Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

tmr pisze:Na kablach przy braku odbiornika nie wymierzysz żadnego napięcia. Po prostu ECU go nie poda - i właśnie to zaobserwowaliście.

To całkiem możliwe. Jedank wczoraj oglądałem też odkręcone silniczki podpięte do kabli. Też się nie kręciły, a chyba powinny. Zgodzisz się, że chyba jednak nie dostają prądu, bo przecież powinny się ruszyć.

tmr pisze: Co do zerowego oporu - z dużą dozą prawdopodobieństwa tak właśnie ma być , ale sam nigdy akurat oporu na kabelkach silniczków EPB nie mierzyłem.

Być może. Tego dokładnie nie wiem. Na logikę jednak oczekiwałbym tu jakiegoś oporu. No przecież jak przepuszczam prąd w stronę instalcji, a on wraca drugą elektrodą, to gdzieś musi znajdować miejsce w którym z jakiegoś powodu przeskakuje na drugi kabel wraca do miernika. Pytałem o to mojego serwisanta (elektronik z 20 letnim doświadczeniem) i powiedział, że to wskazuje na przebicie. Uważa, że na jakiejś wtyczce coś zaśniedziało i powoduje zwarcie. Dlatego przy mokrej pogodzie auto nie działa, a przy suchej i wietrznej zapali.

tmr pisze:Co z tego wszystkiego wynika?
- sprawdź wtyczki w bagażniku...

Które konkretnie? Te są po prawej w bagażnikku przy bezpiecznikach?

tmr pisze:- sprawdź bezpieczniki (z przodu też :lol: ) i nie zakładaj, że bezpiecznik albo działa, albo nie (choć z pwnością masz rację). W szczególności sprawdź dokładnie bezpiecznik numer 6 z lewej strony.

tmr pisze:- sprawdź czy palą się światła STOP

Palą się.

tmr pisze:- sprawdź wtyczki przy pedale sprzęgła i hamulca.

Ok, dla spokoju sprawdzę.

tmr pisze:Wiem że nie ma sensu pisać o skrzynkach w podszybiu i sprawdzeniu tam, ale może chociaż w nie delikatnie stukniesz... 8-)

To też spróbuje.

tmr pisze:Jak nic nie pomoże - czekaj do wtorku
Stawiam flaszkę że problem wogóle nie dotyczy hamulców elektrycznych :-P

Być może, ale silniczki nie są zasilane i z jakiegoś powodu tak jest.

Wiesz może jak idą te kable? Znalazłem miesce gdzie wchodzi jeden z nich do bagażnika, ale potem chowa się on w większą wiązkę, która idzie w kierunku przodu auta. A to mnie martwi, bo nie chcę przecież grzebać w instalacji.

szob pisze:

tmr pisze: Co do zerowego oporu - z dużą dozą prawdopodobieństwa tak właśnie ma być , ale sam nigdy akurat oporu na kabelkach silniczków EPB nie mierzyłem.

Być może. Tego dokładnie nie wiem. Na logikę jednak oczekiwałbym tu jakiegoś oporu. No przecież jak przepuszczam prąd w stronę instalcji, a on wraca drugą elektrodą, to gdzieś musi znajdować miejsce w którym z jakiegoś powodu przeskakuje na drugi kabel wraca do miernika. Pytałem o to mojego serwisanta (elektronik z 20 letnim doświadczeniem) i powiedział, że to wskazuje na przebicie. Uważa, że na jakiejś wtyczce coś zaśniedziało i powoduje zwarcie. Dlatego przy mokrej pogodzie auto nie działa, a przy suchej i wietrznej zapali.

Rezystancja (opór) świadczy o zamkniętym obwodzie, gdy jest wysoka to mamy przerwę, gdy jej wartość zbliża się zeru to zwarcie. Wystarczy jakiś przekaźnik który steruje tymi silniczkami (rozłącza/załącza) obwód i masz przerwę (nie masz oporu).

Na twoim miejscu, wyjął bym bezpiecznik nr 3 i 4 (30A) w bagażniku, w ten sposób unikniesz blokowania hamulców i łatwiej będzie Ci zdiagnozować problem z odpalaniem.
Nie wiem czy twoje auto podlegało akcji serwisowej KD:69f7 i 48H6, pierwsza dotyczyła poduszek powietrznych a druga kolumny kierowniczej (wg serwisu) wiem że wymienili mi oprogramowanie silnika.

KMS pisze:Na twoim miejscu, wyjął bym bezpiecznik nr 3 i 4 (30A) w bagażniku, w ten sposób unikniesz blokowania hamulców i łatwiej będzie Ci zdiagnozować problem z odpalaniem.
Nie wiem czy twoje auto podlegało akcji serwisowej KD:69f7 i 48H6, pierwsza dotyczyła poduszek powietrznych a druga kolumny kierowniczej (wg serwisu) wiem że wymienili mi oprogramowanie silnika.

Wyciągnąłem bezpieczniki, ale prąd na nich był. Ohmomierzem puściłem prąd w stronę odłoczonej wtyczki silnika, gdzie podłączona była druga elektroda miernika. W teorii na plusowej elektrodzie powinien być przepływ prądu podawanego przez miernik i opór bliski zeru. Jednak na żadnym bezpieczniku (3 i 4) nie było przepływu prądu. Jak dla mnie to przewód plusowy idąc do silniczka od ręcznego nie łączy i nie podaje napięcia.

Zmierzyłem też przepływ prądu między pinem wtyczki a przewodem za wtyczką za pomocą szpilki, którą przebiłem przewód. Tutaj przepływał prąd w obu pinach, więc wygląda na to, że kabel przy wtyczce jest OK. Nastomiast kabel od wtyczki silniczka do bezpiecznika nie przewodzi prądu. Wszystko wskazuje, że tu może być gdzieś przerwany kabel.

Sprawdzę jeszcze co pokazuje VAG i będę ciągnął te auto na serwis na wymianę instalacji od ręcznego, jeśli nie będzie innych oczywistych błędów.

Jestem już trochę tym zmęczony i tak w kość nie dało mi do tej pory jeszcze żadne auto.

szob pisze:Wyciągnąłem bezpieczniki, ale prąd na nich był

Trochę to zagmatwane co piszesz.
Jak to rozumieć?:
Występowało napięcie między zaciskami bezp.?
Opór był bliski zera?
Płynął prąd w obwodzie mierzony amperomierzem?

Odnośnie polaryzacji biegunów na silniku, o ile dobrze pamiętam plus z minusem występuje naprzemiennie (blokowanie i odblokowanie zacisku)

A może to
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... ghlight=c6

szob pisze:Wiesz może jak idą te kable? Znalazłem miesce gdzie wchodzi jeden z nich do bagażnika, ale potem chowa się on w większą wiązkę, która idzie w kierunku przodu auta...

Kable do silniczków zasilane są bezpośrednio z ECU hamulca parkingowego.
ECU EPB jest z prawej strony w bagażniku (jak zdejmiesz pokrywę narzędzi i spojrzysz do przodu, to tuż obok sterownika parktronika i przyczepy - jeśli masz).

Jak dla mnie - nie ma sensu diagnozować przerw w przewodach, bo miernikiem się i tak tego nie zrobi.

szob pisze:Sprawdzę jeszcze co pokazuje VAG i będę ciągnął te auto na serwis na wymianę instalacji od ręcznego, jeśli nie będzie innych oczywistych błędów.

Jestem już trochę tym zmęczony i tak w kość nie dało mi do tej pory jeszcze żadne auto

Wiem.
Ale zobaczysz że problem jest najprawdopodobniej banalny i gdzie indziej, nie w silniczkach/ kablach do nich.
Jeśli masz jakiś system zabezpieczenia auta (alarm, dodatkowe immo, czary-mary) - nie zapominaj też o nim.
A teraz: srał pies nieodpalające A6 . Jest sto innych ważniejszych rzeczy w życiu. Przyjdzie czas (VAG) - będzie rada. 8-)

tmr pisze:Kable do silniczków zasilane są bezpośrednio z ECU hamulca parkingowego.
ECU EPB jest z prawej strony w bagażniku (jak zdejmiesz pokrywę narzędzi i spojrzysz do przodu, to tuż obok sterownika parktronika i przyczepy - jeśli masz).

Dzięki. Tak, już teraz go zlokalizowałem.

tmr pisze:Jak dla mnie - nie ma sensu diagnozować przerw w przewodach, bo miernikiem się i tak tego nie zrobi.

Trwałą przerwę ustalisz, jeśli wiesz jak idą kable i na danym odcinku podłączysz miernik, przebijając się przez przewody. Jednak taką diagnostykę mogłem robić w moim starym Fordzie Scorpio, który miał prostą i znaną mi instalację i nie miał tylko czujników i komputerów co Audi. Jednak tutaj bez interfejsu VAG nie powinno się nawet do auta podchodzić w kwestii diagnostyki, o czym się właśnie przekonałem.

tmr pisze: Wiem.
Ale zobaczysz że problem jest najprawdopodobniej banalny i gdzie indziej, nie w silniczkach/ kablach do nich.

Do dzisiaj dalej nie wiem co jest grane i pewnie prędko się nie dowiem.

tmr pisze:Jeśli masz jakiś system zabezpieczenia auta (alarm, dodatkowe immo, czary-mary) - nie zapominaj też o nim.

Nie mam nic oprócz tego, co przewidział producent.

tmr pisze:A teraz: srał pies nieodpalające A6 . Jest sto innych ważniejszych rzeczy w życiu. Przyjdzie czas (VAG) - będzie rada. 8-)

Wiesz, takie podejście mnie pociesza

Jednak, jak wiesz, nieszczęścia chodzą parami i w tym tygodniu padł mi też gazowy piec CO i w domu szybko zaczęło robić się zimno. Był wieczór i mam małe dziecko, które w dodatku tego właśnie dnia dostało gorączki i wiesz, normalnie pada śnieg, mróz, chore dziecko, perspektywa nocy w nieogrzewanym domu i tu przydało by się sprawne auto. Zgodzisz się chyba. Wtedy sprawy nie mają się tak wesoło.

Generalnie mocno się na tym aucie zawiodłem. ÂŻaden z kilku samochodów, którymi do tej pory jeździłem nie dał mi tak w kość jak to AUDI przez ostatni tydzień. ÂŻona generalnie bardzo lubiła to auto, a teraz omija je z daleka i pyta się mnie nerwowo czy nam się nie zepsuje w czasie jazdy.

Dobra, ale to już nie ważne.

To co jest ważne, to fakt, że dostałem interfejs VAG już dzisiaj z rana. Zainstalowałem sobie sofcik, podłączyłem kabelek na USB i z laptopem poleciałem do samochodu.

Włączyłem do wtyczki ODB2, uruchomiłem program, włączyłem zapłon i... ku mojemu zdziwieniu samochód zaczął pokazywać inne komunikaty na tablicy niż wcześniej. Po kilku tyknięciach zniknęły lampki sygnalizujące błąd hamulców, pokazał się błąd ręcznego i znak przekreślonego ręcznego (czego nie pokazywał wcześniej) i nagle wszystkie błędy zniknęły i auto dało się od ręki odpalić. Ciekawe jest to, że ja nic nie dotykałem i nic na laptopie nie robiłem. Tylko włączony był program i pokazywał główne okno. I co ciekawe ręczny już działał.

Następnie odczytałem błędy i na oknie zestawienia błędów w 5 czy 6 modułach widniał wykrzyknik o błędach. Zacząłem po kolei sprawdzać odczyty błędów, ale wszędzie pisało, że to są błędy przejściowe i dotyczyły zasilania. To oczywiście mnie nie dziwi, bo wyciągałem bezpieczniki co mogło spowodować brak zasilania na wielu modułach, co zarejestrował komputer. Wykasowałem ręcznie błędy z poszczególnych modułów i ponowny odczyt już ich nie pokazał.

Ręczny zostawiłem na koniec. W module ręcznego były tylko 3 błędy. Błąd zasilania silnika lewego, prawego oraz błąd ogólny sterownika ham. ręcznego. Jednak ja odłączałem przecież bezpieczniki i włączałem zapłon bez tychże bezpieczników, tych z przodu i z tyłu. Skasowałem błędy, ponowny odczyt już ich nie ujawnił.

Przeprowadziłem następnie test sprawdzający silniczki ręcznego dostępny w programie. Test wyszedł pozytywnie i ręczny działa.

Odłączyłem wszystko, spróbowałem kilkukrotnie go zapalić i zapalił bez błędów i zostawiłem bestię. Wieczorem jak będzie już o wiele zimniej sprawdzę czy zapali, bo być może ponownie wywali błędy, ale mam już VAG więc będę mógł sprawdzić odczyt kompa.

Tak jak pisałem dalej nie wiem co powodowało te błędy i blokowanie zapłonu. Serwisant AUDI miał chyba w jednym rację, że podłączenie kompa pozwoli uruchomić zapłon.

Jednak nie zdziwiłbym się, gdyby wieczorem auto ponownie nie zapaliło.

Dam znać wieczorem.

8-) będzie oki.
Stawiam na brak styku na wtyczce ECU EPB. Tam dochodzą CANy i jest linia dająca komunikaty do licznika i kompa silnika.
Przy chwili wolnej - weź się jej dokładnie przyjrzyj i popsikaj preparatem do poprawy przewodnictwa elektrycznego.

tmr pisze:8-) będzie oki.
Stawiam na brak styku na wtyczce ECU EPB. Tam dochodzą CANy i jest linia dająca komunikaty do licznika i kompa silnika.
Przy chwili wolnej - weź się jej dokładnie przyjrzyj i popsikaj preparatem do poprawy przewodnictwa elektrycznego.

Wydaje mi się, że to może być to. Wróciłem właśnie z auta i oczywiście moje przypuszczenia się spradziły. Auto znowu nie odpaliło. Tym razem miałem jednak VAG.

Okazuje się, że 6 modułów w tym główny komputer silnika i komp od ręcznego nie mają komunikacji z przez ODB2. To znaczy nie można z nimi nawiązać połączenia.

Nie dziwota, że zapłon nie załącza, skoro główny komp silnika jest odłączony.

Zatem coś na jakiejś wtyczce nie styka.

Pytanie która wtyczka może odłączać 6 modułów? Masz może jakiś pomysł?

:lol:
napisz dokładnie z którymi modułami nie ma komunikacji, a ja postaram się wymyślić która to wtyczka :roll: 8-)

EPB, silnik... co dalej?

szob pisze:Pytanie która wtyczka może odłączać 6 modułów?

Może jak zwykle, stacyjka.

silnik, poduszka, epb, reflektory, kierownica,abs ?

jeśli tak to rzecz dotyczy linii CAN z odejścia z pinów 8 i 21 can-gateway.
W kolejności trudności należy sprawdzić:

Wtyczka rozłączania mmagistrali CAN - po zdjęciu pokrywy bezpieczników z przodu, po stronie pasażera - taka długa wtyczka "wystająca" z panela bezpieczników z różowym dydkiem z boku - jak się go przesunie w pionie to wtyczkę można wyjąć. Po jej otworzeniu widzisz rząd bolców. Interesuje Cię pierwszych sześć - góra i dół. Tu można zmierzyć oporność pomiędzy górą i dołem na 1,3,4,5,6. I napięcie na 2 góra i dół. Jeśli brak jakiegokolwiek napięcia na 2- problem dotyczy wtyczki can gateway, albo samego gateway.
Jeśli jest napięcie - szukaj zwarcia na pinach.
1- strona lewa - silnik i inne (kierownica, abs - do ich zidentyfikowania taka sama wtyczka ale po stronie lewej), 4 - epb, 5- poduszka, 6- reflektory.

tmr pisze:silnik, poduszka, epb, reflektory, kierownica,abs ?

Dokładnie to. Tylko zamiast kierownica pisze czujnik skrętu. Poza tym wszystko to, co powyżej.

tmr pisze: jeśli tak to rzecz dotyczy linii CAN z odejścia z pinów 8 i 21 can-gateway.

Acha. Czyli coś tam nie styka?

W kolejności trudności należy sprawdzić:

tmr pisze: Wtyczka rozłączania mmagistrali CAN - po zdjęciu pokrywy bezpieczników z przodu, po stronie pasażera - taka długa wtyczka "wystająca" z panela bezpieczników z różowym dydkiem z boku - jak się go przesunie w pionie to wtyczkę można wyjąć. Po jej otworzeniu widzisz rząd bolców. Interesuje Cię pierwszych sześć - góra i dół. Tu można zmierzyć oporność pomiędzy górą i dołem na 1,3,4,5,6. I napięcie na 2 góra i dół. Jeśli brak jakiegokolwiek napięcia na 2- problem dotyczy wtyczki can gateway, albo samego gateway.
Jeśli jest napięcie - szukaj zwarcia na pinach.
1- strona lewa - silnik i inne (kierownica, abs - do ich zidentyfikowania taka sama wtyczka ale po stronie lewej), 4 - epb, 5- poduszka, 6- reflektory.

Dzięki. To już duża pomoc. Zaraz lecę to sprawdzić.

[ Dodano: 2010-02-09, 13:50 ]
Sprawdziłem te wtyczki po obu stronach i każda z nich zachowuje się tak samo.

Piny podzielone są na 2 części. Najpierw pierwsze 8, a potem pozostałe. W poziomie są one połączone i przepuszczają prąd. Rząd górny nie przepuszcza prądu na dolny na żadnym pinie. Tak samo jest na obu wtyczkach.

Nie mierzyłem prądu na złączu, bo nie wziąłem szpilek do tego celu, więc nie wiem czy jest prąd na 2 pinie czy nie, ale nie już czasu czekać. Muszę wyjachać tym autem w delegację i to zagraniczną i umówiłem się na jutro w serwisie. Kolega mnie zacholuje i muszę to auto skutecznie naprawić do piątku.

Awaria być może nie jest poważna, bo gdzieś może brakować styku, ale mógł też paść jakiś grubszy przekaźnik i bez serwisu się nie obejdzie.

Jeśli ktoś ma coś jeszcze do dodania, to proszę, bo wieczorem zmierzę jeszcze tylko prąd na tym 2 pinie na złączu od pasażera i po tym odwiozę auto do serwisu.[/i]

[ Dodano: 2010-02-09, 21:15 ]
Tu jest zrzut ekranu po sprawdzeniu VAGiem.

[ Dodano: 2010-02-12, 08:35 ]
Wreszcie coś się z tym autem ruszyło. 2 dni stało na serwisie AUDI i stwierdzili, że jakiś kabel od dodatkowego alarmu powodował rozłączanie modułów. Serwisant powiedział, że usunęli kabel i auto zaczęło zapalać. Zaraz jadę je odebrać.

Jednak kurcze o jakim dodatkowym alarmie on mówi? Przecież auto kupione od pierwszego właściciela i nic w nim oprócz zestawu do telefonu NOKIA nie montowano. Auto było z rozszerzonym pakietem serwisowym i serwisowane w ASO przez 3 lata. Więc ki czort? Jaki alarm dodatkowy?

Dowiem się coś więcej jak pogadam z serwisantem i jestem ciekawy ile mnie skasują za tą sprawę.

[ Dodano: 2010-02-14, 21:38 ]
Dobra, jestem o 900zł lżejszy, ale wiem co padło w tym aucie i co blokowało te 6 modułów.

Otóż padł dodatkowy alarm, który rozłączył te moduł. Jest to alarm o którego istnieniu nie wiedziałem, bo zawsze zakładałem, że jest tylko to co fabryka założyła. Jednak okazało się, że oprócz oryginalnego alarmu samochód ma jeszcze dodatkowy alarm założony przez dealera. W serwisie AUDI go odłączono i zasugerowano wymianę lub naprawę. Wskazali mi miejsce gdzie jest zamontowany i będę musiał sobie go wyciągnąć i naprawić.

Wiem, że któryś z kolegów sugerował sprawdzenie alarmu, ale ja nawet niewiedziałem, że mam dodatkowy alarm w tym aucie, bo mam je krótko.

Najważniejsze jest to, że w samym aucie nic nie padło i ręczny działa bez problemu.

Dziękuję wszystkim za porady i cierpliwość. Dyskusja na tym forum bardzo mi pomogła za co dziękuję.

Pozdrawiam i do usłyszenia.

Witam wszystkich. W moim audi tez zaczyna już dość glosno halasowac hamulec ręczny przy zaciskaniu,przy zwalnianiu jest ok..prawie nie slychac ale jak się zaciąga to już jest glosno,nie wiem czy tak mam być klocki sa już w polowie zuzyte,ale nie na tyle żeby już zmieniac. Da się jakos nasmarować czyms te zaciski?,czy może poczekać i po zmianie klockow nie będzie już tak głosno..bo chyba droga działania zaciskow będzie krotsza?.Ma ktoś jakiś pomysl co z tym zrobić..czy może nie ruszac nic na zrazie?.Pozdrawiam.

Witam - wielu z nas ma problem z hamulcem recznym mnie tez to spotkalo wiec wypowiem sie jak to naprawilem . Przy zaciaganiu prawy reczny piszczal , jedni pisali na forum ze to silniczek inni ze to ten mechanizm w cylinderku bo na pewno nie klocki .
Ja postanowilem kupic 2 kompletne szczeki z alledrogo po 150 zl za sztuke . kupilem jeden od A6 C6 ale 3.0 tdi -ODRAZU POWIEM ZE TEN MA INNA KONSTRUKCJE inny tryb napedowy pomiedzy silniczkiem a cala szczeka - wiec strata pieniedzy, natomiast 2 z audi a6 c6 2.0 tdi . Na poczatku pokusilem sie o wymiane tego silniczka - cofnalem za pomoca kompa silniczek jak przy wymianie klockow a nastepnie podmienilem silniczek. Halas o niebo mniejszy niz na moim starym natomiast nie do konca . Postanowilem zaryzykowac i wymienic silniczek i szczeke . Po tej operacji jest zupelna cisza .
Wniosek i silniczek i mechanizm w szczece halasowal. Aha jak kupilem szczeke to ona byla wyjeta z auta z cienkimi okladzinami , ja natomiast mialem zalozone nowe okladziny wiec musialem cofnac cylinderek. Uzylem scisku stolarskeigo i torxa do wkrecenia tego mechanizmu w szczece hamulcowej , sam scisk nie zadziala bo slimak w szczece nie pozwoli nam cofnac cylinderka. Nie mam fotek jak to robilem ale moge podpowiedziec jesli beda pytania. Przy okazji szczeka z c6 3.0 tdi idzie spowrotem na alledrgo. Milego dnia.

Ps. Kolega powyzej pytal czy da sie przesmarowac- NIE , strata czasu - tez to przerabialem. Jeszcze jedno - borykalem sie z usuwaniem bledow wiec jak nie masz kompa , kabla czy innego magicznego urzedzenia do kasowania bledow to moze byc problem. Ja dodatkowo mialem awarie bo jakis Cowboy zezarl mi wtyczke przy porzednich naprawach czego nie bylem swiadomy i musialem przelutowac bardzo grube przewody ktore ida do napedu silniczka - tu z pomoca przychodzi lutownica o grubym grocie badz palnik do nagrzenia kabli a nastepnie malutka lutowniczka . Kazdy uzywa sprzetu jaki ma . Do dziela MacGyverzy