
[All V6] nie mozna dodac rano gazu po zapaleniu bo gasnie
- tombit
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 25
- Rejestracja: 15 maja 2010, 20:49
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 2023
- Moje auto: A6 C8
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.0TDI 204KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: GCH
[A6 C5 ACK] U mnie też ciężko pali. Wymieniłem świece, czujnik temperatury EVAP zaślepiony i bez zmian chcę wymienić jeszcze przewody WN (NGK 450 zł tyle chcą w sklepie) , natomiast zauważyłem, że przed zgaszeniem przełączę na paliwo i chwilę tak pochodzi to zapalając następny raz pali od ręki (dlatego wstrzymuję zakup przewodów WN) co może być przyczyną - bo jakoś nigdzie takiego przypadku opisanego nie znalazłem. 

- tombit
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 25
- Rejestracja: 15 maja 2010, 20:49
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 2023
- Moje auto: A6 C8
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.0TDI 204KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: GCH
Pomogła regeneracja reduktora - wymiana membrany i wszystkich uszczelek bo już nieźle z niego ciekło - 200 zł już wiem że to drogo bo na alledrogo oryginalny komplet do BRC Genius 1500 - 86 zł i teraz pali jak złoto.
Teraz zostały mi do wymiany - zamiany na tłumiki katalizatory i będzie jak nowy - no może na jakiś czas
Teraz zostały mi do wymiany - zamiany na tłumiki katalizatory i będzie jak nowy - no może na jakiś czas

Dołączam sie do tematu.
Przeczytałem całe 21 stron tematu bo mialem problem z odpalaniem auta rano. Musialem krecic z 10 minut po czym odpalal i nie mozna bylo dodac gazu bo od razu gasł... Zacząłem od sprawdzenia pompy paliwa. Rano ciśnienie na niej było 3.9 bara wieczorem 3.8 czyli pompa sprawna. Podczas gdy nie odpalał odkreciłem świece zobaczyć czy je zalewa ale świece suche. Regulowałem gaz sprawdzałem reduktor kable zapłonowe itp.
U mnie problemem był czujnik temperatury płynu chłodzącego. Wskazywał na desce poprawnie dlatego nie brałem go pod uwagę ale ktoś mi powiedział że są w nim 4piny 2 odpowiedzialne za przekaz info do deski i dwa za przekaz do komputera. I właśnie te drugie okazały sie być wadliwe. Po odłączeniu kostki z czujnika auto odpaliło bez problemu :P co skloniło mnie do zakupu czujnika i od tamtej pory auto nawet przy -20 odpala jak złoto :P
Dodam że błędu czujnika komp nie pokazywał natomiast temperatura jaka przekazywał do kompa rano wynosiła 79 stopni :P zatem mieszanka podawana była strasznie uboga nie taka jaka jest potrzebna do rozruchu. Od razu minął też problem z nie włączajacym sie ssaniem. Teraz wszystko śmiga..... aż miło
Pozdrawiam
Przeczytałem całe 21 stron tematu bo mialem problem z odpalaniem auta rano. Musialem krecic z 10 minut po czym odpalal i nie mozna bylo dodac gazu bo od razu gasł... Zacząłem od sprawdzenia pompy paliwa. Rano ciśnienie na niej było 3.9 bara wieczorem 3.8 czyli pompa sprawna. Podczas gdy nie odpalał odkreciłem świece zobaczyć czy je zalewa ale świece suche. Regulowałem gaz sprawdzałem reduktor kable zapłonowe itp.
U mnie problemem był czujnik temperatury płynu chłodzącego. Wskazywał na desce poprawnie dlatego nie brałem go pod uwagę ale ktoś mi powiedział że są w nim 4piny 2 odpowiedzialne za przekaz info do deski i dwa za przekaz do komputera. I właśnie te drugie okazały sie być wadliwe. Po odłączeniu kostki z czujnika auto odpaliło bez problemu :P co skloniło mnie do zakupu czujnika i od tamtej pory auto nawet przy -20 odpala jak złoto :P
Dodam że błędu czujnika komp nie pokazywał natomiast temperatura jaka przekazywał do kompa rano wynosiła 79 stopni :P zatem mieszanka podawana była strasznie uboga nie taka jaka jest potrzebna do rozruchu. Od razu minął też problem z nie włączajacym sie ssaniem. Teraz wszystko śmiga..... aż miło

Pozdrawiam
- phpbb3 forum A6
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1267
- Rejestracja: 20 maja 2010, 19:37
- Imię: Forum Audi
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.6 ABC 150KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
napisz jeszcze czy problem dotyczy tylko odpalania czy podczas pracy silnika też występują jakieś problemy? czy chodzi o odpalanie zimnego czy rozgrzanego silnika i jak wygląda sprawa odpalania na gazie?
poczytaj na forum o korektach i mapach paliwowych. być może masz problem ze źle wyregulowaną instalacją lpg. jest to dosyć proste do zdiagnozowania.
poczytaj na forum o korektach i mapach paliwowych. być może masz problem ze źle wyregulowaną instalacją lpg. jest to dosyć proste do zdiagnozowania.
A6 C5 2.8 ALG quattro i dokładnie ten sam problem
jak bak w 100% pełny problemu nie ma, jak brakuje choćby 3-5 litrów do pełnego zbiornika już zaczynają się problemy z odpalaniem i kuleje po odpaleniu, nie można dodać gazu bo gaśnie, potem jak już się obroty uspokoją i chodzi ładnie to jeszcze przez chwilkę krztusi się przy dodawaniu gazu - obajawy jakby zapowietrzonego układu paliwowego
aha, nie śmierdzi paliwem, jak rano odpali i kuleje to troszkę kopci (za bogata mieszanka) nie ma tego jak odpali normalnie
aha, oczywiście "ciepły" czy też nawet zimny ale po postoju <8h odpala idealnie, więc problem nie dotyczy temperatury ale czasu od zgaszenia = tylko i wyłącznie możliwe jest zapowietrzanie
wyeliminowałem poniższe lecz problem jest nadal:
1. LPG wykluczam, swojego czasu jeździłem tydzień na PB z zakręconym gazem i spuszczonym całkowicie gazem z przewodów, dodatkowo wypiąłem wtryskiwacze i podciśnienei i zaślepiłem żeby mieć 100% pewności - nic się nie zmieniło
2. oczywiście kasowałem (za każdym razem przy zmianach) korekty ale to też nie pomogło, błędów żadnych nie ma
3. zaworek par paliwa odłączałem, zaślepiałem, bez żadnych zmian (nawet jeżdząc tydzień z zaślepionym)
4. ciśnienie paliwa sprawdzone - 3,8 bara więc nie ma się do czego przyczepić
5. filtr paliwa nowy
6. świece, przewody nowe
7. akumulator nowy
8. czujnik temperatury sprawny (oczywiście sprawdzane vagiem w różnych warunkach)
9. cewka podmieniana na nową kolegi i też bez zmian
10. jeździłem i zostawiałem samochód z odkręconym korkiem paliwa - bez zmian
11. kompresja jest cacy, więc i to odpada
12. przepustnica czysta i zaadoptowana
13. wężyki podciśnienia, odmy wszystko nowe
14. ezektor ( czy jak to sie tam nazywa
też nowy
15. regulator ciśnienia paliwa sprawny, podciśnienie suche
16. wyjeździłem całkowicie paliwo ze zbiornika całkowicie do zera i odpompowałem resztki i nalałem świeżego (ale tylko 10 litrów) i problem zniknął... odpalał normalnie na takiej ilości paliwa i chodził idealnie ale tylko na tydzień (codziennej jazdy) a potem problem powrócił, to mnie bardzo zastanawia, wygląda na to że przyczyna leży gdzieś w jakimś głupim zaworku gdzieś po drodze/ jakiejś nieszczelności czy też czymś zapchanym pojęcia nie mam...
następnym krokiem będzie dokładne sprawdzenie przewodów idących w zbiorniku i w okolicach wlewu paliwa... zakładam że problem występuje właśnie gdzieś tam,
syczy mi z korka paliwa więc tworzy się podciśnienie,
skoro tworzy się podciśnienie to może faktycznie jakoś po wyłączeniu silnika powietrze wchodzi jakoś w przewody paliwowe...
no nie mam innego pomysłu... bardzo zaciekawiło mnie porównanie z V8 w którym te problemy się nie pojawiają, faktycznie jest nieco inaczej,
musze tam pogrzebać i sprawdzić jednak teraz mam jeszcze z 60 litrów, muszę troszkę polatać i dopiero się z tym zmierzę
jak bak w 100% pełny problemu nie ma, jak brakuje choćby 3-5 litrów do pełnego zbiornika już zaczynają się problemy z odpalaniem i kuleje po odpaleniu, nie można dodać gazu bo gaśnie, potem jak już się obroty uspokoją i chodzi ładnie to jeszcze przez chwilkę krztusi się przy dodawaniu gazu - obajawy jakby zapowietrzonego układu paliwowego
aha, nie śmierdzi paliwem, jak rano odpali i kuleje to troszkę kopci (za bogata mieszanka) nie ma tego jak odpali normalnie
aha, oczywiście "ciepły" czy też nawet zimny ale po postoju <8h odpala idealnie, więc problem nie dotyczy temperatury ale czasu od zgaszenia = tylko i wyłącznie możliwe jest zapowietrzanie
wyeliminowałem poniższe lecz problem jest nadal:
1. LPG wykluczam, swojego czasu jeździłem tydzień na PB z zakręconym gazem i spuszczonym całkowicie gazem z przewodów, dodatkowo wypiąłem wtryskiwacze i podciśnienei i zaślepiłem żeby mieć 100% pewności - nic się nie zmieniło
2. oczywiście kasowałem (za każdym razem przy zmianach) korekty ale to też nie pomogło, błędów żadnych nie ma
3. zaworek par paliwa odłączałem, zaślepiałem, bez żadnych zmian (nawet jeżdząc tydzień z zaślepionym)
4. ciśnienie paliwa sprawdzone - 3,8 bara więc nie ma się do czego przyczepić
5. filtr paliwa nowy
6. świece, przewody nowe
7. akumulator nowy
8. czujnik temperatury sprawny (oczywiście sprawdzane vagiem w różnych warunkach)
9. cewka podmieniana na nową kolegi i też bez zmian
10. jeździłem i zostawiałem samochód z odkręconym korkiem paliwa - bez zmian
11. kompresja jest cacy, więc i to odpada
12. przepustnica czysta i zaadoptowana
13. wężyki podciśnienia, odmy wszystko nowe
14. ezektor ( czy jak to sie tam nazywa

15. regulator ciśnienia paliwa sprawny, podciśnienie suche
16. wyjeździłem całkowicie paliwo ze zbiornika całkowicie do zera i odpompowałem resztki i nalałem świeżego (ale tylko 10 litrów) i problem zniknął... odpalał normalnie na takiej ilości paliwa i chodził idealnie ale tylko na tydzień (codziennej jazdy) a potem problem powrócił, to mnie bardzo zastanawia, wygląda na to że przyczyna leży gdzieś w jakimś głupim zaworku gdzieś po drodze/ jakiejś nieszczelności czy też czymś zapchanym pojęcia nie mam...
następnym krokiem będzie dokładne sprawdzenie przewodów idących w zbiorniku i w okolicach wlewu paliwa... zakładam że problem występuje właśnie gdzieś tam,
syczy mi z korka paliwa więc tworzy się podciśnienie,
skoro tworzy się podciśnienie to może faktycznie jakoś po wyłączeniu silnika powietrze wchodzi jakoś w przewody paliwowe...
no nie mam innego pomysłu... bardzo zaciekawiło mnie porównanie z V8 w którym te problemy się nie pojawiają, faktycznie jest nieco inaczej,
musze tam pogrzebać i sprawdzić jednak teraz mam jeszcze z 60 litrów, muszę troszkę polatać i dopiero się z tym zmierzę
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 cze 2016, 19:29
- Lokalizacja: Piotrków Kujawski
Witam
Jeśli ktoś ma jeszcze problem z odpalaniem na zimnym w aucie z LPG, u mnie pomogła wymiana Reduktora/Parownika na nowy. Stary po 2-3 latach eksploatacji puszczał gaz i rano silnik zalany nie był w stanie przepalić takiej dawki paliwa. Stąd problemy z odpalaniem i smród paliwa.
Pozdrawiam i powodzenia!
Jeśli ktoś ma jeszcze problem z odpalaniem na zimnym w aucie z LPG, u mnie pomogła wymiana Reduktora/Parownika na nowy. Stary po 2-3 latach eksploatacji puszczał gaz i rano silnik zalany nie był w stanie przepalić takiej dawki paliwa. Stąd problemy z odpalaniem i smród paliwa.
Pozdrawiam i powodzenia!

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 paź 2015, 06:34
- Lokalizacja: Kostrzyn n/o
Potwierdzam, ja też miałem bardzo duże problemy z odpaleniem, pod koniec musiałem kręcić ok 5 minut zeby w ogóle zaskoczył a po odpaleniu nie można było dodać gazu. Parownik alex shark 1500, nowy 230 zł w inter cars ale zdecydowałem się na zestaw naprawczy za 60 zł z przesyłką i jak ręką odjął. Wcześniej wymieniłem czujnik temperatury płynu chłodzącego (68zł) bez żadnego efektu. Pozdrawiam.