować rurkę od pompy SAI, ewentualnie pompę (3 śrubki i wtyczkę)
5 odkręcić śrubki z przewodami z tyłu alternatora
6 odkręcić dwie śrubki trzymające alternator do silnika na klucz imbus i wyjąć alternator.