Od około roku czasami dochodził pisk z lewego tylnego koła. Jednak nie było to tak przeszkadzające. Jednak obecnie przez te upały pisk jest stały gdy tylko się jedzie wolniej to piszczy i piszczy. Gdy jedziemy szybciej to już nie słychać. Gdy jest zimniej nic nie słychać. Piszczenie ustępuje gdy wcisnę hamulec lub zaciągne ręczny. Czasami jak zaciągne ręczny mocniej to pisk ustaje na dłuższy czas.
Co to wg was może być. Czy to jest blokujący się tylny cylinderek jak tak to czy stosowaliście reperaturki do tylnego hamulca

Dodam że po około 10km jeździe jak parkuje auto i wjeżdzam na krawężnik to słychać pisk.
Pozdrawiam.